Według sondażu prezydenckiego Opinii24 Rafał Trzaskowski może liczyć na poparcie 34,1 procent respondentów, na Karola Nawrockiego głos oddałoby 21,6 procent, a trzecie miejsce zajął Sławomir Mentzen z wynikiem 12,9 procent. - Myślę, że pan Mentzen zaczął tracić już po swoim występie w Kanale Zero, który był bardzo bulwersujący - skomentowała w "Loży prasowej" w TVN24 Joanna Solska ("Polityka"). Jak podkreśliła, "to, że się wypowiedział przeciwko aborcji, to nikogo nie zdziwiło, ale to, że nazwał gwałt 'pewną nieprzyjemnością' jest szalenie bulwersujące". Kamil Dziubka (Onet.pl) przyznał, że dla niego "najbardziej zaskakujący jest wynik Adriana Zandberga" (4,3 procent). - Gdyby się stało tak, że wyprzedzi Magdalenę Biejat, to byłoby dla Nowej Lewicy absolutna katastrofa - wskazał. Według Grzegorza Osieckiego (Money.pl) w pewnym momencie Trzaskowski i jego sztab utracili kontrolę nad sytuacją podczas debaty w Końskich. Roch Kowalski (Polskie Radio) zwrócił uwagę, że "mamy galimatias sondażowy w ostatnim tygodniu, bo różne badania pokazują różne zmiany wahań w notowaniu różnych kandydatów". Jego zdaniem "widać bezapelacyjnie, że zyskują ci kandydaci, którzy się wyróżnili i nie przepadli w tej debacie".