W środku lasu Okręglik w Zgierzu (woj. łódzkie) od prawie dwóch lat stoi sygnalizacja świetlna. Kosztowała 108 tysięcy złotych i wciąż nie działa. Światła przy ulicy Konstantynowskiej do dziś nie zostały bowiem podłączone do sieci energetycznej. Władze powiatu mają nadzieję, że prąd popłynie jeszcze w tym roku.
O wybudowanie sygnalizacji świetlnej władze powiatu zgierskiego, po wielu sygnałach od mieszkańców, prosiła Rada Osiedla Piaskowice-Aniołów. - W okresie jesienno-zimowym jest tam bardzo niebezpiecznie. Rano jest długo ciemno, po południu szybko zapada zmrok. Przejście jest nieoświetlone i żeby dojrzeć, czy nie ma pieszego w pobliżu, trzeba zwolnić do 20 km/h, zwłaszcza gdy z przeciwka jedzie samochód, który oślepia - mówi jedna ze zgierzanek.
Samorząd zgodził się z argumentami, że dzięki przejściu dla pieszych i sygnalizacji będzie tam bezpieczniej. Inwestycja się rozpoczęła.
- Za chwilę miną dwa lata, a światła nadal nie działają - mówi w rozmowie z dziennikarzem tvn24.pl przewodnicząca rady Violetta Drewnowska. - Na etapie realizacji pojawiły się nieoczekiwane problemy. Trudno mi powiedzieć, gdzie nastąpił błąd. Niewątpliwie do pełnej realizacji nie doszło i będzie to jeszcze chwilę trwało. Zawiedzeni są mieszkańcy, a co najistotniejsze, dzieci nie mają zapewnionego bezpieczeństwa.
Sprawa trafiła do sądu
Po tym, jak sygnalizacja została wybudowana, pojawił się problem z podłączeniem prądu. Odległość "skrzynki" od świateł wynosi 400 metrów w linii prostej, a to dodatkowe koszty, które trzeba ponieść na dokończenie inwestycji. Zgierskie starostwo dało wykonawcy czas na podłączenie prądu do końca listopada ubiegłego roku. Tak się jednak nie stało i sprawa trafiła do sądu.
- Dostałem właśnie ugodę sądową z firmą, która wykonywała sygnalizację - informuje starosta zgierski Bogdan Jarota i dodaje, że powiat ma już wszystkie uzgodnienia i użyczenie terenu. - Pozostawała tylko kwestia ugody, bo wykonawca musi nam zabezpieczyć środki na realizację i my w zastępstwie podłączymy prąd.
Starosta: światła do końca roku
Starosta zgierski Bogdan Jarota jest przekonany, że sygnalizacja zacznie działać do końca roku. - Rozpoczynamy poszukiwania wykonawcy na podłączenie prądu do świateł i ogłaszamy postępowanie przetargowe. Nie będę rzucał dokładnego terminu, kiedy te światła zostaną podłączone, ale na pewno stanie się to w tym roku. Nie mam wątpliwości - kończy starosta.
- Jak się zapalą te światła, to oblejemy to szampanem bezalkoholowym. Fajnie by było, żeby Zgierz był rozsławiany przez sukcesy większego kalibru, ale co zrobić. Miejmy nadzieje, że do końca roku się uda - kwituje słowa starosty Violetta Drewnowska.
Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24