W czasie szczytu Rady Europejskiej, niestety, ale mogło dojść do zaakceptowania takiego mechanizmu, który jest szalenie niebezpieczny dla naszego porządku prawnego - mówił w "Jeden na jeden" minister Michał Wójcik z Solidarnej Polski. Komentował dyskusję w rządzie na temat ratyfikacji decyzji dotyczącej funduszu odbudowy.
We wtorek rząd zajmował się między innymi projektem ustawy o ratyfikacji decyzji dotyczącej unijnego funduszu odbudowy. Chodzi o postanowienie Rady z 14 grudnia 2020 roku w sprawie systemu zasobów własnych Unii Europejskiej. Jak podało RMF FM, premier Mateusz Morawiecki "bardzo ostro parł do szybkiego przyjęcia ustawy o wielkim unijnym funduszu, którego wartość to 750 miliardów euro, ale nie zgodził się na to Zbigniew Ziobro". Minister sprawiedliwości i lider Solidarnej Polski od początku krytycznie ocenia wynegocjowane 9 grudnia przez premiera porozumienie w sprawie budżetu. Chodzi o akceptację przez szefów rządów rozporządzenia warunkującego wypłaty funduszy unijnych od przestrzegania praworządności.
12 grudnia zarząd Solidarnej Polski, stosunkiem głosów 12 do 8, zdecydował, co prawda, o pozostaniu w koalicji rządzącej, jednak politycy tej partii zapowiadali, że nie zagłosują za ratyfikacją nowych zasobów własnych, która jest konieczna dla uruchomienia funduszu odbudowy.
"Powinniśmy dyskutować o takich sprawach"
Michał Wójcik, polityk Solidarnej Polski i minister członek Rady Ministrów, komentował w programie "Jeden na jeden" doniesienia o rządowym sporze.
Jak mówił, "dzisiaj dyskusja na temat praworządności w Polsce jest cokolwiek niepotrzebna, dlatego że Polska jest krajem praworządnym".
Przypomniał, że wciąż musi nastąpić ratyfikacja unijnych ustaleń. - Trwa dyskusja w tej chwili i pyta się pani o moje zdanie na temat tej dyskusji, na temat tego, dlaczego my, jako Solidarna Polska, z naszym liderem Zbigniewem Ziobro mamy prawo stawiać pewne pytania - zwrócił się do prowadzącej program Agaty Adamek. - Mamy prawo stawiać, ale proszę nas nie dzielić - dodał. - My nie podważamy intencji nikogo mówiącego inaczej. Podejrzewam, jestem przekonany, że każdy kieruje się dobrymi intencjami. Natomiast mamy prawo prowadzić dyskusję - podkreślił.
Zapytany o zalety premiera Mateusza Morawieckiego powiedział, że "na pewno zawsze imponowało mu to, że potrafi podawać wiele danych, liczb". - To jest rzeczywiście duża zaleta. Ja nie mam tej zdolności, żeby pamiętać różnego rodzaju dane - dodał.
Pytany o konflikt w koalicji rządzącej odpowiedział, ze "obóz władzy składa się z różnych ugrupowań". - Gdybyśmy mieli ten sam punkt widzenia, bylibyśmy w tym samym ugrupowaniu. Proszę się nie martwić o spójność obozu władzy, bo ta spójność jest. Ponad pięć lat prowadzę tego rodzaju dyskusje, że już, już opozycja przejmuje władzę. Nie, nie przejmie władzy opozycja, bo nie ma tej opozycji dzisiaj zorganizowanej, nie ma programu, tak naprawdę jest jeden wielki chaos po drugiej stronie - mówił Wójcik.
"Jestem zawiedziony między innymi tą całą polityką dotyczącą szczepionek"
Wójcik ocenił, że "dzisiaj Komisja Europejska niech się nie zajmuje polską praworządnością, niech się zajmuje życiem i zdrowiem obywateli Unii Europejskiej, bo nie potrafią dbać o to, żeby zabezpieczyć zdrowie obywateli". - Chodzi o szczepionki, o to, co zrobili - powiedział.
- Jestem zawiedziony między innymi tą całą polityką dotyczącą szczepionek. 700 tysięcy obywateli Unii Europejskiej zmarło, a oni zamiast stać na straży zdrowia obywatela Unii Europejskiej to co robią? 75 procent szczepionek jest w Unii Europejskiej produkowane, a te szczepionki jadą poza Unię Europejską - mówił Wójcik. - Jeżeli chodzi o kwestię systemu szczepionek, Polska jest krajem, który jest wyróżniający się absolutnie i mówiła o tym nawet pani przewodnicząca Komisji - dodał.
"Trzymam kciuki za to, żeby Porozumienie znalazło porozumienie"
Wójcik komentował również konflikt w Porozumieniu. Europoseł Adam Bielan, wykluczony niedawno z partii, twierdzi, że trzyletnia kadencja Jarosława Gowina na stanowisku prezesa upłynęła w kwietniu 2018 roku, bo na nadzwyczajnym kongresie partii, który odbył się jesienią 2017 roku wyboru prezesa nie przeprowadzono. Bielan uważa też, że od 4 lutego w wyniku decyzji sądu koleżeńskiego, jako przewodniczący Konwencji Krajowej Porozumienia, przejął obowiązki prezesa partii.
- Trzymam kciuki za to, żeby Porozumienie znalazło porozumienie w swoich szeregach, dlatego że jeżeli tego nie zrobią szybko, to tacy ludzie jak Borys Budka będą to wykorzystywali i swoją nieudaczność będą przykrywali problemami, które ma to ugrupowanie - ocenił.
Został również zapytany, czy prezes Orlenu Daniel Obajtek kojarzy mu się z Napoleonem - takie porównanie pojawiło się, kiedy Obajtek we wtorek odbierał nagrodę "Człowieka Wolności 2020" tygodnika "Sieci". - Napoleon Bonaparte mówił, że dla Polaków nie ma rzeczy niemożliwych, jakby znał prezesa Obajtka. Szarża Daniela Obajtka w polskim biznesie, jak ta pod Somosierrą, do której odnosił się Napoleon, budzi podziw - mówił wiceszef resortu sprawiedliwości Marcin Warchoł.
- Daniel Obajtek kojarzy mi się ze znakomitym menedżerem, który prowadzi spółkę Skarbu Państwa znakomicie. Wyniki pokazują najlepiej, czym się różnią nasze czasy od tych, w których rządzili nasi przeciwnicy polityczni - powiedział Wójcik.
Źródło: TVN24, PAP, RMF FM
Źródło zdjęcia głównego: TVN24