16-latka i 19-latek na prośbę kolegi zgodzili się podwieźć do sklepu jego znajomych. Zostali jednak porwani przez pasażerów. Napastnicy mieli między innymi uwięzić ich w piwnicy i podpalić podłogę, a następnie pobić i oblać benzyną. Koszmar przerwali policjanci, którzy dostali zgłoszenie o pijanym kierowcy.
Zgłoszenie dotyczące nietrzeźwego kierowcy volkswagena, poruszającego się ulicami Lubyczy Królewskiej, wpłynęło w niedzielę. Policjanci usiłowali zatrzymać samochód do kontroli. Kierowca początkowo zignorował sygnały, a po zatrzymaniu usiłował przesiąść się na fotel pasażera. "W trakcie czynności znieważył i naruszył nietykalność policjantów" – podaje policja w Tomaszowie Lubelskim.
Oprócz 31-latka w samochodzie znajdowały się cztery inne osoby: 40-latek z gm. Jarczów, 22-latka z gm. Lubycza Królewska oraz wystraszona 16-latka z 19-latkiem.
"Policjanci ustalili, że ci najmłodsi nie bez powodu mieli strach w oczach i czuć było od nich benzynę. Okazało się, że na prośbę kolegi, mieli tylko podwieźć jego znajomych do sklepu. Kiedy udali się pod wskazany adres, do pojazdu wsiadło dwóch mężczyzn, którzy od razu kazali wykonywać ich polecenia. Młody kierowca woził ich we wskazane miejsca, zabierając w trakcie również ich koleżankę" – czytamy w komunikacie. 16-latka i 19-latek w trakcie jazdy byli bici i szarpani za włosy, a na koniec usłyszeli polecenie wejścia do bagażnika samochodu. Kierownicę przejął 31-latek.
Zamknęli w piwnicy, polali benzyną
Policja podaje, że podczas przejażdżki porywacze pobili jeszcze jedną osobę. Następnie pojechali na posesję jednego z nich.
"Tam 'przeszli samych siebie'. Zamknęli pokrzywdzonych w piwnicy, gdzie polali podłogę benzyną i podpalili. Na szczęście, w porę ją otworzyli i nie doszło do tragedii" – podaje policja. Po wypuszczeniu z piwnicy ofiary miały być polewane benzyną, szarpane i wyzywane. Następnie zmuszono je, by znów wsiadły do samochodu, jednak tę przejażdżkę przerwała policja.
Zarzuty
Okazało się, że 31-latek kierujący volkswagenem miał blisko promil alkoholu w organizmie, natomiast 22-latka posiadała przy sobie środki odurzające. Podejrzani usłyszeli szereg prokuratorskich zarzutów, dotyczących między innymi pobicia i uprowadzenia.
"31 latek będzie odpowiadał dodatkowo za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, niezatrzymanie się do kontroli drogowej, a także za znieważenie funkcjonariuszy i naruszenie ich nietykalności cielesnej. Kobieta natomiast odpowie dodatkowo za posiadanie i udzielanie substancji odurzających" – podaje policja.
Mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące, a 22-latka została objęta dozorem policyjnym i zakazem kontaktowania się z pokrzywdzonymi.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Tomaszów Lubelski