W piątek (25 lipca) do policjantów z Mrągowa wpłynęło zgłoszenie o awanturującym się mężczyźnie na szpitalnym oddziale ratunkowym w miejscowym szpitalu.
- Przebywając w jednej z sal, zaczął wyzywać personel medyczny, używając wobec ratowników medycznych oraz pielęgniarek słów wulgarnych i obraźliwych. Znieważył ich w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych, rażąco lekceważąc porządek prawny. Dodatkowo groził im pozbawieniem życia, wzbudzając w pokrzywdzonych uzasadnioną obawę, że groźby te mogą zostać spełnione - poinformowała podkomisarz Paulina Karo, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Mrągowie.
Zarzuty za atak na medyków
Mężczyzna zdemolował wyposażenie szpitala, powodując straty w wysokości niemal 2,4 tysiąca złotych. Po przyjeździe na miejsce, policjanci zatrzymali 36-latka.
Agresor usłyszał zarzuty dotyczące znieważenia ratowników medycznych i pielęgniarek, kierowania wobec nich gróźb karalnych oraz zniszczenia mienia.
- Przyznał się do zarzucanych mu czynów się i złożył wyjaśnienia, tłumacząc swoje zachowanie nadmierną ilością spożytego alkoholu - dodaje podkomisarz Karo. Jednocześnie policja nie przekazuje, jak bardzo był pijany.
Areszt na trzy miesiące
Na tym jednak nie koniec wybryków 36-latka, który jak się okazało był już wcześniej znany mrągowskim policjantom. Jest podejrzany o uszkodzenie ciała innego mężczyzny, za co również usłyszał zarzut.
- Mając na uwadze wszelkie okoliczności zdarzenia oraz dotychczasowe zachowanie 36-latka, Prokurator Prokuratury Rejonowej w Mrągowie, na wniosek policjantów, skierował do sądu wniosek o zastosowanie wobec niego najsurowszego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd Rejonowy w Mrągowie, uwzględniając charakter czynów, zdecydował o zastosowaniu wobec niego tymczasowego aresztowania na trzy miesiące - przekazała oficer prasowy mrągowskiej policji.
Autorka/Autor: mm/ tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock