Do ataku na 61-latka doszło na stacji kolejowej w Zbąszynku (woj. lubuskie). 37-latek wyciągnął na peron mężczyznę wsiadającego do pociągu i zabrał mu bagaże. Zauważyła to obsługa kolei, która wszczęła alarm. Jedna z osób przebywająca w tym czasie na peronie zatrzymała mężczyznę.
Do zdarzenia doszło 6 maja na dworcu kolejowym w Zbąszynku. 61-latek z kilkoma walizkami czekał na stacji kolejowej na pociąg. Do jego bagażu poszedł mężczyzna, który chwycił kilka z nich i zaczął uciekać. Jeden z przechodniów zauważył całą sytuację, zastąpił mu drogę i nakazał zostawienie toreb.
Chwilę potem, gdy 61-latek wkładał bagaże do pociągu, 37-latek spróbował ponownie okraść mężczyznę.
- Gdy pasażer pociągu chciał wsiąść do pociągu, obywatel Mołdawii szarpnął nim i rzucił o peron. Zabrał kilka bagaży i spróbował uciec. Całą sytuację zauważyła obsługa pociągu, która wszczęła alarm - powiedział aspirant Marcin Ruciński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie.
ZOBACZ TAKŻE: Brutalne pobicie w Gliwicach. 30-latek trafił do szpitala z obrażeniami zagrażającymi życiu
37-latka zatrzymała jedna z osób przebywających na peronie. 61-latek nie doznał trwałych obrażeń, odmówił też wezwania pogotowia.
Zarzuty i areszt
Funkcjonariusze, którzy przyjechali na dworzec, zatrzymali mężczyznę. 37-latek usłyszał zarzut rozboju. Świebodziński sąd rejonowy zarządził wobec niego trzymiesięczny areszt.
37-latkowi grozi do 12 lat więzienia.
Źródło: tvn24.pl, Policja Lubuska
Źródło zdjęcia głównego: Policja Lubuska