Plaga, owadów dotknęła Polskę i może mieć groźne konsekwencje dla ludzi - ostrzega "Dziennik".
Jednak nie jest to niczym niezwykłym: właśnie latem owady rozmnażają się i opuszczają kokony, szukając pożywienia. Dodatkowo - teraz zaczynają gromadzić zapasy na zimę, dlatego mogą być agresywne.
"Dziennik" informuje o atakach owadów w ostatnich dniach: w Szczecinie zaatakowany przez szerszenie mężczyzna przeżył tylko dzięki błyskawicznej interwencji lekarskiej, która pozwoliła przywrócić zatrzymaną przez jad akcję serca. Na początku miesiąca od użądlenia szerszenia zmarł uczulony na jad strażak w Zduńskiej Woli.
Arelgolodzy zalecają osobom uczulonym natychmiastowe przyjmowanie adrenaliny. W przypadku osób, które nie są uczulone, użądlenie rzadko może doprowadzić do śmierci.
Zdaniem naukowców jest kilka powodów, które wpływają na zwiększoną liczebność owadów. "Zaburzona została równowaga ekologiczna na skutek globalnego ocieplenia. Do tego ludzie wycinają lasy, w ich miejsce budują drogi, osiedla i niszczą żyjące w ziemi pasożyty, które żerują na tych owadach" - mówi "Dziennikowi" entomolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego Stanisław Knutelski.
Źródło: "Dziennik"