Manewry Rapid Trident 2021 w obwodzie lwowskim na Ukrainie ruszyły w poniedziałek z udziałem sześciu tysięcy żołnierzy z 15 państw, w tym z Polski i z USA. Głównym celem ćwiczeń jest przygotowanie do wspólnych działań w ramach wielonarodowych sił podczas operacji koalicyjnych. W dniu rozpoczęcia manewrów dowódca ukraińskich sił zbrojnych Serhij Najew powiedział, że "Rosja w każdej chwili może przejść do działań zbrojnych na południu Ukrainy".
Stojący na czele trwających na Ukrainie manewrów Rapid Trident 2021 generał Władysław Kłoczkow wyraził przekonanie, że są one "nie tylko kolejnym etapem udoskonalenia sztuki wojskowej", ale też "ważnym krokiem na drodze do eurointegracji Ukrainy". "Wzmocnią się możliwości operacyjne naszych wojsk, polepszy się poziom interoperacyjności między oddziałami i sztabami Sił Zbrojnych Ukrainy, USA i partnerów NATO" - podkreślił.
Jak dodał, ukraińscy wojskowi, "którzy ósmy rok z rzędu powstrzymują rosyjską agresję, podzielą się z zagranicznymi kolegami unikalnym bojowym doświadczeniem, zdobytym w walkach w Donbasie" - czytamy w komunikacie ukraińskiego resortu obrony
Portal Ukraińska Prawda, powołując się na służby prasowe wojsk lądowych Ukrainy, przekazał, że w ramach manewrów zostaną przeprowadzone ćwiczenia taktyczne wielonarodowego batalionu ze strzelaniem bojowym. Podczas ćwiczeń planowane jest także wspólne lądowanie ukraińskich i amerykańskich spadochroniarzy z amerykańskiego wojskowego samolotu transportowego S-130.
Żołnierze z 15 państw, w tym Polski
W ukraińsko-amerykańskich manewrach dowódczo-sztabowych biorą udział wojskowi 15 krajów oraz przedstawiciele brygady litewsko-polsko-ukraińskiej. W ćwiczeniach uczestniczą oddziały z Ukrainy, USA, Bułgarii, Kanady, Gruzji, Niemiec, Włoch, Jordanii, Litwy, Mołdawii, Pakistanu, Polski, Rumunii, Turcji i Wielkiej Brytanii.
Ćwiczenia, które otwarto w poniedziałek w Międzynarodowym Centrum Operacji Pokojowych i Bezpieczeństwa w obwodzie lwowskim, potrwają do 1 października.
Dowódca sił zbrojnych o działaniach Rosji
W dniu rozpoczęcia ćwiczeń dowódca ukraińskich sił zbrojnych Serhij Najew powiedział w rozmowie z portalem RBK-Ukraina, że "Rosja w każdej chwili może przejść do działań zbrojnych na południu Ukrainy". - Nie można powiedzieć, że są bezpośrednie oznaki tego, że Rosja w najbliższym czasie zacznie wojskową agresję. Ale intensywna militaryzacja okupowanego półwyspu i utworzenie potężnej bazy wojskowej tylko wzmacnia zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Ukrainy w sferze wojskowej - powiedział generał Najew.
Jak dodał, doświadczenie roku 2014, kiedy wybuchł konflikt w Donbasie, świadczy o tym, że "Rosja może pójść nie tylko na zaostrzenie, ale też może przejść do prawdziwych bojowych działań na południu Ukrainy w dowolnym, wygodnym dla rosyjskiego kierownictwa czasie".
Możliwości operacyjne przerzucenia rosyjskich wojsk
W opinii Najewa obecnie nie zaobserwowano oznak formowania na półwyspie ofensywnych jednostek, jednak, biorąc pod uwagę doświadczenia nabyte podczas ćwiczeń, Rosja ma możliwość operatywnego przerzucenia wojsk na duże odległości.
Ukraińskie siły są gotowe do reagowania na wszelkie zagrożenia z kierunku krymskiego - zapewnił dowódca i dodał, że Ukraina wzmacnia lądowe i morskie granice na południu. - Biorąc pod wagę wzmacnianie przez Rosję wojskowego potencjału wokół Ukrainy i przeprowadzenie dużych manewrów, w tym w temacie ofensywnym, zagrożenia pełnowymiarowego wtargnięcia na terytorium Ukrainy pozostają - oznajmił.
Odnosząc się do sytuacji w Donbasie, generał zaznaczył, że w ostatnim czasie dochodzi tam do częstszego wykorzystywania przez siły przeciwnika zakazanych przez porozumienia mińskie rodzajów uzbrojenia, w tym wobec obiektów cywilnych. Według niego głównym celem takich działań jest "demonstracja siły, bezkarności i bezczelności".
Według generała w najbliższej perspektywie Rosja najpewniej będzie nadal stosować środki hybrydowe, by wpływać na Ukrainę. Działania te zdaniem generała będą dotyczyć podtrzymywania niestabilnej sytuacji na wschodzie Ukrainy, destabilizacji społeczno-politycznej sytuacji w kraju oraz przestrzeni informacyjnej.
Źródło: PAP, Ukraińska Prawda
Źródło zdjęcia głównego: Ministerstwo Obrony Ukrainy