Wybuch w Przewodowie. Kim były ofiary?

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl
Relacja mieszkanki wsi Przewodów
Relacja mieszkanki wsi Przewodów TVN24
wideo 2/14
Relacja mieszkanki wsi Przewodów TVN24

W wyniku wybuchu w Przewodowie w województwie lubelskim, gdzie we wtorek spadła rakieta, zginęło dwóch mężczyzn. Kim byli? - To byli dobrzy, serdeczni i bardzo pomocni ludzie - tak mówi o nich proboszcz miejscowej parafii, ksiądz Bogdan Ważny. Obaj pracowali w miejscowej suszarni, gdzie doszło do eksplozji. Policja i prokuratura na razie nie potwierdzają tożsamości ofiar.

Do eksplozji w Przewodowie doszło we wtorek o godzinie 15.40. W zdarzeniu śmierć poniosły dwie osoby. To mężczyźni, którzy w tym czasie przebywali na terenie suszarni zbóż. Jak mówi w rozmowie z TVN24 Federico Viola, wiceprezes zarządu spółki, jeden był traktorzystą, drugi kierownikiem magazynu. Jak dotąd ani miejscowa policja, ani prokuratura nie udzieliły na ten temat bliższych informacji.

ZOBACZ TEŻ: Wybuch w Przewodowie - co wiemy do tej pory

Mieszkanka Przewodowa: Józi mąż zginął. Rozpłakałam się

Wybuch spowodowany uderzeniem rakiety słyszała jedna z mieszkanek Przewodowa, pracująca w miejscowej szkole. Jak się okazało, jest koleżanką z pracy jednej z kobiet, której mąż zginął. W rozmowie z reporterem TVN24 relacjonowała, jak się o tym dowiedziała.

- Wracam z pracy z koleżanką, której mąż zginął. Wracamy z pracy, doszłam do domu, ona chyba też doszła, bo to ten sam blok, i słyszę trzask. Ręce złożyłam, mówię: Boże, co się stało. Wyleciałam, dziewczyny też wyleciały, sąsiadki. No i mówimy: butla gazowa wybuchła? Bo patrzymy, taki dym. Może na suszarni coś? Nikt nic nie wiedział. Rozpłakałam się, poszłam do domu. Później mi sąsiadka mówi: "ty, Józi mąż zginął". Rozpłakałam się - mówi kobieta.

Relacja mieszkanki wsi Przewodów
Relacja mieszkanki wsi Przewodów 16.11| Dwie osoby zginęły po eksplozji we wsi Przewodów (Lubelskie) przy granicy z Ukrainą. Jak opowiadają mieszkańcy, słychać było huk, ale na początku nikt nie wiedział, co się stało.TVN24

Wszyscy się tu znają

Przewodów to mała miejscowość, licząca niewiele ponad pół tysiąca mieszkańców. Miejscowi się tu znają. Pan Mariusz, z którym rozmawiał reporter TVN24, pracował z ofiarami w jednym zakładzie pracy. - To byli super ludzie, dobrzy koledzy. Tragedia, co mogę powiedzieć więcej - komentuje wtorkowe wydarzenia. 

- Na początku nie wiedziałem, co się stało. Widziałem tylko, jak pojechała jedna policja, później druga i później córka zadzwoniła, że obaj nie żyją - relacjonuje.  

- Jeden mieszkał w Przewodowie, drugi w Setnikach. I jeden i drugi był pomocny. Zawsze pomagali jak mogli, nigdy nie zostawili w potrzebie - dodaje inny rozmówca. 

ZOBACZ TAKŻE: Mieszkańcy Przewodowa poruszeni śmiercią dwóch osób po uderzeniu rakiety. "To mogłem być ja"

Pracodawca zmarłych: to bardzo cenieni ludzie

Mężczyźni od ponad 20 lat pracowali w firmie Agrocom w Setnikach - osadzie położonej obok Przewodowa. 

Jak mówi Federico Viola, wiceprezes zarządu spółki, jeden był traktorzystą, drugi kierownikiem magazynu. - Wykonywali pracę. Jeden przyjechał ciągnikiem do ważenia, a drugi miał to po prostu zważyć, wykonać przyjęcie magazynowe i akurat w tym momencie niestety się zdarzyło - opowiada.

- To bardzo cenieni ludzie - dodaje wiceprezes. - Mała miejscowość, wszyscy to przeżywają, my też przeżywamy dzisiaj, zrobiliśmy wolne dla wszystkich, tak żeby to jakoś poczuć.

Wiceprezes firmy, w której pracowali mężczyźni - ofiary wybuchu rakiet
Prezes firmy, w której pracowali mężczyźni - ofiary wybuchu rakietTVN24

Sekretarz gminy Dołhobyczów: to był człowiek o gołębim sercu

W rozmowie z naszym portalem Stanisław Staszczuk, sekretarz gminy Dołhobyczów, przyznał, że jednego z mężczyzn znał osobiście. - Poznałem go jeszcze przed wojskiem, później służyliśmy w jednej jednostce w Trzebiatowie. Po wojsku on wrócił do swojego zakładu pracy, ja do swojego, ale kontaktowaliśmy się dosyć często - opowiada. - To był człowiek o gołębim sercu, niesamowicie dobry, pomocny i życzliwy, prawdziwa osobowość. Stała się ogromna tragedia. To trauma dla rodziny i dla całej naszej społeczności. Nie możemy uwierzyć w to, co się stało, że to stało się na naszym terenie i że tych osób nie ma już wśród nas. Niesamowicie przykre - dodaje. 

Mówi, że mężczyzna był zaangażowany w pomoc osobom, które uciekły z ogarniętej wojną po rosyjskiej agresji Ukrainy. - Na naszym terenie też mieszka wiele ukraińskich rodzin, także w rejonie Przewodowa. O swym znajomym mówi, że "bardzo angażował się w działania". - Swoim własnym samochodem woził tym ludziom żywność i odzież. Później, kiedy osoby z Ukrainy mogły występować o PESEL-e, to też woził ich własnym samochodem do gminy. Był bardzo zaangażowany w tą pomoc - mówi. 

Przyznaje, że śmierć mężczyzny dotknęła go osobiście. - To był mój kolega niesamowity, przyjaciel. To, co się wydarzyło, to dla mnie także osobista tragedia - konkluduje.

Proboszcz: to byli bardzo życzliwi i serdeczni ludzie

Ksiądz Bogdan Ważny, proboszcz miejscowej parafii pw. Świętego Brata Alberta, przyznaje w rozmowie z nami, że lokalna społeczność jest wstrząśnięta ostatnimi wydarzeniami. O mężczyznach, którzy zginęli w Przewodowie, mówi, że były to osoby bardzo zaangażowane w życie lokalnej społeczności.

- Znałem ich osobiście. To byli bardzo życzliwi i serdeczni ludzie. Zresztą wszyscy dobrze ich znali, bo to mała społeczność. Uczęszczali do kościoła i bardzo dużo pomagali przy parafii. Ostatnio robiliśmy remont przy kościele, to jeden z tych panów osobiście tutaj pracował. Zresztą zawsze, kiedy zwracałem się do nich o jakąś pomoc, nigdy mi nie odmówili. Ich śmierć to wielka strata dla nas jako dla społeczności i parafii. Trudno w tej chwili cokolwiek więcej powiedzieć - oznajmił proboszcz.

Parafia jest oddalona od miejsca, gdzie uderzyła rakieta, o kilkaset metrów. Ksiądz przyznaje, że we wtorkowe popołudnie słyszał wybuch. - Był bardzo mocny, nigdy w życiu takiego mocnego wybuchu nie słyszałem. Wydawało mi się, jakby to było zaraz za oknem plebanii. Wyszedłem, aby zobaczyć, co się stało, ale nic nie było widać. Dopiero później jeden z parafian przyszedł i mnie poinformował, co takiego się stało i że dwie osoby nie żyją - relacjonuje duchowny. 

Przyznaje, że wtorkowe wydarzenia mocno wstrząsnęły lokalną społecznością. - Ludzie są bardzo przygnębieni tym, co się stało i tym, że dwie osoby były zabite. Stała się wielka tragedia, dla nas wszystkich to wielki szok, z którym jako lokalna społeczność musimy sobie poradzić - mówi nam.

Starosta hrubieszowska: rodziny ofiar mogą liczyć na nasze wsparcie

Aneta Karpiuk, starosta hrubieszowski, zapewniła w rozmowie z tvn24.pl, że rodziny ofiar mogą liczyć na pełne wsparcie samorządu - psychologiczne, prawne i jeśli zajdzie taka konieczność, także finansowe.

- Łączę się w bólu z rodzinami ofiar. Dla wszystkich to, co się wydarzyło, to ogromny szok. Wiemy, że jest wojna, ale do wczoraj każdy nieco inaczej patrzył na to, co dzieje się za wschodnią granicą. Nie było takiego lęku, teraz mieszkańcy się boją. Zginęli ich krewni, znajomi, sąsiedzi, więc to jest ogromne przeżycie. Jestem mieszkanką powiatu hrubieszowskiego i czuję to samo, co wszyscy. Teraz musimy się wspierać i zrobić wszystko, aby przetrwać ten trudny czas - powiedziała nam Aneta Karpiuk.

Trzydniowa żałoba po tragedii w Przewodowie

Grzegorz Drewnik, wójt gminy Dołhobyczów, w środę wprowadził na terenie gminy trzydniową żałobę, która potrwa do 19 listopada. - Uważamy, że jest to konieczna decyzja w tej wyjątkowej sytuacji - powiedział wójt. 

Jak wyjaśnił, na znak żałoby zostaną opuszczone do połowy flagi państwowe z kirem, również strona internetowa gminy przyjmie szare barwy. - Nie przewidujemy także żadnych uroczystości, imprez - dodał wójt.

Zapewnił również o pomocy rodzinom osób, które zginęły we wtorek w Przewodowie.

Autorka/Autor:ms,MAK//rzw

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Polska Policja

Pozostałe wiadomości

77-letni kierowca samochodu osobowego wjechał w grupę pieszych w Myśligoszczy (Pomorskie). Poszkodowane zostały trzy osoby, w tym dwoje dzieci. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków jazdy i na łuku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie wjechał na chodnik - przekazała rzeczniczka człuchowskiej policji mł. asp. Agnieszka Prorok. Kierowca był trzeźwy.

Kierowca wjechał w pieszych. Poszkodowane trzy osoby, w tym dzieci

Kierowca wjechał w pieszych. Poszkodowane trzy osoby, w tym dzieci

Źródło:
PAP

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zniszczyła skład amunicji na poligonie Kadamowskim w obwodzie rostowskim. Do tego celu użyła dronów dalekiego zasięgu. Poligon ten jest jednym z największych w Rosji, a skład służył do zaopatrywania rosyjskich wojsk na froncie donieckim. Informację przekazała w środę agencja Interfax-Ukraina, powołując się na źródło w SBU.

"Piekielny" nalot na tyłach Rosjan 

"Piekielny" nalot na tyłach Rosjan 

Źródło:
PAP

Śnieżyce od początku tygodnia paraliżują ruch na drogach Islandii. Najtrudniejsza sytuacja w święta panuje na zachodzie kraju. Drogi do Reykjaviku są zamknięte. Relację z tamtych regionów otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Na drogach jest bardzo dużo śniegu i wieje silny wiatr"

"Na drogach jest bardzo dużo śniegu i wieje silny wiatr"

Źródło:
ruv.is, en.vedur.is, Kontakt24

Premier Finlandii Petteri Orpo poinformował w środę, że jego kraj bada sprawę awarii podmorskiego kabla energetycznego łączącego Finlandię i Estonię - donosi agencja Reuters.

Awaria kabla energetycznego na dnie Bałtyku. "Wszczęto dochodzenie"

Awaria kabla energetycznego na dnie Bałtyku. "Wszczęto dochodzenie"

Źródło:
PAP, Reuters

Samolot pasażerski rozbił się w pobliżu miasta Aktau w Kazachstanie. Na pokładzie było 62 pasażerów i pięciu członków załogi. Według kazachskich służb, 32 osoby przeżyły katastrofę. "Najprawdopodobniej przyczyną było zderzenie ze stadem ptaków, co spowodowało awarię systemu sterowania - podał kazachstański portal Orda, powołując się na władze.

Katastrofa samolotu pasażerskiego. Pierwsze informacje o przyczynach

Katastrofa samolotu pasażerskiego. Pierwsze informacje o przyczynach

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Tylko jedna firma zgłosiła się do przetargu ogłoszonego przez Koleje Mazowieckie na zakup nowych pociągów z silnikami spalinowymi. Zaproponowana cena jest o kilkadziesiąt milionów złotych wyższa niż kosztorys kolejarzy. Z powodu braku szynobusów pasażerowie muszą korzystać z komunikacji zastępczej, co na niektórych odcinkach oznacza podróż trwającą nawet godzinę dłużej.

Z powodu wypadków brakuje pociągów spalinowych. Cena nowych przekracza budżet

Z powodu wypadków brakuje pociągów spalinowych. Cena nowych przekracza budżet

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Poważny wypadek, kierowca nie reaguje - takie zgłoszenie postawiło na nogi wszystkie służby w Staszowie (Świętokrzyskie). Kiedy jednak policjanci dotarli na miejsce zastali pustą drogę. Okazało się, że zgłoszenie wysłał automatycznie upadający na jezdnię telefon.

Telefon po upadku z dachu auta zaalarmował służby o wypadku

Telefon po upadku z dachu auta zaalarmował służby o wypadku

Źródło:
tvn24.pl

Czternaście osób, w wieku od trzech do 78 lat, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. Mieli zawroty głowy i zaburzenia równowagi, niektórzy wymiotowali. Okazało się, że wszyscy mieli, jak podaje policja, w organizmach ślady marihuany.

14 osób, w tym dzieci, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. "Ślady marihuany w organizmach"

14 osób, w tym dzieci, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. "Ślady marihuany w organizmach"

Źródło:
tvn24.pl/Onet

Czy to same pszczoły "zbudowały własną architekturę" z plastra miodu, która przypomina kształtem serce? Tak przekonują internauci, komentując popularne w sieci zdjęcie. Ono jest prawdziwe, ale towarzysząca mu historia niezupełnie.

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Źródło:
Konkret24

Usterka techniczna sparaliżowała w środę kolej w Norwegii. Od godziny 8.00 rano nie działają systemy komunikacyjne między pociągami a centralami kierowania ruchem. Z powodu bezpośredniego zagrożenia dla podróżnych pociągi zostały zatrzymane na stacjach do odwołania.

Paraliż kolejowy w całym kraju

Paraliż kolejowy w całym kraju

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Pogoda w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia nadal będzie jesienna i tak samo zapowiadają się ostatnie dni roku. Na głowy będzie nam padać tylko deszcz, a temperatura dojdzie nawet do 8 stopni.

"Dynamiczny wir" zbliży się do Polski

"Dynamiczny wir" zbliży się do Polski

Źródło:
tvnmeteo.pl

W środę z Bałtyku w miejscowości Jantar Leśniczówka wyciągnięto mężczyznę. Mimo reanimacji, nie udało się go uratować.

Tragedia nad Bałtykiem, nie żyje mężczyzna

Tragedia nad Bałtykiem, nie żyje mężczyzna

Źródło:
tvn24.pl

W całej Ukrainie w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia ogłoszono alarmy. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał, że Rosja użyła do ataku 70 pocisków rakietowych i ponad stu dronów. "Rosyjskie zło nie złamie Ukrainy i nie zepsuje Bożego Narodzenia" - napisał ukraiński prezydent. W związku z rosyjskimi atakami polskie wojsko poderwało nad ranem myśliwce.

Zełenski: co może być bardziej nieludzkiego?

Zełenski: co może być bardziej nieludzkiego?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Brzescy Poszukiwacze Historii odkryli na polu pod Włocławkiem (województwo kujawsko-pomorskie) fibulę jastorfską, czyli spinkę do szat sprzed ponad dwóch tysięcy lat. - Ten przedmiot jest bardzo stary, wyjątkowy i na pewno skrywa swoje tajemnice - mówi Barbara Florkiewicz, detektorystka ze Stowarzyszenia Brzeskich Poszukiwaczy Historii.

Pochodzi sprzed ponad dwóch tysięcy lat, związany jest z tajemniczym ludem

Pochodzi sprzed ponad dwóch tysięcy lat, związany jest z tajemniczym ludem

Źródło:
tvn24.pl

Naukowcy z niepokojem przypatrują się danym klimatycznym za kończący się rok. Wynika z nich, że 2024 najprawdopodobniej będzie najcieplejszym odkąd prowadzone są pomiary. W ten sposób symbolicznie kończy się również najgorętsza dekada w najnowszej historii ludzkości. O konsekwencjach tych zmian opowiadała na antenie TVN24 doktor Paulina Sobiesiak-Penszko.

"Destabilizacja bardzo przyjaznych warunków do życia"

"Destabilizacja bardzo przyjaznych warunków do życia"

Źródło:
TVN24

W Pro Domo, krakowskim domu dla byłych więźniów mieszka kilkunastu mężczyzn. Łączy ich doświadczenie zakładu karnego, ale też alkoholizm, zerwane rodzinne więzy i niepewna przyszłość. Niektórzy z nich chcą, by święta minęły jak najprędzej, by nie przypominały im o przykrej przeszłości. Ale wciąż zmagają się z własnymi demonami.

Zmagają się z własnymi demonami, próbują wyjść na prostą. Święta w domu dla byłych więźniów

Zmagają się z własnymi demonami, próbują wyjść na prostą. Święta w domu dla byłych więźniów

Źródło:
tvn24.pl

Kobieta zginęła w pożarze centrum handlowego we Władykaukazie w Rosji. Rosyjskie władze przekazały, że do pożaru doszło po zestrzeleniu ukraińskiego drona. Strona ukraińska nie odniosła się do tych doniesień.

Pożar w centrum handlowym, zginęła kobieta. Gubernator o przyczynach

Pożar w centrum handlowym, zginęła kobieta. Gubernator o przyczynach

Źródło:
Reuters

W domu jednorodzinnym w Kutnie doszło do zatrucia tlenkiem węgla. W budynku przebywała pięcioosobowa rodzina. Zmarło dwóch chłopców w wieku 9 i 12 lat. Na miejsce przyleciały trzy śmigłowce LPR, które zabrały pozostałych poszkodowanych - dwoje dorosłych oraz niemowlę - do szpitala. Według wstępnych ustaleń przyczyną pojawienia się czadu mógł być niewłaściwie działający piec gazowy lub system odprowadzający spaliny.

Dwoje dzieci zmarło po zatruciu czadem. Wstępne ustalenia dotyczące przyczyn tragedii

Dwoje dzieci zmarło po zatruciu czadem. Wstępne ustalenia dotyczące przyczyn tragedii

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Na drodze serwisowej wzdłuż trasy S7, pomiędzy Płońskiem a Ćwiklinem (Mazowieckie), doszło do tragicznego wypadku, w którym zginął 81-letni pieszy. Kierowca odjechał, bo - jak tłumaczył później policjantom - był przekonany, że potrącił dzikie zwierzę.

Nie żyje 81-latek. Kierowca "nie wiedział, że potrącił człowieka"

Nie żyje 81-latek. Kierowca "nie wiedział, że potrącił człowieka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Co najmniej trzy osoby zginęły podczas wtorkowego ataku gangu w stolicy Haiti Port-au-Prince. Wśród zastrzelonych są funkcjonariusz policji oraz dwóch dziennikarzy, którzy relacjonowali ponowne otwarcie szpitala w centrum miasta - przekazała agencja AFP

Otwierali szpital, zaatakował gang. Zginęło dwóch dziennikarzy i policjant

Otwierali szpital, zaatakował gang. Zginęło dwóch dziennikarzy i policjant

Źródło:
PAP, BBC, "The Guardian"

Czworo podróżnych przyleciało z różnych kierunków: Niemiec, Włoch, Grecji oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Na lotnisku w Katowicach-Pyrzowicach wszyscy zostali zatrzymani. 

Przylecieli na święta, trafili do aresztu

Przylecieli na święta, trafili do aresztu

Źródło:
tvn24.pl

Potrącenie na przejściu dla pieszych w Lubinie na Dolnym Śląsku. Kobieta przebiegała przez jezdnię na zielonym świetle, gdy uderzył w nią samochód. 31-latka przetoczyła się przez maskę pojazdu i upadła na jezdnię. Na szczęście skończyło się bez poważniejszych obrażeń.

Przebiegała na zielonym świetle przez pasy, uderzyło w nią auto. Dramatyczne nagranie

Przebiegała na zielonym świetle przez pasy, uderzyło w nią auto. Dramatyczne nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Historie koni, którymi zajmuje się Fundacja Heartland z podtoruńskiej Łubianki są różne, ale każda przejmująca. Kofeina trafiła w kiepskim stanie pod fundacyjne skrzydła, gdy miała dwanaście lat. Mieszkała u rolników, którzy nie mieli ciągnika i orali pole końmi. Z kolei Plama jest od dziesięciu lat całkowicie niewidoma, ale nie traci radości z życia. - Wielu ludzi mówiło mi, że powinnam ją uśpić albo co gorsza oddać na rzeź. Nie wyobrażałam sobie tego - mówi Ewa Stefańska z Fundacji Heartland.

Kofka miała wszystkie żebra na wierzchu, Plama nie widzi od dziesięciu lat. Tu znalazły nowy dom

Kofka miała wszystkie żebra na wierzchu, Plama nie widzi od dziesięciu lat. Tu znalazły nowy dom

Źródło:
tvn24.pl

Dlaczego Ryszard Petru mógł się przed kamerami pobawić w sklep? Bo miał wolną od pracy Wigilię - napisała w mediach społecznościowych ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Ryszard Petru i "zabawa w sklep". Ministra komentuje

Ryszard Petru i "zabawa w sklep". Ministra komentuje

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Walka z fałszywymi recenzjami restauracji i hoteli w internecie - taki jest cel przygotowanego we Włoszech projektu ustawy. Zasady wystawiania opinii znajdą się w specjalnym regulaminie. Zadowolenie z tej inicjatywy wyraziła organizacja obrony praw konsumentów.

Plaga fałszywych recenzji. Jest reakcja rządu

Plaga fałszywych recenzji. Jest reakcja rządu

Źródło:
PAP

Patrol straży miejskiej zauważył w tłumie na Starówce chłopca, który wyglądał na zdenerwowanego. Dziecko nie reagowało na słowa strażniczki. Okazało się, że na chwilę z oczu straciła go rodzina z Syrii, która brała udział w demonstracji.

Na chwilę stracili go z oczu, trzylatek zgubił się na Starówce

Na chwilę stracili go z oczu, trzylatek zgubił się na Starówce

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Otwierasz skrzynkę z wirtualnymi łupami, a w środku prawdziwe problemy

Otwierasz skrzynkę z wirtualnymi łupami, a w środku prawdziwe problemy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

To może być hit i to nie tylko wigilijny. Naukowcy z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie zmodyfikowali popularne prażynki i stworzyli karpioki, czyli prażynki z mięsa karpia. Jak mówią, produkt jest smaczny, chrupiący i zdrowszy niż dostępne na rynku przekąski. Czy wkrótce pojawi się na sklepowych półkach?

Stworzyli prażynki z karpia. "Zdrowsze niż tradycyjne chipsy"

Stworzyli prażynki z karpia. "Zdrowsze niż tradycyjne chipsy"

Źródło:
tvn24.pl, PAP
Rodzinny obiad to koszmar. Mlaskanie, siorbanie, przełykanie… każdy dźwięk ich boli

Rodzinny obiad to koszmar. Mlaskanie, siorbanie, przełykanie… każdy dźwięk ich boli

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczna Wigilia Bożego Narodzenia w Irlandii Północnej była najcieplejsza w historii pomiarów. We wtorek po południu termometry na półwyspie Magilligan na północnym zachodzie kraju pokazały rekordowe 14,3 stopnia Celsjusza.

Tak ciepłej Wigilii jeszcze tu nie było

Tak ciepłej Wigilii jeszcze tu nie było

Źródło:
BBC, tvnmeteo.pl

We wtorkowym losowaniu Lotto żaden z graczy nie trafił szóstki. W efekcie kumulacja wzrosła do czternastu milionów złotych. Oto wyniki losowania Lotto i Lotto Plus z 24 grudnia.

Ogromna kumulacja w Lotto

Ogromna kumulacja w Lotto

Źródło:
PAP
Jest afera czy jej nie ma, czyli o co chodzi z tą całą fuzją?

Jest afera czy jej nie ma, czyli o co chodzi z tą całą fuzją?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Na popularnym portalu z nieruchomościami pojawiła się oferta reklamowana jako "najtańszy lokal na Marszałkowskiej". To niewielki fragment strychu do adaptacji, który wyceniono na 249 tysięcy złotych. Sprzedający zachęcają, by przerobić go na kawalerkę na wynajem krótkoterminowy.

Ćwierć miliona za 15 metrów strychu. Bez kuchni, łazienki i okna. "Kawalerka z potencjałem"

Ćwierć miliona za 15 metrów strychu. Bez kuchni, łazienki i okna. "Kawalerka z potencjałem"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Źródło:
tvn24.pl
Premium