Zaatakował znajomego sztachetą, bo chciał "wyjaśnić nieporozumienie"

31-latkowi grozi do pięciu lat więzienia
Do zdarzenia doszło w powiecie włodawskim
31-latek z gminy Hańsk - według ustaleń policji - zaatakował swojego znajomego drewnianą sztachetą, bił go i kopał. Jak tłumaczył, chciał "wyjaśnić nieporozumienie". Grozi mu do pięciu lat więzienia.

Zawiadomienie o zdarzeniu trafiło do policji w poniedziałek. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że dzień wcześniej do jego domu przyszło dwóch mężczyzn. W trakcie wizyty, jak ustalili funkcjonariusze, 31-latek miał uderzyć gospodarza drewnianą sztachetą w twarz, a następnie następnie bił go i kopał po całym ciele.

- Policjanci zatrzymali w tej sprawie dwóch mieszkańców gminy Hańsk w wieku 31 i 24 lat - przekazała podkomisarz Elwira Tadyniewicz z Komendy Powiatowej Policji we Włodawie.

Na podstawie zebranego materiału dowodowego śledczy przedstawili 31-latkowi zarzut uszkodzenia ciała. Mężczyzna przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Jak tłumaczył, do zdarzenia doszło w związku z chęcią "wyjaśnienia nieporozumienia".

31-latkowi grozi do pięciu lat więzienia
31-latkowi grozi do pięciu lat więzienia
Źródło: KPP Włodawa

Zgodnie z Kodeksem karnym za spowodowanie uszczerbku na zdrowiu grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: