Prezydent USA Joe Biden powiedział prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi, że jego preferencją są stabilne i przewidywalne relacje z Rosją, ale jeśli Rosja będzie kontynuować swoje nieodpowiedzialne i agresywne działania, spotka się z określoną odpowiedzią - powiedział sekretarz stanu USA Antony Blinken. Dodał, że prezydent Biden od dawna twierdzi, iż koncepcja stref wpływów powinna zostać wyrzucona na śmietnik historii i pozostanie przy tym zdaniu. Skomentował w ten sposób rosyjskie propozycje "gwarancji bezpieczeństwa".
- Prezydent od wielu lat jasno wyrażał się na temat podstawowych zasad, których nie można złamać: że jedno państwo nie może zmienić siłą granic innego państwa, że jedno państwo nie może dyktować polityki innym państwom ani tego, z kim może się ono wiązać. Żaden kraj nie ma prawa do własnej strefy wpływów, a sama ta koncepcja powinna zostać wyrzucona na śmietnik historii - powiedział Antony Blinken we wtorek podczas konferencji prasowej.
Szef amerykańskiej dyplomacji odniósł się w ten sposób do przedstawionych przez rosyjskie MSZ propozycji dotyczących między innymi wykluczenia członkostwa Ukrainy w NATO oraz gwarancji nierozmieszczania sił w państwach sąsiadujących z Rosją.
Blinken podkreślił jednak, że choć część z propozycji jest w oczywisty sposób nieakceptowalna przez USA, Waszyngton jest gotowy do podjęcia rozmów z Rosją za pomocą różnych kanałów. Nie odpowiedział wprost na pytanie, czy w grę wchodzi też kolejna rozmowa prezydentów USA i Rosji. Dyplomata zaznaczył, że podobnie jak Rosja przedstawia szereg zarzutów pod adresem NATO, tak zarzuty wobec zachowania Rosji mają też USA i ich europejscy sojusznicy.
Blinken o polityce dyplomacji i odstraszania
Odnosząc się do napiętej sytuacji na wschodzie Ukrainy i w obliczu coraz bardziej agresywnych wypowiedzi płynących z Kremla, Blinken stwierdził, że USA prowadzą obecnie równolegle politykę dyplomacji, jak i politykę odstraszania.
- Te dwie rzeczy idą w parze. W Genewie prezydent Biden powiedział prezydentowi Putinowi, że jego preferencją są stabilne i przewidywalne relacje z Rosją, ale jeśli Rosja będzie kontynuować swoje nieodpowiedzialne i agresywne działania, spotka się z określoną odpowiedzią - przypomniał Blinken.
Blinken o negocjacjach z Iranem w sprawie powrotu do umowy nuklearnej
Dyplomata odniósł się też negocjacji dotyczących powrotu do umowy nuklearnej z Iranem (JCPOA). Blinken przyznał, że wraz z postępami irańskiego programu nuklearego i przedłużaniem się rozmów, zostało już "bardzo, bardzo niewiele czasu" na uratowanie umowy. Winą za ten stan rzeczy - obok Iranu - obarczył poprzednią administrację w Waszyngtonie i decyzję prezydenta Donalda Trumpa o wyjściu USA z umowy.
- Jesteśmy, gdzie jesteśmy z powodu tego, co uważam za jedną z najgorszych decyzji w polityce zagranicznej ostatniej dekady - skomentował Blinken.
Źródło: PAP