To jest kompromitacja dla sędziego, jeżeli spotyka się ze stroną i ustala jakiekolwiek kwestie dotyczące postępowania, orzeczenia - mówił w "Tak jest" adwokat Ryszard Kalisz. Odniósł się do ujawnionego maila, z którego wynika, że szef kancelarii premira Michał Dworczyk konsultował się w sprawie wyroków TK z prezes tego organu, Julią Przyłębską. Sędzia Piotr Gąciarek był zaś pytany, co by zrobił, gdyby zadzwonił do niego minister z pewną sprawą i chciał się spotkać.
Z ujawnionej korespondencji mailowej wynika, że szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk miał konsultować z prezes Trybunału Konstytucyjnego Julią Przyłębską działania TK. Dworczyk miał napisać do premiera: "Odwiedziłem dziś (wkrótce po Twojej rozmowie) p. Julię P. Omówiłem z panią prezes trzy tematy", czyli trzy różne sprawy rozpatrywane w TK.
CZYTAJ WIĘCEJ: Czy sprawą maili powinna się zająć prokuratura? Rzecznik rządu: tu nie ma czego wyjaśniać
Ujawnione maile komentowali w "Tak jest" w TVN24 sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie Piotr Gąciarek oraz adwokat Ryszard Kalisz.
- To jest kompromitacja dla sędziego, jeżeli spotyka się ze stroną i ustala jakiekolwiek kwestie dotyczące postępowania, orzeczenia - ocenił Kalisz. Wskazywał przy tym, że "w postepowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym co do zasady stroną jest prokurator generalny, ale też bardzo często - jeżeli jest autorem projektu ustawy - przedstawiciel rządu".
Według adwokata, "to, co tu się stało, nie ma żadnego wytłumaczenia ani wpływami rosyjskimi, ani służbami białoruskimi". Zwracał również uwagę na słowa pani prezes Przyłębskiej, "która tłumaczy się jak polityk". - Zauważcie drodzy państwo, ona się nie tłumaczy jak sędzia, ona przyjęła to tłumaczenie ze strony PiS-owskiej - podkreślał. W ocenie Kalisza "pani prezes Przyłębska powinna natychmiast podać się do dymisji".
Julia Przyłębska była pytana w poniedziałek o ujawnionego maila w Programie Trzecim Polskiego Radia. - Z nikim nigdy nie omawiałam, nie omawiam żadnych orzeczeń - oświadczyła. - Odwoływanie się i stawianie tez dotyczących mojej działalności, powołując się na niesprawdzone źródła i to jeszcze w czasie, gdy trwa konflikt, jest wojna z Ukrainą, to tylko pokazuje, że jest to działanie, aby zdestabilizować państwo. To jest nieprawda - dodała.
Gąciarek: sędzia nie powinien się na takie spotkania godzić
Sędzia Gąciarek był pytany, co by zrobił, gdyby zadzwonił do niego minister z pewną sprawą i chciał się spotkać. - Uważam, że sędzia nie powinien się na takie spotkania godzić - powiedział gość TVN24.
Przyznał, że może nawet by nie uwierzył, że mogło być tak jak w ujawnionym mailu, ale "jak wszyscy obywatele polscy, telewidzowie, (...) słyszałem, jak obecnie szeregowy poseł mówił o tym, że to jest to jego odkrycie towarzyskie". - Więc coś na rzeczy jest - ocenił.
Sędzia Gąciarek nawiązał w ten sposób do wypowiedzi prezesa PiS z maja 2019 roku. - To jest takie moje odkrycie towarzyskie ostatnich lat, ale naprawdę przemiła osoba: Julia Przyłębska. Ona jest prezesem Trybunału Konstytucyjnego, ale to są całkiem prywatne znajomości, bardzo lubię u niej bywać, zresztą tam bardzo wiele osób bywa, bo ona jest bardzo towarzyska - mówił wtedy Kaczyński w telewizji państwowej.
Źródło: TVN24