Marco Rubio ostrzegł, że USA zaprzestaną prób negocjowania porozumienia pokojowego w Ukrainie. - To nie są słowa, które wymyślił sobie amerykański sekretarz stanu. To jest jasny przekaz od Donalda Trumpa, który ma dotrzeć do wszystkich i ten przekaz jest krótki: Trump ma dosyć i nie chce marnować czasu na rozmowy, z których nic nie wynika - komentował Marcin Wrona w programie "Rozmowy na szczycie" w TVN24 GO. Ocenił, że "nie jest to dobry sygnał". - To jest ultimatum, które brzmi: "dajemy wam parę dni na zbliżenie stanowisk i dajemy wszystkim stronom parę tygodni na zakończenie rozmów, a jeżeli to się nie wydarzy, to odchodzimy" - wyjaśnił Wrona. Zauważył również, że w swojej wypowiedzi Rubio dwukrotnie powtórzył, że Trump poświęcił ponad 80 dni na rozwiązanie konfliktu w Ukrainie. - To nie jest jakiś rekord świata, jeśli chodzi o rozmowy pokojowe. 80 dni to jest nic - stwierdził Wrona. Zdaniem Jacka Stawiskiego "zachowanie Rubio jest groteskowe". - Mam wrażenie, że ekipa Trumpa rzeczywiście wierzyła, że samą jego charyzmą zakończą wojnę - powiedział Stawiski. Dodał, że "Rosjanie chcą, żeby Trump obciążył odpowiedzialnością Ukrainę za to, co się dzieje, a USA i Rosja będą budowały stosunki poprzez ominięcie tego konfliktu".
Z gospodarzami programu "Rozmowy na szczycie" w TVN24 GO można skontaktować się pod adresem mailowym rns@wbd.com.