84 km w ponad 16 godzin. Uda palą, łydki się trzęsą, ale napierasz!

Chudy Wawrzyniec 2014
Chudy Wawrzyniec 2014
Katarzyna Karpa
Na Chudym Wawrzyńcu 2014 wybrałam trasę długąKatarzyna Karpa

Biegowa euforia, tysiące wątpliwości, gorycz porażki i smak sukcesu. To wszystko może spotkać cię, jeżeli zdecydujesz się na bieganie w górach.

Najpierw asfalty, z zapalonymi czołówkami, niewielkimi podbiegami. Na spokojnie. Ponad 600 bojowo nastawionych osób, wszyscy wiemy, że za chwilę czekać nas będzie prawdziwa walka. Wchodzimy w góry - ścieżki robią się coraz węższe, podejścia - ostrzejsze, a zbiegi - naprawdę szybkie.

"Nie tak szybko!"

Jesteśmy z psem Łyskiem na Chudym Wawrzyńcu, czyli biegu na 80+ km przez góry Beskidu Żywieckiego. Ten dystans to dla mnie marzenie, granica jeszcze niedawno nie do przekroczenia, najważniejsze zawody tego roku. Na początku zupełnie nie wiem, z czym to się je. Jest tak cudnie, że daję się ponieść nogom.

Chudy Wawrzyniec - w trasie

"Nie tak szybko", "zwolnij", "nie przyspieszaj" - powtarzam sobie od samego startu. Wiem, że muszę oszczędzać siły. Na pierwszych kilometrach naprawdę ciężko się pohamować, ale udaje się utrzymać tempo ponad 6 minut na kilometr. Od momentu, gdy schodzimy z asfaltów i wkraczamy w teren, jest jeszcze prościej. Podejścia z założenia robię chodem, a w dół postanawiam spokojnie zbiegać. I tyle by było z roztropności. Na pierwszym daję się pociągnąć Łyskowi. Jest tak wspaniale, a buty trzymają na śliskiej trawie tak dobrze, że lecimy z zawrotną prędkością, nie zważając na nic.

"Ups, co ja zrobiłam"

Na następnym zbiegu trafia do mnie, jaki błąd popełniłam. Wcześniej leciałam z górki tak szybko, że teraz każdy krok w dół niemal owocuje skurczem! "Co ja zrobiłam, jak teraz dobiegnę do końca?!" - panikuję. W końcu za sobą miałam dopiero jakieś niecałe 20 km, do zrobienia - ponad trzy razy tyle! Jak się okaże, podobne kryzysy, pytania i wątpliwości kłębić się będą w głowie do końca. Trudno opanować złe myśli, gdy trzeba tylko biec przed siebie, bez analizowania mapy, wymyślania drogi, szukania punktów w lesie i prawie zupełnie bez towarzystwa. Zmęczenie mięśni na szczęście udaje się opanować na tyle, że na kolejnych zbiegach mogę już znów przechodzić do lekkiego truchtu.

Profil trasy Chudego Wawrzyńca
Profil trasy Chudego WawrzyńcaProfil trasy Chudego Wawrzyńcachudywawrzyniec.pl

Szybka decyzja na rozstaju

Przez kolejne 20 km, bieg wlecze się niemiłosiernie. Poprawia się dopiero po 38. kilometrze, na którym zlokalizowany jest punkt żywieniowy. Po wizycie przy stole i dorzuceniu "paliwa" ani się oglądam, a jestem już na rozejściu. To tutaj, na 42. kilometrze trzeba ostatecznie zdecydować, czy wybiera się trasę 50+, czy 80+. "Pięćdziesiątki robię co chwilę, nie ma co. Lecę 80+" - myślę i szybko uciekam z rozstaja. Na wszelki wypadek, żeby się nie rozmyślić.

Gdy już podjęło się decyzję i ruszyło na tę dłuższą trasę, raczej marne szanse, że człowiek zmieni zdanie. Powód? Rozejście dróg zorganizowane jest na szczycie Rycerzowej. Zaraz za rozstajem zmierzyć trzeba się z bardzo ostrym zejściem na przełęcz i zaraz potem - z bardzo ostrym podejściem na następny szczyt.

Najtrudniejsze podejścia - zaraz za połową

"Spokojnie, drugie tyle przebiegnę. Jak się nie uda, najwyżej będę szybko iść" - uspokajam się w myślach. Nie wiem wtedy jeszcze, że przede mną najtrudniejszy odcinek trasy z czterema-pięcioma masakrującymi, bardzo stromymi podejściami, na których nawet pies ma problemy z wdrapywaniem się pod górkę.

Każde z nich kończyć muszę kilkoma minutami odpoczynku na słupku granicznym. Ktoś ustawił je w takich miejscach, że akurat idealnie sprawdzają się w charakterze stołeczka. Jestem już zupełnie załamana: mam coraz większą pewność, że nie uda mi się z takim tempem zmieścić w limicie czasu. Zaczynam nawet rozważać możliwość zejścia z trasy na najbliższym, ostatnim na trasie, punkcie żywieniowym (ustawiony jest ok. 24 km od mety). Za każdym jednak razem, gdy tylko udaje mi się złapać oddech, postanawiam napierać do końca. Potem okaże się, że te kilkuminutowe straty na słupkach mają niebagatelne znaczenie.

Ostatnia prosta - najdłuższą

Gdy opuszczam ostatni punkt kontrolny, jestem trzecia od końca. Z obliczeń wychodzi mi, że - jeżeli uda mi się dotrzeć do mety na czas, czyli do godziny 20 - będzie to dosłownie w ostatniej chwili. Od tego momentu powinnam nie schodzić ze średniej 7,5 minuty na kilometr, tymczasem moja dotychczasowa prędkość to o niemal trzy minuty dłużej! Wciąż jednak naiwnie wierzę, że się uda.

Nagle za plecami słyszę jakichś ludzi. - Mamy złą i dobrą wiadomość - wołają do mnie. Okazuje się, że to Tomek i Marta, którzy zajmują się zbieraniem oznaczeń z trasy. - Zła to taka, że jesteś ostatnia, dwóch gości za tobą zrezygnowało. A dobra, to że będziemy ci towarzyszyć do końca - mówią. Pierwszą wiadomością nie martwię się zupełnie, jest mi kompletnie wszystko jedno, która dobiegnę. Druga natomiast cieszy mnie chyba dużo bardziej niż daję po sobie poznać. Moi towarzysze od tej chwili podtrzymują mnie na duchu. Nawet wtedy, gdy wiem już, że na zmieszczenie się w limicie nie mam szans. Pokonujemy razem jakieś 18 km.

"Gdyby nie słupek, gdyby nie poprzeczka"

Na metę docieram już po ciemku po 16 godzinach i 40 minutach - 40 minut po limicie. Uroczystości dekoracji zwycięzców już się kończą, prawie wszyscy znajomi rozjechali się na nocleg. Na szczęście trasę pokonałam, dlatego załapuję się jeszcze na odłożony medal. Po chwili znajduje mnie wolontariusz, którego spotkałam na trasie. - Gratulacje - mówi i wręcza przepiękny, gruby bukiet z polnych kwiatów. Łzy leją się już zupełnie otwarcie. Ze smutku, że się nie udało i z radości, że... jednak się udało: pokonać całość.

Tak, mam wątpliwości i szukam odpowiedzi na pytanie: "co poszło nie tak?". Gdybym lepiej policzyła prędkości na trasie, gdybym nie siadała na słupkach, gdybym biegła sama bez psa, gdybym więcej trenowała, gdybym... Ale, ale! Przecież takie myśli nie mają sensu! Bieganie w górach daje taką radość, że nawet jakby musieli czekać na mnie dwie godziny na mecie, nie zrezygnuję!

Łysek został UltraŁyskiem

I na koniec jeszcze słowo o psie Łysiu: Nie martwcie się o niego! Dzięki specjalnej karmie dla psów-sportowców był najedzony - to w kwestii jedzenia. Kondycyjnie, poza drobnymi kryzysami na ostatnich kilometrach (kamienie trochę dały się we znaki jego łapom) dał radę i na końcu nawet nie chciał siadać, a po krótkim odpoczynku przez noc od rana znów szalał. My, ludzie, nie mogliśmy nawet bez bólu wsiąść do samochodu.

[object Object]
Szaleńczy pęd przez miasto i zdobywanie punktów. Z mapą w głowieKatarzyna Karpa | Muzyka: Quaro - Psion
wideo 2/22

Autor: Katarzyna Karpa

Źródło zdjęcia głównego: Katarzyna Karpa

Raporty:
Pozostałe wiadomości

W lutym w pożarze apartamentowca w Walencji zginęło dziesięć osób, spłonęło ponad 130 mieszkań. Hiszpańska policja ustaliła, że przyczyną pożaru była awaria lodówki, a dokładniej wyciek łatwopalnej substancji chłodniczej z tylnej części urządzenia.

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk w jednym wpisie w mediach społecznościowych skomentował trzy sobotnie wydarzenia. Nawiązał między innymi do ministra Marcina Kierwińskiego i jego wystąpienia w czasie obchodów Dnia Strażaka.

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

Źródło:
tvn24.pl

Zamknijmy to, bo to jest trochę żenujące, żeby w Dzień Strażaka, czyli bohaterów, którzy ratują nasze życie, skupiać się na incydencie rozdmuchanym przez prawicowy Twitter - mówił wicemarszałek Piotr Zgorzelski o dyskusji na temat trzeźwości szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego podczas przemówienia na placu Piłsudskiego. - To naprawdę źle wyglądało. Ja bym po prostu pojechał do domu i nie komentował tego więcej - powiedział Waldemar Buda z PiS.

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Źródło:
TVN24

16-letni chłopiec utonął w jeziorze Skoki w powiecie włocławskim (Kujawsko-Pomorskie). Mimo podjętej reanimacji, chłopca nie udało się uratować.

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Źródło:
tvn24.pl

Wpadli do banku w Gdańsku z pistoletem na wodę i zagrozili, że to jest napad. Po chwili jednak dodali, że to żart, ale zrobiło się poważnie, kiedy do akcji wkroczyli prawdziwi policjanci. Konsekwencje też będą poważne, bo w grę wchodzi grzywna albo nawet areszt. Jak informują służby, takie "żarty" zdarzają się coraz częściej.

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Źródło:
Fakty TVN

W ostatni dzień długiego majowego weekendu we wschodniej połowie kraju nadal będzie słonecznie, a temperatura wzrośnie nawet do 27 stopni Celsjusza. Na pozostałym obszarze Polski należy spodziewać się deszczu i burz.

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sama wiem, że w jednej chwili nasze życie może się zmienić, a takie inicjatywy dają nam nadzieję na lepsze jutro i na to, że jeszcze staniemy na własnych nogach na linii startu - mówiła o biegu Wings for Life Anna Płoszyńska, która dwa lata temu była najszybsza na wózku wśród kobiet. Ten bieg, który ma dać finansowe skrzydła badaniom nad leczeniem urazów rdzenia kręgowego startuje już jutro. - Myślę, że to jest wspaniała rzecz - mówił doktor Wojciech Słowiński.

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Źródło:
TVN24

W Nowym Dworze Gdańskim ktoś z jadącego samochodu wyrzucił ciężarną suczkę. Na szczęście stało się to na oczach rodziny wracającej z majówki, która od razu ruszyła na pomocą. Suczka trafiła do schroniska w Elblągu, a jej właściciela, który takiego bestialstwa się dopuścił, szuka policja.

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski trafił do bazy osób poszukiwanych rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - podały rosyjskie agencje RIA Nowosti i TASS. Poinformowały, że "wszczęto przeciwko niemu sprawę karną". Ukraiński resort dyplomacji mówi o "desperacji rosyjskiej machiny państwowej i propagandy".

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Źródło:
TASS, RIA Nowosti, Reuters, NV, Ukraińska Prawda

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w czasie obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. To, jak brzmiał, wzbudziło pytania o jego stan. Minister w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczył, że winny był "straszny pogłos". Szef MSWiA poinformował później, że poddał się badaniu alkomatem, a jego wynik opublikował na X.

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy przyczepy kempingowe spłonęły w Jastarni (Pomorze). Osoby przebywające na polu kempingowym poprzesuwały pozostałe przyczepy, dzięki czemu nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia.

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Źródło:
PAP

Średnia dzienna liczba rosyjskich strat w ludziach w Ukrainie to 899 żołnierzy - szacuje brytyjski resort obrony. Liczba uwzględnia zabitych i rannych. W niedzielnym raporcie sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych podano, że w ciągu ostatniej doby zostało "wyeliminowanych" 1260 rosyjskich wojskowych.

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ulewy spowodowały powodzie i osunięcia ziemi na indonezyjskiej wyspie Sulawesi (Celebes). Jest kilkanaście ofiar śmiertelnych. Uszkodzeniu uległo ponad 1800 domów.

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Źródło:
PAP, Reuters

Czuję, że to finał długiej podróży w edukacji - powiedział stuletni weteran Jack Milton, który po blisko 60 latach od ukończenia studiów odebrał dyplom na Uniwersytecie Marylandu w Stanach Zjednoczonych. Milton nie mógł uczestniczyć w uroczystości rozdania dyplomów po skończonej edukacji w 1966 roku, bo został powołany na wojnę w Wietnamie.

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Źródło:
Fox News

Rozpoczynająca się kampania wyborcza do europarlamentu jest już kolejną, w której partie mówią o wyjątkowej stawce i wyborze, który przesądzi o pozycji Polski. Jednak pojawiają się pytania, na jaką strategię wyborczą postawią politycy.

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Cztery osoby, w tym dwóch ratowników Bieszczadzkiej Grupy GOPR odniosło obrażenia w wypadku, do którego doszło w Dołżycy (Podkarpacie). Ratownicy jechali na pomoc turyście, zderzyli się z dwoma innymi samochodami. Ktoś bez wiedzy i zgody GOPR uruchomił zbiórkę pieniędzy na nowe auto dla ratowników. W sobotę po godzinie 11 została wycofana.

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Zendaya rolą w dramacie "Challengers" przypieczętowała swoją pozycję w Fabryce Snów. Wcieliła się w bezkompromisową tenisistkę i udowodniła, że może sprostać każdemu aktorskiemu wzywaniu. A od jakich filmów zaczynała?  Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Niezwykle wyglądające chmury, nazywane mammatusami, pojawiły się w sobotę na dolnośląskim niebie. Udało się je uchwycić na zdjęciach Reporterce 24.

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie, który ma "zakończyć epokę anonimowości" w dziełach, gdzie występują dublerzy. "Kaskader", w którym zagrały takie gwiazdy, jak Ryan Gosling czy Emily Blunt, wszedł właśnie do kin. Pod koniec tego roku w polskich kinach pojawi się z kolei dzieło, na które czekali miłośnicy Króla Lwa. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24