Czy niepowodzenie rozmów lekarzy z rządem spowoduje uderzenie NFZ po kieszeni? Życie Warszawy twierdzi, że dotarło do cennika, jaki zaproponują szpitalom już jako przedsiębiorcy.
Związkowi liderzy zapowiadają, że fiasko rozmów o podwyżkach płac spowoduje masowe zwolnienia lekarzy z pracy. Wtedy – już jako jednoosobowe firmy – mają oni proponować swoje usługi dotychczasowym pracodawcom – czyli szpitalom.
Wynagrodzenie dla lekarza wówczas byłoby wypłacane za każdy wykonany zabieg, czy udzielona poradę z pieniędzy, które szpital otrzymuje w ramach kontraktu z NFZ. Jednak o ile badanie i poradę u ginekologa Fundusz wyceniania na osiem złotych, to lekarze mają zażądać… od 50 do 70 złotych.
Operacja przepukliny, za którą NFZ płaci szpitalowi 1700 złotych, ma przynieść lekarzowi od 3000 do 3500 złotych. Warta dotąd 1200 złotych operacja żylaków ma dać lekarzowi 300 złotych więcej. A pamiętać trzeba, że szpital z pieniędzy od NFZ musi pokryć koszty leków, opatrunków, narzędzi, prądu i wody, wyżywienia pacjenta i wiele innych.
Źródło: Życie Warszawy, PAP