Sąd nie zgodził się na areszt dla 16-latka, który miał zamordować taksówkarza w Nowym Sączu. Chłopak na trzy miesiące trafi do schroniska dla nieletnich. Według policji, motywem zabójstwa mogły być pieniądze - chłopak zabrał z taksówki 240 złotych.
Sąd rodzinny w Nowym Sączu miał w środę zdecydować, czy 16-latek powinien trafić do aresztu. Sędzia nie wyraził na to zgody. Chłopak na trzy miesiące trafi do schroniska dla nieletnich.
Jak poinformowało Biuro Prasowe Sądu Okręgowego w Nowym Sączu, w tym czasie zbierane będą wywiady środowiskowe i opinie o 16-latku, które sąd uwzględni przy podejmowaniu decyzji o tym, czy nieletni sądzony będzie jak osoba dorosła. Wówczas grozić mu będzie kara od 8 lat więzienia do dożywocia.
Zabił dla 240 zł?
16-latek został we wtorek zatrzymany przez policję. Podczas przesłuchania przyznał się do zabójstwa taksówkarza poprzez zadanie mu kilkunastu ciosów nożem w okolice szyi, głowy, tułowia i brzucha.
Do zabójstwa doszło na tle rabunkowym, ponieważ chłopak popadł w długi. Z portfela swojej ofiary, który znaleziono wraz z nożem w jego mieszkaniu, zabrał 240 zł.
Chłopak nie był wcześniej karany ani notowany przez policję. Jest uczniem pierwszej klasy miejscowego liceum. Mieszka w okolicy, w której we wtorek odnaleziono zamordowanego 65-letniego taksówkarza. Ciało mężczyzny znajdowało się w taksówce porzuconej na bocznej drodze w lesie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24