Usłyszałem sugestię ze strony obozu nowego prezydenta, że nie będzie chciał podpisać ustawy - mówił premier Donald Tusk o ustawie w sprawie tańszego prądu i energii z wiatru. Ministra klimatu i środowiska, mówiła w "Faktach po Faktach", że jest to "ustawa o ludziach". - Chcą niższych cen energii - dodała. Przekonywała, że Polska musi korzystać z tańszych źródeł energii tj. z wody, słońca, oraz wiatru. - Pałac Prezydencki to nie jest miejsce na propagandę i fake newsy. [...] Polityka energetyczna, jeżeli chcemy mieć niższe ceny energii, musi być oparta o odnawialne źrodła - mówiła Paulina Hennig-Kloska. Ostrzegała, że jeżeli PiS i Konfederacja będą blokować transformację energetyczną w Polsce, to będzie to trudne dla polskiej gospodarki. - Jeżeli prezydent zawetuje tę ustawę, narazi nas na wzrost inflacji - mówiła ministra. Następnie eksperci odnieśli się do orędzia nowego prezydenta wygłoszonego w środę przed Zgromadzeniem Narodowym. Prof. Maciej Kisilowski (Uniwersytet Środkowoeuropejski w Wiedniu) podkreślił, że "nie z jego bajki" jest to, co Nawrocki mówił o Unii Europejskiej, jednak pochwalił postulat zmiany konstytucji. Natomiast Aleksander Smolar (politolog, były prezes Fundacji Batorego) mówił o konfrontacyjnym stylu orędzia i zapowiedzi walki z rządem. Zauważył także "elementy uwodzenia różnych formacji wchodzących w skład koalicji rządzącej".