- To moi koledzy. Ja akurat miałem drugą zmianę. Mogło paść na mnie. To bardzo niebezpieczne miejsce. Ten kanał powinien być już dawno zamknięty - mówił jeden z górników z kopalni Rudna w Polkowicach. Akcja ratunkowa wciąż trwa, poszukiwanych jest czterech zaginionych górników. Teren, na którym prowadzona jest akcja, zawężono do kilkuset metrów kwadratowych.