Kraj toczy pandemia, a partia, która powinna zająć się rządzeniem, powinna zająć się szczepieniem ludzi, gwarantowaniem bezpieczeństwa, zajmuje się sobą, zawieszają się, stwierdzają, kto jest prezesem, a kto nie jest - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 europoseł Koalicji Obywatelskiej Bartosz Arłukowicz. - Tak naprawdę to wszystko jest gra Jarosława Kaczyńskiego - ocenił.
W czwartek wieczorem Kamil Bortniczuk, członek prezydium zarządu krajowego Porozumienia potwierdził w rozmowie z TVN24, że prezydium partii zawiesiło w prawach członka partii Adama Bielana, ale podkreślił, że "prezydium obradowało w niezgodnym ze statutem składzie".
Bortniczuk szerzej komentował sprawę w rozmowie z TVN24. Jak mówił, spory formalne wewnątrz Porozumienia trwają od października 2020 roku po tym, jak na ministra, członka Rady Ministrów został wybrany Michał Cieślak, a nie popierany przez stronników prezesa Gowina Stanisław Bukowiec.
"Partia, która powinna zająć się szczepieniem ludzi, zajmuje się sobą"
- Wstrzymałem oddech, z niepokojem obserwuję to, co się dzieje w tej wielkiej partii. To wszystko jest trochę kabaretowe, bo słyszymy o wymianach zamków w drzwiach, zawieszaniu się wzajemnym. Proponuję, żeby jeszcze okna uszczelnili w partii, bo być może tamtędy ktoś wejdzie - komentował w "Jeden na jeden" w TVN24 europoseł Koalicji Obywatelskiej Bartosz Arłukowicz
- A mówiąc poważnie. Kraj toczy pandemia. Wczoraj zmarły 444 osoby, a partia, która powinna zająć się rządzeniem, powinna zająć się szczepieniem ludzi, gwarantowaniem bezpieczeństwa, zajmuje się sobą, zawieszają się, odwołują, stwierdzają, kto jest prezesem, a kto nie jest. A tak naprawdę to wszystko jest gra Jarosława Kaczyńskiego - ocenił.
Kaczyński "pożera swoje przystawki", "działa poprzez Bielana"
Przypomniał, że "taka próba już była. - Pani poseł Emilewicz próbowała już przejąć władzę w Porozumieniu, skończyła w PiS-ie i teraz tak samo będzie. Ci, którzy będą próbowali wojować w tej partyjce, która mogłaby zwołać swoje zebranie w windzie, bo tam się wszyscy pomieszczą, skończą w PiS-ie. To jest działanie Jarosława Kaczyńskiego, które jest klasyczne, obserwujemy je od lat. On po prostu pożera swoje przystawki - skomentował.
Jak mówił, "Kaczyński działa poprzez Adama Bielana". - Widać, że walki pod dywanem się toczą w obozie rządzącym. Widać, że ta walka może doprowadzić do wcześniejszych wyborów - powiedział Arłukowicz.
- Dlatego, że Jarosław Kaczyński nie umie współpracować z partnerami. Jarosław Kaczyński próbuje zniszczyć partnerów politycznych, z którymi dzisiaj rządzi Polską. W mojej ocenie to może skończyć się wcześniejszymi wyborami - mówił.
Zdaniem Arłukowicza, "im wcześniej będą wybory, tym lepiej dla Polski, dlatego że Polska każdego dnia jest de facto dewastowana". - Ja uczestniczę w polityce europejskiej i dyskutuję z koleżankami i kolegami z innych państw z Unii Europejskiej i tam rozmawia się tylko o jednym: o tym, jak zabezpieczyć ludzi, jak zaszczepić ludzi najszybciej, jak to możliwe i jak ratować gospodarkę - powiedział.
"Wszyscy jesteśmy w bardzo trudnym momencie"
Pytany o ocenę sytuacji w Koalicji Obywatelskiej w kontekście wcześniejszych wyborów, odpowiedział, że "wszyscy jesteśmy w bardzo trudnym momencie, a wynika to z sytuacji, w której znajduje się Polska, Europa i świat".
- Jest pandemia, umierają ludzie, nie można prowadzić dzisiaj normalnej polityki, nie możemy robić tego, co robimy zazwyczaj, czyli pojechać do ludzi, porozmawiać - mówił.
Na uwagę, że nie jest to tak proste, jak zwykle, ale to nie znaczy, że nie można zrobić nic, odparł: - Jeżeli dzisiaj rozmawiamy o tym, czym zajmuje się opozycja, to na przykład zajmuje się tym, że przekonaliśmy koleżanki i kolegów w Europejskiej Partii Ludowej do tego, że trzeba w Parlamencie Europejskim powołać specjalną komisję do spraw walki z rakiem, taka komisja została powołana.
- Nie dalej niż wczoraj mieliśmy spotkanie z komisarz do spraw zdrowia, gdzie omawialiśmy strategię walki z rakiem w Europie, tego jeszcze w Parlamencie Europejskim nie było - dodał.
"Czy zajmuje się opozycja? Od kilku tygodni wywieramy presję"
- Czym zajmuje się opozycja? De facto zmusiliśmy premiera do przyznania się do czegoś, do czego przyznać się nie chciał, a mianowicie, że polski rząd odstąpił od zakupu blisko 15 milionów szczepionek, które kupiły inne państwa europejskie - wskazywał.
- Czy zajmuje się opozycja? To między innymi tym, że od kilku tygodni wywieramy presję do tego, żeby w końcu zaszczepić nauczycieli, którzy wrócili do szkół, pracują z naszymi dziećmi, którzy codziennie wracają do domu i drżą z niepokoju o bezpieczeństwo swoje i swoich najbliższych, a dzieci, które wracają do domu, drżą o bezpieczeństwo swoich babć i dziadków - kontynuował.
Jak ocenił, "ten rząd działa tylko pod presją". - Oni muszą czuć oddech opozycji na plecach, dopiero wtedy zabierają się za to, czym się zajmować powinni - mówił.
- Nic mnie nie obchodzą wymieniane zamki w Porozumieniu Jarosława Gowina, nie obchodzi mnie kompletnie to, czy Bielan na polecenie Jarosława Kaczyńskiego postanowił przejąć Porozumienie czy nie. Mnie obchodzi to, że tysiące ludzi każdego dnia zakażają się wirusem, że tysiące ludzi umarło w Polsce, i że tysiące ludzi czeka na szczepienie - zaznaczył Arłukowicz.
Źródło PAP: Jarosławowi Gowinowi w kwietniu 2018 roku wygasła kadencja
Inny polityk Porozumienia przekazał Polskiej Agencji Prasowej, że zawieszenie Bielana prawdopodobnie było spowodowane tym, że "podczas dokonywania kwerendy dokumentów statutowych okazało się, że prezesowi Gowinowi trzy lata temu wygasła kadencja szefa partii". - Jarosław Gowin był wybrany na szefa partii sześć lat temu, a kadencja naszych władz wynosi trzy lata - powiedziało PAP źródło.
Zgodnie ze statutem partii w momencie, kiedy dochodzi do sytuacji wygaśnięcia członkostwa prezesa w partii, do czasu wyboru przez kongres nowego prezesa, uprawnienia wykonuje przewodniczący konwencji krajowej – a jest nim - lub był - zawieszony w prawach członka ugrupowania Adam Bielan.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24