Policjanci z Włodawy zatrzymali 34-letniego mieszkańca gminy Hańsk (Lubelskie), który przez blisko rok znęcał się nad swoją rodziną. Jak podali, mężczyzna będąc pod wpływem alkoholu, wszczynał awantury, podczas których bił, wyzywał i groził żonie oraz kilkuletnim dzieciom. Kontrolował ich życie, wyrzucał z domu, zabrał też - jak opisuje policja - żonie telefon, by uniemożliwić jej wezwanie pomocy.
Dramat 29-latki przerwała interwencja policjantów. Kobieta zdołała powiadomić znajomego o swojej sytuacji, a ten niezwłocznie zawiadomił służby. - Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, 34-latek wszystkiemu zaprzeczał. Policjanci nie dali mu wiary - został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu - przekazała podinspektor Bożena Szymańska z policji we Włodawie. Usłyszał zarzuty znęcania się nad rodziną, a sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.
Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności
Reaguj
Policja apeluje - jeżeli doświadczasz przemocy, lub jesteś jej świadkiem - reaguj. Skontaktuj się z policją, dzielnicowym, lub innymi służbami. "Tak możesz uratować życie i zdrowie innych osób" - podkreślają policjanci.
Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.
Autorka/Autor: ms/ tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Włodawa