Południowokoreańska policja poinformowała, że żona ambasadora Belgii w Korei Południowej uniknie formalnego zarzutu napaści na sklepową ekspedientkę, ponieważ chroni ją immunitet dyplomatyczny.
Chodzi o zdarzenie z 9 kwietnia, kiedy to żona ambasadora Belgii w Korei Południowej uderzyła w twarz pracownicę sklepu odzieżowego w Seulu. Do napaści doszło, gdy ekspedientki zapytały żonę dyplomaty, czy zapłaciła za ubrania, które miała na sobie. Nagranie z ataku zostało upublicznione. "Nie wiemy, czy po zgłoszeniu tego incydentu otrzymamy szczere przeprosiny, ale to może się przydarzyć innym pracownikom sektora usługowego. W nadziei na uniknięcie powtórki (takiego zachowania) ze strony kogoś, kto nadużywa swojej władzy, udostępniamy to nagranie" – napisali w oświadczeniu pracownicy sklepu.
Ambasador Peter Lescouhier przepraszał wcześniej za zachowanie swojej żony Xiang Xueqiu. - Być może miała powody, by rozgniewać się za to, jak ją potraktowano w tym sklepie, ale stosowanie przemocy fizycznej jest całkowicie nie do zaakceptowania – oceniał. - Szczerze tego żałuje i chce osobiście przeprosić sklepikarkę, gdy będzie miała okazję – powiedział w nagraniu opublikowanym w internecie. Zaznaczał, że Xiang "aktywnie współpracuje z policją" w sprawie incydentu, do którego doszło 9 kwietnia.
Seulska policja napisała tymczasem w komunikacie, że Xiang powołała się na immunitet dyplomatyczny, więc jej sprawa zostanie umorzona – przekazała stacja CNN. Zgodnie z konwencją wiedeńską dyplomatom i ich rodzinom przysługuje immunitet w sprawach karnych, ale mogą się go zrzec, jeśli zechcą. Decyzja Xiang, aby nie zrzekać się immunitetu, "wiąże ręce południowokoreańskich władz" w tej sprawie – podkreśliła południowokoreańska agencja Yonhap.
Źródło: PAP