Mimo starań lekarzy nie udało się uratować 19-dniowego noworodka, który w środę trafił do szpitala w Gorzowie Wielkopolskim. Jak przekazywał rzecznik lecznicy, chłopiec miał poważne obrażenia głowy, a jego stan określano jako krytyczny. Prokuratura wyjaśnia, skąd u noworodka takie obrażenia. Zatrzymano rodziców dziecka oraz babcię.
Tuż po godzinie 16 rzecznik szpitala w Gorzowie Wielkopolskim poinformował o śmierci 19-dniowego chłopca. Noworodek został przywieziony do placówki karetką. Miał poważne i rozległe obrażenia głowy. Po wstępnych badaniach lekarze zaalarmowali prokuraturę i policję.
- Z relacji matki wynikało, że zły stan dziecka to kwestia jakiegoś zatrucia pokarmowego. Natomiast relacja ratownika i pogłębione badania wskazały, że jego ciężki stan wynika z uszkodzeń mózgu i odklejenia siatkówki oka. W związku tym podjęliśmy podejrzenia, że to dziecko było maltretowane - mówił w czwartekTVN24 Paweł Trzciński, rzecznik szpitala w Gorzowie Wielkopolskim.
Zatrzymano rodziców dziecka i babcię
Prokuratura Rejonowa w Gorzowie Wielkopolskim wszczęła śledztwo w sprawie noworodka. Śledczy badają sprawę pod kątem znęcania się nad osobą nieporadną oraz spowodowania poważnych obrażeń.
- Zostały zatrzymane trzy osoby, to rodzice dziecka i babcia. W tej chwili trwają czynności mające na celu ustalenie, w jakich okolicznościach doszło do tego, że dziecko ma takie poważne obrażenia. Oczywiście przesłuchujemy świadków. Przeprowadziliśmy oględziny - przekazała Agnieszka Hornicka-Mielcarek z Prokuratury Rejonowej w Gorzowie Wielkopolskim.
25-letnia matka i 27-letni ojciec oraz 58-letnia babcia w chwili zatrzymania byli trzeźwi. - W piątek będą prowadzone czynności z zatrzymanymi osobami – zapowiedziała prokurator.
Dopiero po przesłuchaniach będą podejmowane decyzje w sprawie ewentualnych zarzutów
O sprawie pierwszy poinformował portal gorzowianin.com.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24