W Elblągu (woj. warmińsko-mazurskie) trójka nastolatków wpadła na pomysł sterroryzowania obsługi jednej z restauracji. Chcąc ich zastraszyć, 17-latek wyjął w pewnym momencie plastikową atrapę broni. Na nic się to jednak zdało, ponieważ natychmiast został wyprowadzony przez pracownika lokalu. Chłopcy zostali zatrzymani przez policjantów. Ze swojego zachowania będą się teraz tłumaczyć przed sądem.
Policjanci otrzymali zgłoszenie w niedzielę (29 października). Wynikało z niego, że trójka nastolatków w wieku 16 i 17 lat weszła do restauracji i próbowała sterroryzować obsługę. Jeden z nich próbował zastraszyć pracowników plastikową atrapą pistoletu.
- Napad nie udał się, ponieważ 17-latek trzymający plastikową atrapę broni został wyprowadzony na zewnątrz przez pracownika restauracji, zaraz po tym jak zagroził wyjętym pistoletem - poinformował nadkomisarz Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Odpowiedzą przed sądem
W poniedziałek (30 listopada) nastolatkowie zostali zatrzymani przez policjantów. Dwaj z nich będą się tłumaczyć przed sądem rodzinnym, natomiast 17-latek będzie odpowiadał jak osoba dorosła.
- O dalszym losie nastolatków zadecyduje sąd. Za rozbój kodeks karny przewiduje karę od 2 do 15 lat pozbawienia wolności - przekazał nadkomisarz Nowacki.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Elblągu