Armia kontrastów, czyli polska armia ze sprzętem, który zamiast służyć, powinien stać już tylko w muzeum. Oczywiście są nowoczesne F-16 czy Leopardy, ale to za mało, by uznać, że nasze wojsko idzie z duchem czasu. Co ciekawe, problemem nie jest brak pieniędzy, tylko sposób ich wydawania. O czym głośno i dobitnie mówił kiedyś dowódca Wojsk Lądowych, generał Skrzypczak - od niespełna miesiąca nowy wiceminister obrony, odpowiedzialny za zakup uzbrojenia. Czy swoje słowa zamieni teraz w czyn?