Afera hejterska. Sędziowie w Sejmie: KRS awansowała znajomych, członków rodzin, osoby bez doświadczenia

Źródło:
PAP, TVN24
Sędzia Arkadiusz Cichocki: Afera hejterska miała miejsce. Ona jest faktem
Sędzia Arkadiusz Cichocki: Afera hejterska miała miejsce. Ona jest faktemTVN24
wideo 2/7
Sędzia Arkadiusz Cichocki: Afera hejterska miała miejsce. Ona jest faktemTVN24

Podczas piątkowych obrad Parlamentarnego Zespołu ds. Reformy Wymiaru Sprawiedliwości sędziowie Arkadiusz Cichocki i Bartłomiej Starosta mówili, że obecna Krajowa Rada Sądownictwa w ciągu czterech lat awansowała znajomych, członków rodzin oraz sędziów bez doświadczenia i kwalifikacji.

Arkadiusz Cichocki, sędzia Sądu Okręgowego w Gliwicach i były prezes tego sądu z nadania ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, w styczniu w rozmowie z reporterką "Czarno na białym" Martą Gordziewicz rzucił nowe światło na "aferę hejterską".

Teraz kolejny sędzia przerwał zmowę milczenia w sprawie nieformalnej grupy, która miała na celu szkodzenie sędziom broniącym niezależności sądów przed zmianami wprowadzanymi przez Zjednoczoną Prawicę. W reportażu "Kasta niezłomnych" sędzia Tomasz Szmydt relacjonował reporterce "Czarno na białym", jak wyglądał mechanizm zbierania haków na sędziów, którzy narazili się obecnej władzy. Mechanizm ten miał kontrolować ówczesny wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak.

Związany ze stowarzyszeniem Iustitia sędzia Bartłomiej Starosta to z kolei znany krytyk wprowadzonych przez PiS zmian w wymiarze sprawiedliwości. Miał być - jak donosiły media - jednym z sędziów hejtowanych i dyskredytowanych przez osoby zamieszane w "aferę hejterską".

Przewodniczący sejmowej komisji: nieuprawnione osoby są na sali, więc zamykam posiedzenie
Przewodniczący sejmowej komisji: nieuprawnione osoby są na sali, więc zamykam posiedzenieTVN24

W zeszły piątek trzej sędziowie (podobnie jak Waldemar Żurek) chcieli wziąć udział w posiedzeniu sejmowej komisji sprawiedliwości poświęconemu tzw. aferze hejterskiej. Przewodniczący komisji Marek Ast (PiS) nie zgodził się jednak na ich obecność i zamknął posiedzenie. W tej sytuacji cała czwórka została zaproszona na posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Reformy Wymiaru Sprawiedliwości.

Sędzia Cichocki: grupa "Kasta" była kuźnią kadr dla rządzących

W piątek zespół zebrał się ponownie i wysłuchał informacji m.in. sędziów Cichockiego i Starosty. Obaj zarzucili obecnej Krajowej Radzie Sądownictwa awanse osób bez kwalifikacji lub członków rodzin i znajomych.

ZOBACZ TEŻ: Sędzia zamieszany w aferę hejterską przeprasza. "Wycofanie się z tej grupy kończyło pewien etap kariery, było bardzo ciężkie"

Sędzia Cichocki ocenił, że grupa "Kasta" była "kuźnią kadr" dla obecnie rządzących. - Awans sędziowski najczęściej odbywa się szczebel po szczeblu, tak jak magister nie zostaje zazwyczaj od razu profesorem zwyczajnym, tak też sędzia sądu rejonowego zazwyczaj nie zostaje od razu sędzią Sądu Najwyższego - powiedział Cichocki i przytoczył kilka przykładów "awansów skokowych", których dokonała obecna KRS.

Według niego, spośród 22 sędziów z grupy "Kasta", siedmiu otrzymało "rekomendację skokową" o trzy szczeble. - Jeden z nich, sędzia Rafał Stasikowski, orzeka już w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Sędziowie: Dariusz Drajewicz, Rafał Puchalski i Andrzej Skowron, zajmujący stanowiska sędziów rejonowych, otrzymali rekomendacje KRS do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Sędziowie: Maciej Nawacki, Paweł Mroczkowski i Łukasz Piebiak otrzymali rekomendacje do awansu do NSA. Wiem, że o awanse do Sądu Najwyższego ubiegają się jeszcze sędziowie Jarosław Dudzicz i Maciej Mitera - ósmy i dziewiąty z tego kręgu - wskazał Cichocki.

O dwa szczeble obecna KRS awansowała z kolei - według niego - sędziów Konrada Wytrykowskiego (awans z sędziego sądu okręgowego do SN) oraz Przemysława Radzika (z sądu rejonowego do sądu apelacyjnego).

Sędzia Starosta: regułą było głosowanie na kolegów

Sędzia Starosta powiedział z kolei, że choć sporadycznie zdarzało się niektórym sędziom wyłączanie się w przypadku decydowania o niektórych awansach (wymienił nazwisko sędziego Leszka Mazura), to regułą w obecnej KRS było "głosowanie na kolegów". - Jest awans Puchalskiego i Drajewicza, głosują pozostali. Jest awans Nawackiego - głosują Drajewicz i Puchalski, więc oni tylko się zmieniają i udzielają sobie wsparcia - wskazał Starosta. W jego ocenie takie działanie jest "rażąco naganne", a ponadto może oznaczać przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków (art. 231 Kodeksu karnego).

Sędzia wymienił szereg przykładów (opisywanych wcześniej w mediach) awansów będących "ustawkami" KRS, gdzie promowano m.in. członków rodzin i znajomych sędziów z grupy "Kasta" lub osoby bez odpowiedniego doświadczenia. Jedną z takich osób miała być asesor sądowa Sławomira Lerman powołana na stanowisko sędziego rejonowego w Łodzi. - Asesor ma orzekać przez 36 miesięcy i ma być oceniony za 36 miesięcy, a ta pani orzekała tylko przez siedem miesięcy. Wydała tylko 28 wyroków w czasie całej asesury. Napisała tylko sześć uzasadnień, w tym jedno po terminie. Jest to córka wiceprezesa Sądu Apelacyjnego w Łodzi - mówił Starosta.

Adwokat Jacek Milczarek z Gorzowa został z kolei - według niego - rekomendowany do NSA. - Jestem z tego samego środowiska, więc wiem, że to był taki przeciętny sędzia rejonowy, więc przeskok z sądu rejonowego, przez adwokata, do NSA jest bardzo duży. Dlaczego tak się stało? Jest to mąż koleżanki Jarosława Dudzicza, członka 'neo-KRS' z aplikacji, Anny Kuśnierz-Milczarek, którą zgłosił Dudzicz na funkcję prezesa Sądu Rejonowego w Gorzowie, a ona zgłosiła Dudzicza do "neo-KRS" - mówił Starosta.

Sędzia Ewa Kołodziej-Dubowska została natomiast rekomendowana do Sądu Okręgowego w Białej Podlaskiej. - Jest to siostra członkini "neo-KRS" Anny Kołodziej-Michałowicz, której mąż Andrzej Michałowicz i szwagier byli członkami grupy "Kasta" - wskazał Starosta.

Sędzia Karol Rzęsiewicz, rekomendowany do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi i Ministerstwa Sprawiedliwości, wcześniej jedynie przez rok był asystentem sędziego w Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy. - "Neo-KRS" odstąpiła od wymogu stażu. Osoba, która chce być sędzią WSA, musi mieć jakiś staż orzeczniczy, ale od tego wymogu odstąpiono i ten pan wygrał z doświadczonymi sędziami, którzy mieli staż nawet 20-letni - zaznaczył sędzia.

Gasiuk-Pihowicz (KO): będziemy dążyli do tego, aby winni tego obrzydliwego procederu zostali pociągnięci do odpowiedzialności

Przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Reformy Wymiaru Sprawiedliwości Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO) zapowiedziała, że opozycja ponownie zwróci się o zwołanie posiedzenia komisji sprawiedliwości i praw człowieka w sprawie tzw. afery hejterskiej. - I z pewnością będziemy dążyli do tego, aby winni tego obrzydliwego procederu zostali pociągnięci do odpowiedzialności - dodała.

Zamieszanie na komisji w sprawie "afery hejterskiej". Ast chciał, by sędziowie opuścili salę
Zamieszanie na komisji w sprawie "afery hejterskiej". Ast chciał, by sędziowie opuścili salęTVN24

W piątkowych obradach zespołu parlamentarnego, który skupia posłów: KO, Koalicji Polskiej-PSL, Polski 2050 i Lewicy, wzięli też udział były rzecznik KRS, sędzia Waldemar Żurek oraz prokurator Ewa Wrzosek (oboje to znani krytycy reform PiS w sądownictwie).

Afera hejterska - czym była?

Sprawę "afery hejterskiej" w sierpniu 2019 roku opisali dziennikarze Onetu. Na komunikatorze WhatsApp miała powstać zamknięta grupa o nazwie "Kasta", która wymieniała się pomysłami na oczernianie sędziów. Uczestniczący w niej Łukasz Piebiak miał utrzymywać w mediach społecznościowych kontakt z kobietą o imieniu Emilia, która miała prowadzić akcje dyskredytujące niektórych sędziów sprzeciwiających się zmianom wprowadzanym przez rząd PiS, w tym prezesa stowarzyszenia Iustitia Krystiana Markiewicza. Miało się to odbywać za wiedzą wiceministra.

W jednej z wymienionych przez Onet korespondencji Emilii z Piebiakiem, kobieta napisała: "Pogadam z dziennikarzami i porozsyłam pisma. Anonimowo, mailem. Ale i listami. Jedyny problem to nie mam adresów i maili. Zrobię wszystko tak jak umiem, jak zawsze. Za rezultat nie ręczę ale postaram się. Mam nadzieję, że mnie nie wsadzą" (pisownia oryginalna).

Łukasz Piebiak miał jej odpowiedzieć: "Za czynienie dobra nie wsadzamy".

Piebiak, gdy rezygnował z funkcji w ministerstwie, zaprzeczył, jakoby miał związek z tymi działaniami. Zapowiedział, że będzie bronił swojego dobrego imienia.

Autorka/Autor:pp\mtom

Źródło: PAP, TVN24

Pozostałe wiadomości

W lutym w pożarze apartamentowca w Walencji zginęło dziesięć osób, spłonęło ponad 130 mieszkań. Hiszpańska policja ustaliła, że przyczyną pożaru była awaria lodówki, a dokładniej wyciek łatwopalnej substancji chłodniczej z tylnej części urządzenia.

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk w jednym wpisie w mediach społecznościowych skomentował trzy sobotnie wydarzenia. Nawiązał między innymi do ministra Marcina Kierwińskiego i jego wystąpienia w czasie obchodów Dnia Strażaka.

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

Źródło:
tvn24.pl

Zamknijmy to, bo to jest trochę żenujące, żeby w Dzień Strażaka, czyli bohaterów, którzy ratują nasze życie, skupiać się na incydencie rozdmuchanym przez prawicowy Twitter - mówił wicemarszałek Piotr Zgorzelski o dyskusji na temat trzeźwości szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego podczas przemówienia na placu Piłsudskiego. - To naprawdę źle wyglądało. Ja bym po prostu pojechał do domu i nie komentował tego więcej - powiedział Waldemar Buda z PiS.

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Źródło:
TVN24

16-letni chłopiec utonął w jeziorze Skoki w powiecie włocławskim (Kujawsko-Pomorskie). Mimo podjętej reanimacji, chłopca nie udało się uratować.

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Źródło:
tvn24.pl

Wpadli do banku w Gdańsku z pistoletem na wodę i zagrozili, że to jest napad. Po chwili jednak dodali, że to żart, ale zrobiło się poważnie, kiedy do akcji wkroczyli prawdziwi policjanci. Konsekwencje też będą poważne, bo w grę wchodzi grzywna albo nawet areszt. Jak informują służby, takie "żarty" zdarzają się coraz częściej.

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Źródło:
Fakty TVN

W ostatni dzień długiego majowego weekendu we wschodniej połowie kraju nadal będzie słonecznie, a temperatura wzrośnie nawet do 27 stopni Celsjusza. Na pozostałym obszarze Polski należy spodziewać się deszczu i burz.

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sama wiem, że w jednej chwili nasze życie może się zmienić, a takie inicjatywy dają nam nadzieję na lepsze jutro i na to, że jeszcze staniemy na własnych nogach na linii startu - mówiła o biegu Wings for Life Anna Płoszyńska, która dwa lata temu była najszybsza na wózku wśród kobiet. Ten bieg, który ma dać finansowe skrzydła badaniom nad leczeniem urazów rdzenia kręgowego startuje już jutro. - Myślę, że to jest wspaniała rzecz - mówił doktor Wojciech Słowiński.

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Źródło:
TVN24

W Nowym Dworze Gdańskim ktoś z jadącego samochodu wyrzucił ciężarną suczkę. Na szczęście stało się to na oczach rodziny wracającej z majówki, która od razu ruszyła na pomocą. Suczka trafiła do schroniska w Elblągu, a jej właściciela, który takiego bestialstwa się dopuścił, szuka policja.

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski trafił do bazy osób poszukiwanych rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - podały rosyjskie agencje RIA Nowosti i TASS. Poinformowały, że "wszczęto przeciwko niemu sprawę karną". Ukraiński resort dyplomacji mówi o "desperacji rosyjskiej machiny państwowej i propagandy".

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Źródło:
TASS, RIA Nowosti, Reuters, NV, Ukraińska Prawda

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w czasie obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. To, jak brzmiał, wzbudziło pytania o jego stan. Minister w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczył, że winny był "straszny pogłos". Szef MSWiA poinformował później, że poddał się badaniu alkomatem, a jego wynik opublikował na X.

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy przyczepy kempingowe spłonęły w Jastarni (Pomorze). Osoby przebywające na polu kempingowym poprzesuwały pozostałe przyczepy, dzięki czemu nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia.

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Źródło:
PAP

Średnia dzienna liczba rosyjskich strat w ludziach w Ukrainie to 899 żołnierzy - szacuje brytyjski resort obrony. Liczba uwzględnia zabitych i rannych. W niedzielnym raporcie sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych podano, że w ciągu ostatniej doby zostało "wyeliminowanych" 1260 rosyjskich wojskowych.

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ulewy spowodowały powodzie i osunięcia ziemi na indonezyjskiej wyspie Sulawesi (Celebes). Jest kilkanaście ofiar śmiertelnych. Uszkodzeniu uległo ponad 1800 domów.

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Źródło:
PAP, Reuters

Czuję, że to finał długiej podróży w edukacji - powiedział stuletni weteran Jack Milton, który po blisko 60 latach od ukończenia studiów odebrał dyplom na Uniwersytecie Marylandu w Stanach Zjednoczonych. Milton nie mógł uczestniczyć w uroczystości rozdania dyplomów po skończonej edukacji w 1966 roku, bo został powołany na wojnę w Wietnamie.

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Źródło:
Fox News

Rozpoczynająca się kampania wyborcza do europarlamentu jest już kolejną, w której partie mówią o wyjątkowej stawce i wyborze, który przesądzi o pozycji Polski. Jednak pojawiają się pytania, na jaką strategię wyborczą postawią politycy.

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Cztery osoby, w tym dwóch ratowników Bieszczadzkiej Grupy GOPR odniosło obrażenia w wypadku, do którego doszło w Dołżycy (Podkarpacie). Ratownicy jechali na pomoc turyście, zderzyli się z dwoma innymi samochodami. Ktoś bez wiedzy i zgody GOPR uruchomił zbiórkę pieniędzy na nowe auto dla ratowników. W sobotę po godzinie 11 została wycofana.

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Zendaya rolą w dramacie "Challengers" przypieczętowała swoją pozycję w Fabryce Snów. Wcieliła się w bezkompromisową tenisistkę i udowodniła, że może sprostać każdemu aktorskiemu wzywaniu. A od jakich filmów zaczynała?  Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Niezwykle wyglądające chmury, nazywane mammatusami, pojawiły się w sobotę na dolnośląskim niebie. Udało się je uchwycić na zdjęciach Reporterce 24.

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie, który ma "zakończyć epokę anonimowości" w dziełach, gdzie występują dublerzy. "Kaskader", w którym zagrały takie gwiazdy, jak Ryan Gosling czy Emily Blunt, wszedł właśnie do kin. Pod koniec tego roku w polskich kinach pojawi się z kolei dzieło, na które czekali miłośnicy Króla Lwa. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24