Tej nocy będziemy mogli ponownie zobaczyć przecinającą niebo jasną linię, związaną z przelotami satelitów Starlink. Sprawdź więc, kiedy warto spojrzeć w górę.
W nocy z piątku na sobotę na polskim niebie można było oglądać niecodzienne zjawisko astronomiczne - przelot konstelacji satelitów Starlink. Jak informuje Karol Wójcicki, popularyzator astronomii i autor bloga "Z głową w gwiazdach", tej nocy będziemy mieli trzy szanse, by znowu zobaczyć te błyszczącą linię.
Przelecą trzy razy
Pierwszy raz przelot spodziewany jest pomiędzy godziną 22.38 a 22.47. Najlepiej widoczny okaże się w południowych regionach Polski. W środkowej części kraju zjawisko będzie można dostrzec około 30 stopni nad południowym horyzontem.
Kolejna okazja nadarzy się między godziną 0.15. a 0.24. O tej porze przelot będzie znakomicie widoczny w całym kraju. W centrum kraju Starlink przelecą przez zenit.
Ostatni raz przelot będziemy mogli obejrzeć - również w całym kraju - między godziną 1.52 a 2.01.
Zjawisko będzie można oglądać gołym okiem, jednak - jak doradza Wójcicki - na obserwacje najlepiej będzie wybrać miejsce bez lamp ulicznych.
Na początku podanych przedziałów czasowych przeloty będą widoczne nad zachodnim horyzontem, a następnie "będą wznosiły się wysoko nad horyzont i zmierzały w kierunku wschodnim." Zdaniem Wójcickiego, satelity najpiękniej prezentują się w początkowej i końcowej fazie przelotu, gdy "na skutek perspektywy przypominają lecącą linię, a nie zbiór punktów".
- Ludzie zaczęli raportować, że widzieli na niebie coś bardzo dziwnego, to znaczy widzieli przelatującą jasną linię. Ten opis absolutnie nie przypominał mi niczego, co ja znałem z historii swoich obserwacji - opowiadał Wójcicki.
Zapewnią internet
Przeloty związane są z działalnością amerykańskiej firmy SpaceX, która w piątek umieściła na orbicie ziemi 60 niewielkich satelitów Starlink, za pośrednictwem których świadczone będą usługi dostępu do szybkiego internetu. To pierwsza partia urządzeń z 1800, które na początek chce w kosmosie umieścić firma Elona Muska.
Autor: dd / Źródło: Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Karol Wójcicki / Z głową w gwiazdach