Prokuratura przedstawiała 23-latkowi zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym w Wohyniu (Lubelskie). Z ustaleń śledczych wynika, że pożyczył motocykl znajomemu, który był pod wpływem alkoholu. Kierujący zginął po uderzeniu w zaparkowany samochód.
Do wypadku doszło pod koniec czerwca tego roku w Wohyniu w powiecie radzyński. Kierujący motocyklem 25-latek wywrócił się i uderzył w zaparkowany samochód osobowy. Zginął na miejscu, w pobliżu jednak nie było jednośladu. Ukryty motocykl policja znalazła za zabudowaniami gospodarczymi, pomiędzy belami słomy. Do sprawy zatrzymano pijanego 23-latka, który był właścicielem pojazdu.
Nowe informacje w tej sprawie przekazała w poniedziałek (22 lipca) rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka. 23-letni Karol T. usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym ze względu na to, że udostępnił do kierowania niedopuszczony do ruchu pojazd osobie będącej pod wpływem alkoholu (powyżej 0,5 promila).
"Uznano, że w ten sposób naruszył zasady bezpieczeństwa drogowego, czego skutkiem jest śmierć człowieka. Istnieje związek przyczynowo-skutkowy między zachowaniem podejrzanego a wypadkiem" - wyjaśniła rzeczniczka.
Dodatkowo radzyńska prokuratura zarzuciła mu również pomocnictwo w prowadzeniu pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz kierowanie pod wpływem alkoholu niedopuszczonego do ruchu pojazdu.
Wobec podejrzanego zastosowano dozór policji i 15 tys. poręczenia majątkowego.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Policja lubelska