Wracając do więzienia jeden z osadzonych znalazł portfel, w którym była spora gotówka. Oddał wszystko funkcjonariuszce, a ta zawiadomiła policję. Jeszcze tego samego dnia portfel z gotówką wrócił do właściciela.
Do Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim zgłosiła się funkcjonariuszka służby więzienej z miejscowego zakładu karnego, która przyniosła portfel. Było w nim kilka tysięcy złotych.
- Z jej relacji wynikało, że wracając z innymi osadzonymi do jednostki penitencjarnej, 24-latek znalazł portfel, który leżał przy ławce w centrum miasta. W środku znajdowały się pieniądze - 3,5 tysiąca złotych. Mężczyzna oddał jej portfel z całą zawartością - opisuje w komunikacie starsza aspirant Katarzyna Bigos z policji w Opolu Lubelskim.
Policjanci jeszcze tego samego dnia ustalili właściciela i przekazali mu portfel z gotówką.
"Są jeszcze naprawdę uczciwi ludzie"
- Odbierając zgubę nie krył wzruszenia z faktu, że są jeszcze naprawdę uczciwi ludzie. Taka postawa 24-letniego osadzonego zasługuje na wyjątkowe uznanie i mamy nadzieję, że posłuży przykładem dla innych - dodaje starsza aspirant Katarzyna Bigos.
Policja nie podaje z jakiego powodu 24-latek przebywa w zakładzie karnym.
Pamiętajmy, że zwrot znalezionych rzeczy jest obowiązkiem każdego znalazcy, który - zgodnie z przepisami - powinien dołożyć wszelkich starań, aby zguba trafiła do rąk prawowitego właściciela. Za przywłaszczenie znalezionej rzeczy grozi kara.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja Opole Lubelskie