Felicien Kabuga, który od maja przebywa we francuskim więzieniu, trafi do holenderskiej Hagi. Rwandyjczyk jest oskarżony o udział w ludobójstwie w 1994 roku.
Decyzja oenzetowskiego sędziego oznacza, że 84-letni Kabuga prawdopodobnie spędzi co najmniej kilka miesięcy w Hadze i tam zostanie postawiony przed międzynarodowym sędzią na wstępnej rozprawie, a nie w Tanzanii, jak pierwotnie planowano. Obrona Kabugi zwróciła się z prośbą o przeniesienie go do Holandii, a nie do Arushy w Tanzanii, "zważywszy na jego wiek, delikatne zdrowie i epidemię COVID-19 w Tanzanii".
"Uważam, że istnieją wyjątkowe okoliczności i że w interesie wymiaru sprawiedliwości byłoby" wysłanie Kabugi do Hagi "na szczegółowe badania lekarskie" - argumentował sędzia Mechanizmu Narodów Zjednoczonych dla Międzynarodowych Trybunałów Karnych (MICT) Iain Bonomy w pisemnej decyzji. Wynika z niej, że sąd nie otrzymał jeszcze dokumentacji medycznej Kabugi, a stosunkowo niewielka odległość między Paryżem a Hagą oznacza, że przeniesienie tam Kabugi stanowiłoby "znacznie mniejsze ryzyko".
Sędzia poinformował, że termin pierwszego stawiennictwa Kabugi przed sądem nie jest pewny, częściowo z powodu konieczności poddania go kwarantannie przez 10 dni po przybyciu. MICT nie sprecyzował, czy będzie rozważane ewentualne przewiezienie podsądnego do Arushy po tym badaniu lekarskim. W maju prokurator MICT Serge Brammertz mówił, że ze względu na pandemię koronawirusa proces prawdopodobnie rozpocznie się w Hadze.
Ścigany przez ćwierć wieku
Kabuga przez 25 lat był ścigany przez międzynarodowy wymiar sprawiedliwości i w maju został aresztowany pod Paryżem na podstawie nakazu MICT. Po zatrzymaniu sprzeciwiał się przekazaniu go trybunałowi w Hadze i chciał być sądzony we Francji.
Kabuga został oskarżony o udział w ludobójstwie jako jeden z głównych sponsorów ekstremistów z plemienia Hutu. W ciągu 100 dni w 1994 r. milicje wymordowały ok. 800 tys. Tutsich i umiarkowanych Hutu. Były biznesmen, magnat przemysłu kawowego i herbacianego, miał też finansować Wolne Radio i Telewizję Tysiąca Wzgórz (RTLM), rozgłośnię otwarcie nawołującą do mordowania Tutsich. Mimo międzynarodowego listu gończego oraz wyznaczonej nagrody przez ponad ćwierć wieku unikał sprawiedliwości, żyjąc pod zmienionym nazwiskiem.
Kabuga, który jeszcze nie stawił się przed oenzetowskim trybunałem, podczas przesłuchań we Francji w sprawie ekstradycji odrzucił postawione mu zarzuty, nazywając je kłamstwami.
Nie było pewne, dokąd dokładnie zostanie wysłany po orzeczeniu, które 30 września wydał sąd cywilny we Francji o tym, że może on zostać przekazany do aresztu ONZ w Arushy.
Reuters zwraca uwagę, że Holandia jest obecnie jednym z największych ognisk zakażeń koronawirusa w Europie. Władze Tanzanii deklarują, że epidemia COVID-19 u nich się skończyła, jednak Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uważa, że Tanzania nie udostępnia wystarczającej ilości danych na ten temat.
Trybunał dla Rwandy
MICT został ustanowiony w 2010 r. przez Radę Bezpieczeństwa ONZ, aby dokończyć działalność międzynarodowych trybunałów ds. zbrodni w Rwandzie i byłej Jugosławii po wygaśnięciu ich mandatów, odpowiednio w 2015 i 2017 roku. Międzynarodowy Trybunał Karny dla Rwandy (MTKR) w Arushy przeprowadził ok. 50 procesów. MICT składa się z dwóch wydziałów: pierwszy z nich z siedzibą w Arushy rozpoczął działalność 1 lipca 2012 r. i objął funkcje przejęte od MTKR; drugi z siedzibą w Hadze od 1 lipca 2013 r. przejął funkcje Międzynarodowego Trybunału Karnego dla b. Jugosławii.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: irmct.org