Jaki był powód październikowego buntu warszawskich prokuratorów? Według "Rzeczpospolitej", stołeczni śledczy chcieli zatrzymania wiceszefa ABW Grzegorza Ocieczka, podejrzanego o ujawnienie tajemnicy państwowej, ale sprzeciwiała się temu ich przełożona.
Jak pisze "RZ", domniemane ujawnienie tajemnicy przez pułkownika Ocieczka wyszło na jaw przypadkiem, przy okazji śledztwa w sprawie korupcji byłego ministra sportu Tomasza Lipca.
Zeznał on że był w stałym kontakcie z ABW w sprawie korupcji w centralnych ośrodkach sportu. Zdradził, że wiceszef ABW wraz z Tomaszem Malarzem, funkcjonariuszem ABW oddelegowanym do Ministerstwa Sportu, pokazywali mu liczące 40 – 50 stron stenogramy podsłuchów. Były to zapisy rozmów szefostwa jednego z COS na południu Polski. Miało z nich wynikać, że w jednym z centralnych ośrodków sportu na południu kraju przygotowywano ustawienie przetargu.
Zatrzymany minister, pisze "Rzeczpospolota", zeznał również, że Ocieczek i Malarz, sugerowali mu, że w ustawienie przetargu zamieszani są dyrektorzy warszawskiego Centralnego Ośrodka Sportu Tadeusz M. i Krzysztof S., których zatrzymało potem CBA. Lipiec dodał, że przeglądanie przez niego stenogramów nie zostało nigdzie odnotowane.
Nowe Starachowice Prokuratorzy uznali, że przypomina to aferę starachowicką - pisze "RZ". Wtedy wiceszef MSWiA w rządzie SLD Zbigniew Sobotka ostrzegł posła Andrzeja Jagiełłę o planowanych aresztowaniach wśród starachowickich samorządowców.
Po zapoznaniu się z zeznaniami Lipca śledczy zaproponowali zatrzymanie Ocieczka i Malarza, ale szefowa warszawskiej Prokuratury Okręgowej Elżbieta Janicka zaprotestowała i poleciła sprawdzenie, czy Lipiec nie pomawia Ocieczka i Malarza. W odpowiedzi prokuratorzy zaczęli składać dymisje, lecz ostatecznie to Janicka zmuszona była ją złożyć.
Wiceszef ABW się broni Pytany przez "RZ" płk. Ocieczek jest oburzony porównaniem z aferą starachowicką: – Potwierdzam, że kilkakrotnie spotykaliśmy się z ministrem Lipcem i mówiliśmy mu o wykrytych przez nas nadużyciach w centralnych ośrodkach sportu. Wiceszef ABW nie przypomina sobie również, by Lipiec był zapoznawany ze stenogramami podsłuchów.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: TVN24