W Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze działa Bank Mleka Kobiecego. Niestety w tej chwili lodówki świecą pustkami. Obecne zasoby wystarczą jedynie dla co trzeciego wcześniaka. Stąd placówka apeluje do mam karmiących o pomoc.
"Drogie mamy! Mamy problem! Szukamy Honorowych Dawczyń Mleka, bo nasze lodówki świecą pustkami!" - napisał na Facebooku Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze.
Jak informuje, zostało im zaledwie 10 litrów mleka, podczas gdy miesięcznie dzieci przebywające w szpitalu wypijają blisko 30 litrów.
"Jeśli więc jakaś mama, która posiada już jakieś zapasy mleka chce pomóc, prosimy o kontakt w godz. 7.00-14.00 pod numerem tel. 68 300 07 63 lub 730 711 767" - czytamy.
Kto i na jakich warunkach może oddać mleko? - Każda mama może oddać mleko. Wystarczy, że jest zdrowa - mówi Martyna Blask ze Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze
Mleko następnie jest przebadane przez szpital. - Mamy są sprawdzane pod względem wirusów i robimy posiew mleka, żeby sprawdzić czy nie jest zanieczyszczone przez wirusy, bakterie czy grzyby. Mamy muszą też prowadzić zdrowy tryb życia i - jeśli tylko ich dzieci są przez nie wykarmione i mają swoje nadwyżki - przekazują nam to mleko, które jest tutaj pasteryzowane, jeszcze raz przebadane i nasze dzieci dostają ten pokarm, który oprócz tego, że jest pokarmem, jest też lekiem - wyjaśnia Blask.
Mleko ratuje życie
W 2023 roku z mleka skorzystało 335 małych pacjentów szpitala, głównie wcześniaków. Karmienie wcześniaków jest ważne, bo dzięki naturalnemu pokarmowi szybciej dochodzą do zdrowia i lepiej się rozwijają. Mają większą szansę na przeżycie.
- Teraz mamy chłopca ważącego 390 gram na oddziale, który przeżył dzięki temu, że miał pokarm z banku mleka - podkresla Blask.
Obecnie szpital ma tylko dwie dawczynie mleka.
Źródło: TVN24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24