Uchwała Sejmu w powiązaniu z przepisami Kodeksu spółek handlowych daje podstawy do takiego działania, które podjął minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz w kontekście funkcjonowania mediów publicznych - powiedział w piątek minister sprawiedliwości Adam Bodnar.
W piątek odbyło się zwołane na wniosek grupy posłów posiedzenie sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, podczas którego minister sprawiedliwości Adam Bodnar przedstawił informację w sprawie odwołania organów władz spółek Telewizja Polska S.A., Polska Agencja Prasowa S.A., Polskie Radio S.A. oraz postawienia ich w stan likwidacji.
Jak ocenił reprezentujący wnioskodawców Zbigniew Bogucki (PiS), podobna sytuacja w polskich mediach "nie miała miejsca od momentu, kiedy komuniści wyłączali sygnały telewizyjne". - Państwo to powtórzyliście, niestety. Wpisujecie się w najgorszą historię z możliwych. Chcielibyśmy usłyszeć od pana ministra, jaka jest reakcja na bezprawne działania pana (ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomieja - red.) Sienkiewicza, jeżeli chodzi o media publiczne, zmiany w zarządach, w radach nadzorczych mediów publicznych. Czy pan jako minister sprawiedliwości, ale także jako prokurator generalny podjął jakiekolwiek działania w tym zakresie? - zapytał.
Odpowiadając na wątpliwości parlamentarzystów, Bodnar zwrócił uwagę, że "w 2023 roku, po wyborach zetknęliśmy się z sytuacją, w której media publiczne zostały dotknięte skrajnym upolitycznieniem".
Jak mówił, "przez te siedem lat nie było żadnej woli dokonania zmiany w mediach publicznych". - Co więcej, ta sytuacja w mediach publicznych się, powiedziałbym, pogłębiała, jeżeli chodzi o jednostronne wykorzystywanie mediów publicznych w celu szerzenia przekazu partyjnego. Przekazu na korzyść tylko i wyłącznie jednej strony sceny politycznej - dodał szef resortu sprawiedliwości.
- Myślę, że to, co było dość dramatyczne z punktu widzenia jakości funkcjonowania państwa polskiego, to były między innymi raporty z wyborów prezydenckich, raporty OBWE, gdzie wyraźnie wskazywano, że wybory te mogły być zakłócone ze względu na stanie po stronie jednego kandydata, pana prezydenta Andrzeja Dudy - kontynuował.
Bodnar: minister Sienkiewicz miał uprawnienia do zmian w mediach publicznych
Minister sprawiedliwości podkreślił, że uchwała Sejmu "w powiązaniu z przepisami Kodeksu spółek handlowych daje podstawy do takiego działania, które podjął minister Sienkiewicz". - Zdaję sobie sprawę, że uchwała sejmowa nie ma charakteru normatywnego, ma charakter deklaratoryjny. Natomiast uważam, że uchwała Sejmu w powiązaniu z uprawnieniami właścicielskimi ministra do spraw kultury i dziedzictwa narodowego daje uprawnienia do tego, aby podejmować określone działania w kontekście funkcjonowania mediów publicznych - powiedział.
Bodnar poinformował, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi postępowanie dotyczące wydarzeń w TVP i TVP Info przy Pl. Powstańców Warszawy. - Także w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie toczy się postępowanie dotyczące przekroczenia uprawnień przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego (...) i też pojawiła się informacja o przedstawieniu zarzutów pani notariusz. Staram się wykonywać moje zadania jako prokuratora generalnego w taki sposób, aby nie ingerować w to, co się dzieje w sprawach karnych, ponieważ uważam, że prokurator generalny powinien być jak najdalej od spraw karnych. Na tym powinna polegać niezależność prokuratury, żeby w tych sprawach prokuratorzy mogli samodzielnie podejmować decyzje - podsumował.
Odpowiadając na pytania posłów, szef resortu sprawiedliwości podkreślił m.in., że "należy przywrócić funkcjonowanie mediów publicznych, aby służyły one społeczeństwu i aby był realizowany interes społeczeństwa, który został odzwierciedlony w uchwale sejmowej z grudnia". Przypomniał również, że "czym innym jest postawienie w stan likwidacji, a czym innym jest trwała likwidacja". Szczegółowe odpowiedzi na pytania dotyczące mediów publicznych, Bodnar zadeklarował udzielić na piśmie.
Zmiany w mediach publicznych
19 grudnia ubiegłego roku Sejm podjął uchwałę "w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej", wzywającą Skarb Państwa do działań naprawczych. Dzień później resort kultury poinformował, że minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz, jako organ wykonujący uprawnienia właścicielskie Skarbu Państwa, działając na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych, odwołał 19 grudnia 2023 roku dotychczasowych prezesów Zarządów Telewizji Polskiej S.A., Polskiego Radia S.A. i Polskiej Agencji Prasowej S.A. i Rady Nadzorcze. Minister powołał nowe Rady Nadzorcze ww. Spółek, które powołały nowe Zarządy Spółek.
23 grudnia 2023 roku prezydent Duda poinformował, że zawetował przygotowaną przez nowy rząd ustawę budżetową, która przewidywała m.in. środki dla mediów publicznych na następny rok. Jak uzasadnił prezydent, jego decyzja wiązała się z "rażącym łamaniem konstytucji i zasad demokratycznego państwa prawa" w mediach publicznych.
Po prezydenckim wecie szef MKiDN podjął 27 grudnia 2023 roku decyzję o postawieniu TVP, Polskiego Radia i PAP w stan likwidacji. Stan likwidacji może być cofnięty w dowolnym momencie przez właściciela - podano w komunikacie MKiDN. Analogiczną decyzję minister kultury podjął 29 grudnia 2023 roku w stosunku do 17 spółek regionalnych rozgłośni Polskiego Radia.
18 stycznia bieżącego roku Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że przepisy Kodeksu spółek handlowych (Ksh) o rozwiązaniu i likwidacji spółki akcyjnej, rozumiane w ten sposób, że swoim zakresem regulacyjnym z mocy samej ustawy obejmują także jednostki publicznej radiofonii i telewizji, są niekonstytucyjne. Ponadto TK ocenił, że niekonstytucyjny jest przepis ustawy o radiofonii i telewizji wyłączający określone zapisy Ksh od stosowania w odniesieniu do jednostek publicznej radiofonii i telewizji. MKiDN przekazało, że wyrok TK w sprawie jednostek publicznej radiofonii i telewizji nie ma jakiejkolwiek doniosłości prawnej.
Źródło: PAP