Firma przez osiem lat zbierała dane użytkowników i to mimo wyłączonej opcji śledzenia w ustawieniach kont. Uznano to za naruszenie zasad prywatności.
Wielka kara dla Google'a
Ława przysięgłych uznała Google'a za winnego naruszenia prywatności w dwóch z trzech zarzutów w pozwie zbiorowym, w którym użytkownicy domagali się 31 miliardów dolarów odszkodowania.
Nie stwierdzono jednak działania w złej wierze, więc nie przyznano dodatkowego odszkodowania. Google zapowiedziało apelację i podkreśliło, że narzędzia firmy zapewniają kontrolę nad danymi.
Prawnicy użytkowników wyrazili zadowolenie z wyroku. Sprawa dotyczyła gromadzenia danych mimo wyłączenia personalizacji, m.in. we współpracy z aplikacjami takimi jak Uber, Venmo i Instagram.
Google o danych użytkowników
Google w swojej obronie wskazywało, że gromadzone dane były anonimowe, zaszyfrowane i niepowiązane z kontami użytkowników.
Sędzia Richard Seeborg zakwalifikował sprawę jako pozew zbiorowy obejmujący ok. 98 milionów użytkowników i 174 milionów urządzeń. Firma miała już wcześniej podobne problemy prawne – m.in. zapłaciła 1,4 mld dolarów ugody w Teksasie za naruszenie przepisów o prywatności.
W kwietniu 2024 r. Google zobowiązało się także do zniszczenia miliardów rekordów dotyczących aktywności w trybie "incognito", aby zakończyć inną sprawę sądową o dotyczącą śledzenia użytkowników
Autorka/Autor: jjs/kris
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock