Pan prezes Glapiński czerpie z tego, że cieszy się ogromnym zaufaniem prezesa Kaczyńskiego - ocenił Marek Sowa z Nowoczesnej, komentując rolę, jaką w sprawie Komisji Nadzoru Finansowego odgrywa prezes Narodowego Banku Polskiego, Adam Glapiński. Chwalił on szefa KNF Marka Chrzanowskiego już po jego odejściu. - Premier, jak i szef NBP chcą wyjaśnienia tej sprawy od początku do końca - zapewniała rzeczniczka rządu, Joanna Kopcińska.
We wtorek minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz stwierdziła w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24, że "mamy do czynienia z kryzysem", w związku z rozmową byłego już szefa Komisji Nadzoru Finansowego Marka Chrzanowskiego z właścicielem Getin Noble Banku, podczas której miała paść propozycja korupcyjna. Po doniesieniach "Gazety Wyborczej" Chrzanowski podał się do dymisji, a premier ją przyjął.
Prokuratura wszczęła śledztwo, które nadzoruje osobiście Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro. Jako wstępną kwalifikację prawną przyjęto art. 231 par. 2 Kodeksu karnego - przekroczenie przez funkcjonariusza publicznego uprawnień celem osiągnięcia korzyści majątkowej przez osobę trzecią.
"Glapiński na pewno kocha PiS"
We wtorek parlamentarzyści byli pytani o rolę, jaką w sprawie Komisji Nadzoru Finansowego odgrywa prezes Narodowego Banku Polskiego, Adam Glapiński i o jego słowa na temat Marka Chrzanowskiego.
- Dla PiS-u państwo to partia, miłość do ojczyzny utożsamiają z miłością do PiS-u - stwierdziła była wiceminister finansów za rządów PO-PSL, Izabela Leszczyna. - Glapiński na pewno kocha PiS, pokazał to wielokrotnie - dodała. Stwierdziła również, że Marek Chrzanowski "okazał się słupem". - Przecież to nie jest tak, że słupem jest tylko ten nieszczęsny prawnik z Częstochowy [radca prawny Grzegorz Kowalczyk - red.]. Słupem jest sam Chrzanowski, po to poszedł na giełdę na kilka miesięcy, żeby stać się słupem bardziej pożądanym - oceniła Leszczyna.
Marek Sowa z Nowoczesnej zwrócił uwagę na "możliwości, jakimi dysponuje Adam Glapiński".
- Pan prezes Glapiński czerpie z tego, że cieszy się ogromnym zaufaniem prezesa Kaczyńskiego i to od początku lat 90. Te jego możliwości, które są realizowane, to że mógł umieszczać osoby w najważniejszych instytucjach państwowych, były tego efektem - ocenił.
- Nie ulega wątpliwości, że mamy do czynienia z gigantyczną aferą, w którą są zamieszani najważniejsi eksperci z zaplecza Prawa i Sprawiedliwości - podkreślił. - Ta sprawa dotyczy bezpieczeństwa finansów każdego z nas, każdego Polaka - dodał.
Kopcińska: chcemy państwa uczciwego
- Zapewniam, że premier, jak i szef NBP chcą wyjaśnienia tej sprawy od początku do końca. Prawo i Sprawiedliwość postawiło sobie wysoko poprzeczkę, jeśli chodzi o standardy. My chcemy państwa uczciwego - mówiła rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska.
Kopcińska odniosła się też do słów minister Emiliewicz, która w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 powiedziała we wtorek, że sprawa KNF jest "bardzo poważna".
Kopcińska stwierdziła, że "rząd polski, w momencie kiedy padł cień podejrzenia na funkcjonariusza publicznego, podjął działania natychmiastowe".
- Ja nie widziałam drugiego rządu, który w ciągu 24 godzin ściąga z drugiego końca świata byłego już przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego, przyjmuje dymisję i wyznacza nowego - przekonywała.
Autor: mjz/adso / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24