Pięciu podejrzanych. "Bili, straszyli obcięciem palców, przypalali rozgrzaną maczetą"

Policja jeszcze tego samego dnia zatrzymała czterech podejrzanych
Gmina Spiczyn. Zatrzymali pięciu podejrzanych. To oni mieli zaatakować 44-latka
Źródło: Lubelska Policja
Pięciu mężczyzn odpowie za uprowadzenie i pobicie 44-latka, który szedł drogą w gminie Spiczyn (Lubelskie). Zaatakowali go za rzekomą kradzież motocykla. Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyznę między innymi przypalali rozgrzaną maczetą i grozili mu obcięciem palców.

Był niedzielny poranek, 31 sierpnia, gdy na drodze przy lesie na terenie gminy Spiczyn zatrzymał się seat. W środku było czterech mężczyzn. Jeden z nich, widząc idącego drogą 44-latka stwierdził, że mógł on brać udział w kradzieży jego motocykla.

"21-latek wyszedł z auta i zaczął zadawać ciosy mężczyźnie. Wkrótce dołączyli do niego pozostali mężczyźni. Następnie zmusili 44-latka do wejścia do bagażnika seata i wywieźli na pola do innej miejscowości" - informuje w komunikacie podinspektor Andrzej Fijołek, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie.

Policja jeszcze tego samego dnia zatrzymała czterech podejrzanych
Policja jeszcze tego samego dnia zatrzymała czterech podejrzanych
Źródło: Lubelska Policja

Policja: popalili ubranie, rozebrali go, bili po całym ciele

Po drodze zajechali po swojego kolegę, 39-letniego obywatela Mołdawii, który się do nich przyłączył.

"Na polach w ustronnym miejscu kontynuowali bicie 44-latka. Sprawcy w wieku 17-39 lat podpalili na nim ubranie, następnie rozebrali go, billi po całym ciele, straszyli obcięciem palców sekatorem, przypalali rozgrzaną maczetą i zmuszali do poniżającego zachowania" - relacjonuje policjant.

Grozi im do 25 lat więzienia
Grozi im do 25 lat więzienia
Źródło: Lubelska Policja

Na koniec agresorzy ponownie zmusili 44-latka do wejścia do bagażnika i po przejechaniu kilku kilometrów wrzucili go do rowu przy drodze. Po dotarciu do domu mężczyzna zawiadomił organy ścigania. Doznał m.in. złamań żeber i kości potylicznej.

Czterej podejrzani zostali zatrzymani tego samego dnia, a piąty - następnego dnia. Okazało się, że podejrzani nagrywali zdarzenie telefonem.

Zmusili 44-latka, żeby wszedł do bagażnika
Zmusili 44-latka, żeby wszedł do bagażnika
Źródło: Lubelska Policja

Policja: sprawa kradzieży motocykla została już dawno wyjaśniona

Gdy pytamy podinspektora Fijołka, czy 44-latek faktycznie ukradł jednemu z agresorów motocykl, zaprzecza.

- Do kradzieży doszło kilka lat temu. Sprawca został już dawno rozliczony. Możliwe, że mężczyźni szukali tylko pretekstu, żeby zaczepić 44-latka. Nie miał z nimi nic wspólnego, nie był ich znajomym. Mogli go natomiast znać, bo wszyscy są z jednej niewielkiej miejscowości - wyjaśnia policjant.

Wszyscy byli wcześniej notowani

Jak podaje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka, 17-letni Filip P., 19-letni Kacper K., 21-letni Artur P., 24-letni Jakub Sz. i 39-letni obywatel Mołdawii Anatolii R. usłyszeli zarzuty związane z pobiciem i pozbawieniem wolności ze szczególnym udręczeniem.

Wszyscy zatrzymani byli wcześniej notowani przez policję. 21- i 39 latek odpowiedzą w warunkach recydywy. Prokuratura Rejonowa w Lublinie skierowała do sądu wnioski o areszt dla wszystkich pięciu mężczyzn.

- Wobec czterech sąd zastosował trzymiesięczny areszt. Najmłodszy został objęty dozorem policyjnym - informuje Kępka.

Za zarzucane im czyny grozi do 25 lat więzienia.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
PK

TVN24 HD
NA ŻYWO

PK
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: