W 2012 roku na autostradzie A2 zginął 59-letni mężczyzna. Jego samochód zderzył się z łosiem. Drogowcy byli zaskoczeni. Gdy projektowali trasę, łosi w tych okolicach nie było. Leśnicy wiedzieli, że się pojawiły, ale nie przekazali tego drogowcom. Dlatego A2 nie została odpowiednio zabezpieczona. - Możliwe, że procedury będzie trzeba zmienić - słyszymy w ministerstwie infrastruktury.