"Drastyczne" zmniejszenie obsady i "zagrożenie dla zdrowia pacjentów". Lekarze biją na alarm w sprawie zgierskiego szpitala

Źródło:
tvn24.pl, Gazeta Wyborcza
Szpital w Zgierzu
Szpital w ZgierzuTVN24
wideo 2/4
Szpital w ZgierzuTVN24

Okręgowa Rada Lekarska w Łodzi alarmuje, że w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym zgierskiego szpitala zagrożone jest bezpieczeństwo przyjmowanych pacjentów. Wszystko w związku z "drastycznym" zmniejszeniem obsady lekarskiej. Szpital uspokaja i twierdzi, że nie ma powodów do obaw.

Pod alarmującym stanowiskiem Okręgowej Izby Lekarskiej podpisał się prezes Okręgowej Rady Lekarskiej dr Paweł Czekalski oraz jej sekretarz lek. Filip Pawliczak. Czytamy w nim, że Rada wyraża "głębokie zaniepokojenie" związane z sytuacją w zgierskim szpitalu. "W Szpitalnym Oddziale Ratunkowym ww. szpitala doszło do drastycznego zmniejszenia obsady lekarskiej - lekarzy dyżurujących na oddziale z 4 do 2" - czytamy. Okręgowa Rada Lekarska ocenia, że takie działania powodują zagrożenie dla zdrowia przyjmowanych pacjentów oraz stanowią zagrożenie dla lekarzy pracujących w Zgierzu.

Treść stanowiska Okręgowej Rady Lekarskiej w ŁodziOkręgowa Rada Lekarska w Łodzi

Dziennikarze "Gazety Wyborczej", którzy jako pierwsi nagłośnili temat rozmawiali z lekarzami zatrudnionymi w zgierskiej placówce. Z przekazywanych przez nich informacji wynika, że to oni zawiadomili Okręgową Izbę Lekarską o złej sytuacji w szpitalu. Wskazali, że jest ona związana ze złym zarządzaniem. Medycy przekazują, że w ubiegłym roku ze stanowiska ustąpiła dyrektor Agnieszka Jóźwik, którą zastąpiła Halina Depcik, która zarządzała wcześniej Szpitalem Praskim w Warszawie. - Dyrektorka wydała zakaz dyżurowania ordynatorom, kierując się względami finansowymi, bo stawki liczone są od wysokości pensji, a ordynatorzy mają większe wynagrodzenie niż asystenci - przekazują medycy w rozmowie z dziennikarzami.

Lekarze o "szokujących priorytetach"

W rozmowach z tvn24.pl, lekarze pracujący w Zgierzu żalą się, że nowa dyrektor "przekłada interes ekonomiczny nad dobro pacjentów": - Lekarze byli upominani, że skierowali chorego na - zdaniem pani dyrektor - zbyt wiele badań i w ten sposób przyczynili się do wygenerowania niepotrzebnych kosztów. Przekładanie priorytetu ekonomii nad dobro pacjenta jest po prostu szokujące - mówią nam lekarze, którzy jednak proszą o anonimowość. Wskazują, że z placówką w ostatnim czasie pożegnało się kilka osób.

Czytaj też: Ustawa Niedzielskiego wraca. Co na to lekarze?

- Niektórzy specjaliści dowiadywali się po wielu latach, że umowa nie będzie im przedłużona. Działo się tak wobec specjalistów, którzy są pilnie poszukiwani na rynku. To sytuacja zupełnie niezrozumiała - dodają nasi rozmówcy.

"Trzeba leczyć, a nie liczyć"

Prezes Okręgowej Rady Lekarskiej dr Paweł Czekalski przekazuje nam, że we wtorek spotyka się z grupą zgierskich lekarzy. Podkreśla, że nie jest w stanie wskazać, ilu dokładnie medyków pożegnało się z placówką. - Informacje płynące od dyrekcji różnią się od tych, które są przekazywane przez lekarzy. Trzeba jednak szybko znaleźć rozwiązanie, bo Zgierz jest jednym z kluczowych szpitali w regionie - zaznacza dr Czekalski.

"Zgierz jest jednym z kluczowych szpitali w regionie"TVN24 Łódź

Wskazuje, że - według jego wiedzy - liczba lekarzy dyżurujących na SOR jest zmienna: - Czasami jest trzech lekarzy, czasami - jak wskazaliśmy w naszym stanowisku - jest ich dwóch. Bywa też, że lekarz jest sam - mówi prezes. Przypomina, że w zgierskim SOR-ze jest od 90 do 150 porad na dobę. - Pani dyrektor nie jest lekarzem. Rozumiem, że myśli jak menadżer, dąży do zbilansowania budżetu placówki. Trzeba jednak zaznaczyć, że szpitale mają "leczyć, a nie liczyć". Słowa brzmią podobnie, ale ich znaczenie jest bardzo różne - zaznacza dr Czekalski. Zaznacza, że w placówce po to jest dyrektor do spraw medycznych (który musi być lekarzem w sytuacji, kiedy dyrektor nie ma wykształcenia medycznego), żeby doradzać dyrektorowi. - Zastępca dyrektora ds. medycznych ma świadomość odpowiedzialności lekarza wobec pacjenta. Dlatego to on musi wskazywać, na jakie kroki, ze względu na dobro pacjenta, nie można się decydować - zaznacza dr Czekalski. Zaznacza, że lekarze narzekający na sytuację w szpitalu nie mieli żadnych żądań finansowych wobec dyrekcji. - Oczekują, że sytuacja wróci do normy, że będą mogli wykonywać swoje obowiązki w sposób niezakłócony - przekazuje prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Łodzi. W rozmowie z tvn24.pl zaznacza, że w najbliższym czasie (najprawdopodobniej jeszcze w tym tygodniu) odbędzie się spotkanie zgierskich lekarzy, dyrektorki szpitala oraz przedstawicieli lekarskiego samorządu.

Szpital: sytuacja pod kontrolą

O sytuacji w placówce próbowaliśmy porozmawiać z doktorem Miłoszem Dobrogowskim, zastępcą dyrektora ds. medycznych. Stwierdził on przez telefon, że na razie nie będzie komentował sytuacji. Odesłał nas do wcześniejszej wypowiedzi dla mediów, której udzieliła dyrektor Halina Depcik. Przekazała ona, że "szpital posiada właściwe zabezpieczenie szpitalnego oddziału ratunkowego zgodne z zasadami zakontraktowanymi przez Narodowy Fundusz Zdrowia". W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" zaznaczyła, że "pacjenci nie mają powodów do obaw": - Wyłoniony został kierownik SOR-u, a konkurs na całodobowe dyżury w SOR-ze jest w toku - przekazała dyrektor Depcik. Zaznaczyła, że "podziela stanowisko Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi i dlatego ustalona została obsada trzech lekarzy pełniących dyżur na SOR-ze. - Gwarantuje (to - red.) bezpieczeństwo pacjentów i lekarzy - zaznaczyła.

***

Nadzór nad placówką w Zgierzu sprawuje Urząd Marszałkowski w Łodzi. Poprosiliśmy o komentarz w sprawie szpitala, na razie czekamy na odpowiedź.

Problemy dotyczą Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Zgierzu

Autorka/Autor:bż/PKoz

Źródło: tvn24.pl, Gazeta Wyborcza

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Po raz pierwszy od początku wojny na Ukrainie NATO w sposób bardzo poufny i bez oficjalnych komunikatów wyznaczyło co najmniej dwie czerwone linie, po których mogłoby dojść do bezpośredniej interwencji w ten konflikt - twierdzi włoski dziennik "La Repubblica".

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

Źródło:
PAP

Prosiłem prezydenta w cztery oczy i publicznie, aby o tak delikatnych i tajnych sprawach nie dywagował publicznie, bo to nie pomaga Polsce - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie włączenia Polski do programu Nuclear Sharing. - Ten pomysł nie wchodzi w grę - dodał.

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Źródło:
TVN24

Niedziela upływa pod znakiem burz. W części kraju spadł też grad. Towarzyszący wyładowaniom ulewny deszcz spowodował, że doszło do podtopień. Na Kontakt 24 otrzymujemy Wasze pogodowe relacje.

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Były premier i były szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz mówił w "Faktach po Faktach", że polityka zagraniczna należy do kompetencji rządu, a prezydent "oczywiście ma prawo interesować się polityką zagraniczną" i może wyrażać publicznie swoje opinie, ale "z założeniem lojalnej współpracy z rządem". - To nie powinno być konfrontacyjne - mówił.

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Źródło:
TVN24

Zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany przede wszystkim z roli kapitana Edwarda Smitha w "Titanicu" i króla Rohanu Theodena w trylogii "Władca pierścieni" - przekazał w niedzielę jego agent. Aktor miał 79 lat.

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Źródło:
PAP

Według Donalda Tuska Polacy staną się przed 2030 rokiem bogatsi od Brytyjczyków, jeśli chodzi o PKB na osobę. Zdaniem polskiego premiera to efekt brexitu. Jak przekonuje brytyjski dziennik "Daily Telegraph", Tusk się myli, a problemy Wielkiej Brytanii nie są tylko wynikiem wyjścia z Unii Europejskiej.

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Źródło:
PAP

W nocy w części kraju pojawią się burze. Z tego powodu IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Z komunikatu wynika, że zjawiskom towarzyszyć mogą opady gradu.

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Koniec majówki to również koniec bardzo ciepłej pogody. Jakie jeszcze niespodzianki przyniesie nam aura? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kobieta zmarła na skutek upadku ze słynnych klifów Moheru w Irlandii. Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie. Jak przekazały lokalne media, gdy doszło do tragedii, kobieta była na wycieczce ze znajomymi.

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Źródło:
RTE, BBC

Marcin Kierwiński odniósł się na X do sobotnich komentarzy po incydencie na placu Piłsudskiego. "Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia, poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań" - napisał szef MSWiA.

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Źródło:
tvn24.pl

To część operacji Kremla - ocenił w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną odnosząc się do umieszczenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przez Rosję przestępców. Zdaniem amerykańskich analityków, celem Moskwy jest podważenie legalności prezydentury Zełenskiego i doprowadzenie Ukrainy do izolacji dyplomatycznej.

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

Źródło:
PAP

W Berdiańsku w obwodzie zaporoskim zginął w eksplozji swojego samochodu kolaborant i jeden z organizatorów katowni do przesłuchiwania ukraińskich jeńców - informuje wywiad wojskowy Ukrainy (HUR). "Za każdą zbrodnię wojenną nadejdzie sprawiedliwa zapłata" - podkreślono w komunikacie wywiadu.

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Źródło:
PAP

Maj to tradycyjnie czas pierwszych komunii świętych. "Co, jeśli przyjdzie kontrola z ZUS albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia, że przebywałam na imprezie zamiast pod adresem zamieszkania?" - zapytała anonimowo w mediach społecznościowych internautka przebywająca na L4. - W czasie zwolnienia lekarskiego musimy stosować się do zaleceń lekarza szczególnie wtedy, gdy na zaświadczeniu mamy napisane, że powinniśmy leżeć i dochodzić do zdrowia - przekazał biznesowej redakcji tvn24.pl Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dodał, że w pierwszym kwartale 2024 roku zostało wydanych prawie 10 tysięcy decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

Źródło:
tvn24.pl

Podczas majówki zakopiańskie hotele były pełne. Tatrzańska Izba Gospodarcza szacuje, że zajętych było 90 procent miejsc noclegowych. Według Karola Wagnera z TIG największymi beneficjentami majówki nie byli jednak hotelarze, a restauratorzy i handlowcy.

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Źródło:
PAP

Na trasie do Morskiego Oka w Tatrach przewrócił się jeden z koni ciągnących wóz w turystami. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, że gdy inne metody zawiodły, woźnica uderzył zwierzę w pysk. To poskutkowało, koń natychmiast wstał. Sytuację skomentowało między innymi Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24