O ogromnym szczęściu może mówić rowerzysta, który zjechał nagle na środek drogi krajowej 58, wprost pod nadjeżdżający samochód. - Kierujący rowerem zachował się skrajnie nieodpowiedzialnie - ocenił były naczelnik pabianickiej drogówki.
Do zdarzenia doszło 27 grudnia na drodze krajowej 58 na wysokości miejscowości Lipniki (woj. warmińsko-mazurskie). Profil Stop Cham opublikował film kierowcy samochodu osobowego, który prawie potrącił rowerzystę. Na nagraniu widać kierującego jednośladem, który zjechał na środek drogi wprost pod nadjeżdżający samochód. Kierowca w ostatniej chwili odbił w lewo i udało mu się uniknąć wypadku. Autor nagrania napisał w komentarzu: "oszukać przeznaczenie - o włos od tragedii"
"Skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie"
O komentarz do zdarzenia poprosiliśmy byłego naczelnika drogówki w Pabianicach. - Kierujący rowerem zachował się skrajnie nieodpowiedzialnie, nie upewnił się, czy może włączyć się do ruchu, bo wyjechał z pobocza drogi, przejechał podwójną linię ciągłą i tutaj tylko refleks kierującego samochodem spowodował, że nie doszło do tragedii - skomentował Andrzej Janicki, były naczelnik pabianickiej drogówki a zarazem były biegły z zakresu analizy i rekonstrukcji wypadków drogowych.
I dodał: - Widać na nagraniu, że samochód jechał z prędkością obowiązującą w terenie niezabudowanym. Gdyby doszło do zderzenia, to marne szanse, że ten rowerzysta przeżyłby ten wypadek. To nagranie trzeba pokazywać ku przestrodze.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: STOP CHAM