Nagle, na ulicy, tuż po rozprawie w sądzie - w takich okolicznościach został zatrzymany były polityk, a dziś adwokat Roman Giertych. Funkcjonariusz CBA przeszukali jego kancelarię i jego dom. W czasie przeszukania mecenas Giertych zemdlał i trafił do szpitala. Tam, choć był nieprzytomny, prokurator postawiła mu zarzuty. Były premier jest podejrzany w śledztwie, które dotyczy wyprowadzenia i przywłaszczenia mienia o wartości ponad 90 milionów złotych należących do giełdowej spółki Polnord. W sprawie zatrzymano w sumie 12 osób, wśród nich obok Romana Giertycha, także biznesmena Ryszarda K. O budzących wątpliwości działaniach śledczych wobec Romana Giertycha, w rozmowie z reporterką "Czarno na białym" Martą Gordziewicz, opowiada mecenas Jakub Wende. Rozmowa tylko u nas.
