- Jestem znany z tego, że uważam samą aborcję za coś złego, za zabójstwo - podkreślał w programie "Jeden na jeden" Paweł Kukiz. - Ja nie chcę tutaj ferować wyroków, ale jeśli rzeczywiście prokuratura potwierdzi doniesienia dotyczące śmierci tego dziecka, to niczym się to nie różni od sadystycznego zabójstwa - komentował kontrowersje wokół aborcji dokonanej w warszawskim szpitalu im. Świętej Rodziny.
Kilka dni temu Telewizja Republika poinformowała o "dramatycznej sytuacji", do jakiej miało dojść w warszawskim szpitalu im. Świętej Rodziny. Jak podano, do szpitala zgłosiła się kobieta w 24. tygodniu ciąży, która chciała dokonać zabiegu aborcji. Redaktor naczelny Telewizji Republika Tomasz Terlikowski relacjonował, że zabieg się nie powiódł, a dziecko urodziło się żywe. Miało płakać jeszcze przez godzinę po urodzeniu, a lekarze mieli mu nie pomóc.
Rzeczniczka szpitala im. Świętej Rodziny potwierdziła, że do zabiegu aborcji rzeczywiście doszło. Jak jednak podkreśla, wszystko odbyło się zgodnie z prawem, procedurami medycznymi i poszanowaniem praw pacjentki. Tłumaczyła, że o tym, iż nie ma innego wyjścia niż przerwanie ciąży, zadecydowało konsylium złożone z pięciu lekarzy ginekologów i neonatologów.
Piotr Liroy-Marzec, poseł ugrupowania Kukiz'15, poinformował, że złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.
"Nie chcę ferować wyroków"
Paweł Kukiz zastrzegał w programie "Jeden na jeden" w TVN24, że nie zna szczegółów sprawy.
- Jestem znany z tego, że uważam samą aborcję za coś złego, za zabójstwo - podkreślił.
- Rzecz taka, żeby zostawić dziecko, które oddycha samo, po to, żeby umarło, to jest coś strasznego. Ja nie chcę tutaj ferować wyroków, bo nie znam szczegółów sprawy, ale jeśli rzeczywiście prokuratura potwierdzi doniesienia dotyczące śmierci tego dziecka, to niczym się to nie różni od sadystycznego zabójstwa - stwierdził.
- Jeśli takie są procedury, to tym bardziej powinna się tym zająć i prokuratura, i Sejm - dodał.
Zapytany o to, czy uważa, że w takich przypadkach aborcja powinna zostać zakazana, Kukiz odpowiedział: - Dzisiaj jadę do Krakowa na Albertianę ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego. Tam najczęściej uczestniczą dzieci z zespołem Downa. To są kapitalne dzieci, bardzo dobre, kochane dzieci. Sam fakt, że ten zespół Downa jest wystarczającym powodem, by mordować takie dzieci, jest rzeczą straszną. Każdemu, kto decyduje się na taki zabieg aborcji, zalecałbym dłuższy kontakt z takimi dziećmi. To jest chodzące dobro.
Aborcja w Polsce
W Polsce aborcja jest legalna w trzech przypadkach: gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety (nie ma wtedy ograniczeń ze względu na wiek płodu); gdy badania prenatalne lub inne przesłanki wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu (aborcja jest w tym wypadku możliwa do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia; konkretny termin nie jest określony); gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (do 12 tygodnia).
Autor: kg/kk / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24