Specjalna stacja pomoże usunąć zanieczyszczenia z wody. Po pożarze w Zielonej Górze

nadia 1
Przylep. Krajobraz po pożarze
Źródło: TVN24

W związku z pożarem hali z niebezpiecznymi substancjami w zielonogórskim Przylepie przy pobliskim cieku wodnym - na zlecenie miasta - została wybudowana tymczasowa stacja usuwania popożarowych zanieczyszczeń z wód powierzchniowych. Jak poinformował zielonogórski magistrat, instalacja, wybudowana przez specjalistyczną firmę, posłuży do skutecznego usunięcia skażenia z cieku wodnego oraz dwóch stawów.

Filtracja wód z wykorzystaniem złóż żwirowo-piaskowych, zeolitowych ma się rozpocząć w ciągu kilku dni. Remediacja Gęśnika będzie obejmować zanieczyszczenia zgromadzone pomiędzy pierwszą i drugą zaporą straży pożarnej. Oczyszczona woda będzie trafiała poniżej drugiej tamy.

Czytaj też: W Przylepie mówią o klątwie, w Płotach o plagach egipskich, a na Łężycy o apokalipsie

Miasto chce pomóc w oczyszczaniu okolicy

Miasto zamierza także pomóc przedsiębiorcom ze strefy w pobliżu spalonej hali w oczyszczeniu ich pojazdów, kontenerów czy nieruchomości smolistymi substancjami popożarowymi. Badania tych substancji prowadzi Centralny Wojskowy Ośrodek Skażeń.

- Jak tylko określimy ich dokładny skład, wystąpimy o wykaz dyspergentów, które będą nadawały się do ich usunięcia i neutralizacji. Jeżeli będzie taka potrzeba, zapewnimy państwu takie środki - powiedział zastępca prezydenta Zielonej Góry Dariusz Lesicki.

Czytaj też: Na niebie toksyczna chmura, w wynikach pomiarów świetna jakość powietrza. Jak to możliwe?

Chcą pokazać wyliczenia rządowi

Firmom, które mogą przenieść swoją obecną działalność z Przylepu w inne miejsce, zielonogórski magistrat zamierza udostępnić wolne powierzchnie m.in. należące do swoich spółek komunalnych. Przedsiębiorcy zostali również poproszeni o oszacowanie strat materiałowych czy też wynikających z postoju w pracy.

Czytaj też: Rzeka zanieczyszczona po pożarze składowiska. "Rtęć, miedź, nikiel, cynk, kadm, ołów, węglowodory"

- Zamierzamy takie wyliczenia pokazać władzom rządowym. Będziemy się starali o wsparcie dla naszych firm. Jako miasto mamy ograniczone pole działania, ale przygotujemy uchwałę na kolejną sesję rady miasta zwalniającą przedsiębiorców z tego obszaru na pewien czas z podatku od nieruchomości - zapowiedział Lesicki.

Czytaj też: Działkowcy na nadzwyczajnej sesji rady miasta. "To są owoce i warzywa z działki 300 metrów od pożaru"

Dotychczas z miejsca pożaru do spalarni odpadów niebezpiecznych w Ciepielówku wywieziono 189 ton wody pogaśniczej zmieszanej z trocinami. - Transporty są nadzorowane przez odpowiednie służby i nie stanowią zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi oraz zwierząt. Nie są niebezpieczne również dla środowiska naturalnego – zaznaczono w komunikacie.

Wielka akcja gaśnicza

Pożar hali, w której były składowane niebezpieczne substancje, wybuchł w sobotę, 22 lipca. Wieczorem następnego dnia poinformowano, że pożar został opanowany. W całej akcji wzięło udział łącznie 376 strażaków, 107 pojazdów i dwa samoloty.

Czytaj też: Mieszkańcy Zielonej Góry obawiają się skażenia wody i ziemi po pożarze składowiska chemikaliów

Śledztwo dotyczące pożaru hali w Przylepie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze. Postępowanie zostało wszczęte w związku z pożarem oraz wybuchem substancji łatwopalnych poprzez sprowadzenie zagrożenia dla zdrowia i życia osób oraz mienia wielkiej wartości. Grozi za to do ośmiu lat więzienia.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: