- Prezydent Lech Kaczyński zdecydował się skierować do Trybunału Konstytucyjnego nowelizację ustawy o abonamencie - poinformowała Kancelaria Prezydenta. - To gra na zwłokę - komentuje PO.
Nowela autorstwa Platformy Obywatelskiej rozszerza katalog osób zwolnionych z opłacania abonamentu radiowo-telewizyjnego. Zgodnie z nią, nie musieliby go płacić m.in. emeryci i trwale niezdolni do pracy renciści, a także: bezrobotni, uprawnieni do świadczeń socjalnych i przedemerytalnych.
Zwolnienie z abonamentu objęłoby też osoby represjonowane za działalność na rzecz niepodległej Polski i osoby internowane w stanie wojennym. Według zapowiedzi PO, ta ustawa to pierwszy krok na drodze do zniesienia abonamentu w ogóle.
240 mln mniej na media publiczne
Przeciw zwolnieniom z abonamentu protestowało PiS oraz prezes TVP wskazując, że to osłabi lub wręcz zniszczy media publiczne, ograniczając środki na pełnienie misji. Według szacunków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, gdyby nowelizacja weszła w życie, media publiczne straciłyby rocznie ok. 240 mln zł.
To nie pierwsza próba reformy mediów publicznych, którą torpeduje prezydent. W połowie maja Lech Kaczyński zawetował nowelę ustawy o RTV, która miała zmienić sposób powoływania zarządów i rad nadzorczych TVP i Polskiego Radia oraz ograniczyć kompetencje KRRiT. Prezydent argumentował, że w ustawie są rozwiązania, które grożą komercjalizacją mediów publicznych.
PO: to gra na zwłokę
Wiceszef klubu PO Grzegorz Dolniak komentując decyzję prezydenta odparł, że to jest taka "gra na zwłokę" ze strony Lecha Kaczyńskiego tak, by nowelizacja nie mogła wejść w życie.
Zdaniem polityka Platformy, decyzja Lecha Kaczyńskiego jest także dowodem na pewną niekonsekwencję w postępowaniu prezydenta, gdyż nowela zwalnia z opłaty abonamentowej osoby w najtrudniejszej sytuacji materialnej. Jednocześnie, według wiceszefa klubu PO gest prezydenta jest także pokazaniem "kto tu rządzi" i następstwem decyzji o zawetowaniu noweli ustawy o radiofonii i telewizji.
Od początku kadencji Lech Kaczyński po raz pierwszy zdecydował o odesłaniu ustawy do Trybunału Konstytucyjnego. Zgodnie z art 122 konstytucji, jeśli Trybunał uzna ustawę za zgodną z ustawą zasadniczą, prezydent nie może odmówić jej podpisania ustawy.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Paweł Supernak