"Był świadom zła, które wyrządzał". Uzasadnienie wyroku dla sprawcy napaści na Polaków w Rimini

Para Polaków została napadnięta na plaży w Rimini w sierpniu 2017 roku
Napaść na parę Polaków na plaży w Rimini
Źródło: tvn24

"Niesłychane okrucieństwo" - takim określeniem włoski Sąd Najwyższy (Kasacyjny) uzasadnił decyzję z grudnia 2019 roku o utrzymaniu kary 16 lat więzienia dla Kongijczyka Guerlina Butungu, sprawcy ciężkiej napaści w Rimini na dwoje Polaków. Ponad dwa miesiące po wydaniu prawomocnego wyroku przedstawiono jego uzasadnienie.

Do nocnego ataku na dwoje młodych polskich turystów doszło na plaży w Rimini nad Adriatykiem w sierpniu 2017 roku. Kobieta została zgwałcona, a mężczyzna ciężko pobity. Oboje trafili do szpitala w poważnym stanie.

Napaści dokonał czteroosobowy gang, którego Guerlin Butungu - jedyny pełnoletni - był szefem. Trzech pozostałych napastników to nieletni synowie imigrantów z Maroka i Nigerii. Zostali skazani przez sąd dla nieletnich w osobnym procesie, każdy na prawie 10 lat więzienia.

Para Polaków została napadnięta na plaży w Rimini w sierpniu 2017 roku
Para Polaków została napadnięta na plaży w Rimini w sierpniu 2017 roku
Źródło: tvn24

"Był świadom zła, które wyrządzał"

Włoski Sąd Najwyższy w uzasadnieniu podkreślił, że 23-letni obecnie Butungu "był świadom zła, które wyrządzał", dopuszczając się "bardzo ciężkich czynów".

Kongijczyk, który przypłynął łodzią z Afryki na włoską wyspę Lampedusa, został skazany na 16 lat więzienia w 2017 roku przez sąd pierwszej instancji w Rimini. Wyrok następnie zatwierdził sąd drugiej instancji. Karę zaskarżyła obrona skazanego, domagając się uniewinnienia, co tłumaczono między innymi "trudną przeszłością" w kraju pochodzenia.

Parę Polaków reprezentował na wszystkich procesach mecenas Maurizio Ghinelli, który przedstawił sądom kolejnych instancji materiał, wskazujący na cierpienia i traumę, jakich doznali.

Czytaj także: