Pięciu skoczków spadochronowych uratowało życie dzięki zimnej krwi pilota balonu, z którym latali w pobliżu miejscowości Fitzgerald w amerykańskim stanie Georgia. Udało im się wyskoczyć, nim balon został porwany na wysokość ponad 5 km. Potem runął w dół. 63-letni pilot nie przeżył - jego ciało po kilku dniach poszukiwań odnaleziono w lasach południowej Georgii.
Źródło: tvnmeteo.pl