Zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci przedstawiła prokuratura 60-letniemu myśliwemu, który śmiertelnie postrzelił 28-letniego mężczyznę. Do wypadku doszło podczas przygotowań do polowania w okolicach Włoszczowy (Świętokrzyskie).
Z ustaleń tamtejszej prokuratury, która prowadzi śledztwo w tej sprawie, wynika, że do przypadkowego wystrzału doszło, kiedy 60-letni myśliwy wyciągał broń z samochodu.
Pocisk śmiertelnie ranił 28-latka, który przywiózł myśliwego na miejsce polowania w pobliżu lasu we wsi Nieznanowice w gminie Włoszczowa.
"Pokrzywdzonego, mimo udzielenia mu fachowej pomocy medycznej, nie udało się uratować" - przekazał w środę rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach Daniel Prokopowicz.
Czytaj też: Padł "niekontrolowany" strzał, 29-latek nie żyje
Myśliwy usłyszał zarzut
Prokuratura potwierdza, że obaj mężczyźni byli powiązani rodzinnie. Z ustaleń PAP wynika, że 60-latek był teściem ofiary.
Zatrzymanemu 60-latkowi prokurator przedstawił zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. Mężczyzna w chwili zdarzenia był trzeźwy, miał zezwolenie na posiadanie broni. Podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Zastosowano wobec niego dozór policji i poręczenie majątkowe.
CZYTAJ TEŻ: Wyciągając broń zaczepił o guzik, padł niekontrolowany strzał. Zginął myśliwy stojący obok
Mężczyźnie grozi od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock