Sekundy, które zmieniły wszystko. Aza, która nieraz bawiła się z dziećmi, nagle zaatakowała Nadię

Źródło:
tvn24.pl
Do zdarzenia doszło 19 lipca
Do zdarzenia doszło 19 lipcatvn24.pl
wideo 2/5
Do zdarzenia doszło 19 lipcatvn24.pl

Nigdy nie była agresywna, dzieci ją bardzo lubiły. Nie wiem, co się stało i dlaczego - mówi właścicielka Azy, suczki w typie amstaffa. Zwierzę w połowie lipca rzuciło się na czteroletnią dziewczynkę, która bawiła się na podwórku przed domem. Dziecko przeżyło, ale blizny może mieć już na zawsze. - Właścicielom zdarza się wypieranie faktu, że ich pies może stanowić zagrożenie. Przebudzenie następuje, kiedy jest już za późno - komentuje Agnieszka Nojszewska, behawiorystka zwierzęca.

Ulica Juliusza w Zduńskiej Woli. Jest 19 lipca, upalne popołudnie. Na podwórku przed kamienicą bawi się grupa dzieci. Mają do dyspozycji piaskownicę, nieco uszkodzoną trampolinę i ogrodowy, plastikowy domek. W grupie jest czteroletnia Nadia. Dziewczynka nie boi się, że wokół dzieci biega Aza, średniej wielkości pies, który z wyglądu przypomina amstaffa. Lubią bawić się z nią miejscowe dzieci, czasami rzucają suczce kamyki, a ona aportuje. Z psem przed kamienicą przez pewien czas jest też właścicielka Azy. W pewnym momencie jednak zostawia psa bez opieki i idzie do mieszkania. Wtedy dochodzi do dramatu: zwierzę z jakiegoś powodu rzuca się na dziecko i gryzie je po twarzy. Dziewczynkę przed kolejnymi ugryzieniami uratowała mieszkanka drugiego budynku przylegającego do podwórka.

Okoliczności zdarzenia do teraz są wyjaśniane przez prokuraturę. Czteroletnia dziewczynka po ataku trafia do szpitala. Dziecko - jak opowiada jej matka - przez tydzień przebywało na oddziale intensywnej terapii w stanie śpiączki farmakologicznej. Jej stan był bardzo ciężki, dziewczynka miała przetaczaną krew. Szpitalny oddział opuściła dopiero w zeszłym tygodniu. Kiedy rozmawiam z jej mamą, dziewczynka ogląda bajki na telefonie przed domem dziadków. Dziecko jest nieśmiałe, unika kontaktu wzrokowego. Matka opowiada, że po ataku się zmieniła, nie jest już tak rezolutna i pewna siebie jak wcześniej. Na razie dziewczynka wraz z mamą i rodzeństwem przebywa u dziadków. Z dala od miejsca ataku.

Odpowiedzialność

Właścicielka zwierzęcia, które zaatakowało Nadię opowiada, że po Azę przyjechali pracownicy schroniska. - Usłyszałam, że najpewniej ją uśpią. Nie wyobraża pan sobie, co się dzieje z naszą rodziną w ostatnim czasie - mówi.

Tłumaczy, że jej pies nigdy nie był agresywny. - Wiem, że po takiej tragedii ludzie chętnie mieszają z błotem właścicieli psów. Ale chciałabym, żeby mieli wiadomość, że to koszmar również dla nas. Jesteśmy sąsiadami, znam Nadię od zawsze. Sama mam małe dziecko. Ostatnie, czego bym chciała to żeby komuś stała się krzywda - opowiada.

Mówi, że zawsze pilnowała psa. - Nie było mnie tam kilka chwil. Niech to będzie przestrogą dla wszystkich. Kilka sekund może wszystko zmienić - mówi kobieta.

Teraz grozi jej odpowiedzialność karna. Dochodzenie w sprawie narażenia dziecka na bezpośrednie ryzyko utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu wszczęła prokuratura w Zduńskiej Woli. Do przestępstwa, według wstępnej kwalifikacji, doszło poprzez niezachowanie środków ostrożności przy trzymaniu psa i braku dozoru nad zwierzęciem biegającym bez kagańca.

- Trwa przesłuchiwanie świadków. Biegły z zakresu medycyny sądowej sporządzi opinię, co do rodzaju obrażeń ciała. Oceni, czy stanowią ciężki uszczerbek na zdrowiu w rozumieniu artykułu 156 kodeksu karnego - opowiada Jolanta Szkilnik, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sieradzu.

Za nieumyślne spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu grozi do trzech lat więzienia. Prokurator Szkilnik podkreśla, że niedługo po ataku śledczy skierowali do powiatowego inspektora weterynarii w Łasku wniosek o niezwłoczne wszczęcie postępowania administracyjnego.

- Miało ono na celu niezwłoczne usunięcie zagrożenia, jakie stwarza ustalony pies - mówi Szkilnik.

Lawina kosztów

Do zdarzenia doszło w tym miejscutvn24.pl

Mecenas Bronisław Muszyński podkreśla, że - abstrahując od problemów karnych - właściciel zwierzęcia, które komuś wyrządzi krzywdę musi się liczyć z gigantycznymi kosztami.

- Właściciel odpowiada za szkody wyrządzone przez zwierzę. Włącznie z odpowiedzialnością finansową niezbędną na pokrycie kosztów operacji dziecka. Do tego dochodzi kwestia zadośćuczynienia za szkody związane z traumą - mówi prawnik.

W tym wypadku rodzice dziewczynki mogą - zdaniem prawnika - domagać się środków od właścicielki.

- W zasadzie jedyną okolicznością, która wyłączałaby odpowiedzialność właściciela była taka, że ktoś z zewnątrz wypuściłby zwierzę bez wiedzy i zgody właścicielki - podkreśla prawnik.

Zaznacza, że koszty związane z odpowiedzialnością cywilną w podobnych sprawach są liczone w dziesiątkach, jak nie setkach tysięcy złotych.

- To są koszty, które mogą złamać budżet wielu rodzin. Dlatego za wszelką cenę trzeba pilnować zwierząt, bo konsekwencje mogą być bardzo długoterminowe. Pewnym ratunkiem może być ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, która czasami jest uwzględniana w ubezpieczeniach mieszkania - przypomina prawnik.

Do ataku doszło przed jedną z kamienic w Zduńskiej Woliarchiwum prywatne rodziny poszkodowanej dziewczynki

NFZ: refundacja nie jest wykluczona

Andrzej Troszyński z Narodowego Funduszu Zdrowia podkreśla, że zabiegi chirurgii plastycznej, czy - wprost - zabiegi kosmetyczne, nie są refundowane przez NFZ. To jednak nie oznacza, że rodzice Nadii nie mogą w tej materii liczyć na pomoc:

- Fundusz może sfinansować zabieg korekty defektu fizycznego, ale tylko w przypadku, gdy jest to następstwo wady wrodzonej, czy wady nabytej z powodu urazu. Może też być to wskutek deformacji spowodowanej chorobą czy jej leczeniem. Podkreślam, przeprowadzenie takiego zabiegu musi być uzasadnione względami medycznymi, a nie li tylko estetycznym - mówi Andrzej Troszyński w rozmowie z tvn24.pl.

Ostateczna decyzja należy do lekarza. Anna Leder z łódzkiego oddziału Funduszu tłumaczy, że podejmując ją lekarz bierze pod uwagę charakter schorzenia, stan zdrowia pacjenta, czy też możliwości uzyskania jak najlepszego dla chorego efektu terapeutycznego

- Zabiegi chirurgii plastycznej, które nie zostały zakwalifikowane do wykonania w ramach ubezpieczenia zdrowotnego odbywają się na zasadach komercyjnych, zgodnie z cennikiem ustalonym przez placówkę medyczną - podkreśla Leder.

Czytaj też: Groźne rasy psów - lista psów agresywnych i niebezpiecznych

Behawiorystka i trenerka psów: wiedza, która jest wypierana

Agnieszka Nojszewska jest behawiorystką i trenerką psów. Podkreśla, że nie chce odnosić się do wypadku w Zduńskiej Woli, bo nie ma wystarczająco dużo informacji, jak i dlaczego doszło do ataku psa na dziecko. Rozmówczyni tvn24.pl wskazuje, że każdy właściciel psa musi mieć świadomość, że łagodność do ludzi czy przyjazny stosunek do dzieci nie jest cechą wrodzoną psa. Takie cechy psa zależą jedynie od jego dobrego wychowania i szkolenia.

- Co więcej, nawet jeśli pies jest łagodny do ludzi w towarzystwie opiekuna, nie można wychodzić z założenia, że będzie się tak samo zachowywał się, gdy zostanie sam. Nawet znajomi ludzie, ale nie będący członkami rodziny i zachowujący się w stosunku do zwierzęcia gwałtownie, na przykład podbiegając w stronę psa, czy wyciągając do niego ręce lub nachylając się nad nim, mogą być ocenieni przez psa jako zagrożenie. Ludzie często zachowują się w zupełnie niezrozumiały dla psów sposób. Każdy człowiek jest inny a pies nie zakłada że jest dobry, zwłaszcza jeśli już zaznał przemocy z jego strony - podkreśla ekspertka.

Dlatego - jak zaznacza - ważna jest odpowiednia socjalizacja psa z ludźmi, czyli uczenie go zachowań społecznych ludzi oraz wychowanie i szkolenie nie opierające się na wymuszaniu na psie posłuszeństwa.

- Atak to najczęściej jedyny sposób obrony, gdy pies zostaje nagle zaskoczony lub gdy przez dłuższy czas jest zmuszony do przebywania w miejscu w którym dużo dzieje, gdzie jest dużo ruchu i hałasu. W takich miejscach pies jest w ciągłej gotowości. Nie jest w stanie odpocząć i jeśli dodatkowo, zostanie tam sam i przestraszy się kogoś, może zaatakować i to bardzo gwałtownie - opowiada Agnieszka Nojszewska

Zaznacza, że właścicielka nie powinna zostawiać psa bez opieki. - Gdyby była na miejscu mogłaby odczytać sygnały zwierzęcia, że jest ono zaniepokojone i może być agresywne. Każdy świadomy opiekun psa umie rozpoznać, kiedy jego pies nie czuje się dobrze i kiedy powinien mu pomóc, zanim pies będzie zmuszony sam sobie poradzić - dodaje rozmówczyni tvn24.pl.

Czytaj też: Jak się zachować w razie ataku agresywnego psa?

Wskazuje, że czteroletni pies jest dorosły. - Jeśli miał problemy z akceptowaniem obcych osób lub z pilnowaniem zasobów, na przykład jedzenia, już wcześniej musiał zachowywać się w sposób, który powinien zaniepokoić opiekuna. Nawet jeśli nie okazywał agresji, bardzo możliwe że okazywał niepewność lub strach. Agresja jest często nimi podszyta - komentuje Nojszewska.

Jej zdaniem, właściciele mają często tendencję do wypierania faktu, że ich zwierzę ma w sobie agresję i może jej użyć. Są przekonani, że ich pies nigdy nie ugryzie. Działa tu podobny mechanizm, co w przypadku rodziców, których dzieci dopuściły się przestępstwa.

- Jeśli taki brak wyobraźni połączymy z zaniedbaniem w zakresie wychowania psa, nie wspieraniem go w trudnych sytuacjach i narażaniem go na niepotrzebny stres… tragedia gotowa. Oczywiście są psy które nigdy w życiu nie ugryzły żadnego człowieka, ale stało się tak nie przez to że były łagodne, ale raczej dzięki temu, że żaden człowiek nie sprowokował ich do użycia agresji - dodaje.

Rozmówczyni tvn24.pl wskazuje, że nieświadomość potencjału psa nie wynika jedynie z braku obiektywnej oceny ze strony opiekuna. Odpowiedzialność - jak mówi Nojszewska - za taki obraz ponoszą także hodowcy zapewniający kupujących od nich psy, że kupują psa łagodnego, przyjaznego, odważnego, czy inteligentnego.

- To jednak nie są cechy żadnej z ras psów. To cechy, które nie są dziedziczne. Wykształcają się dzięki dobremu wychowaniu psa. Z drugiej strony są także trenerzy psów, którzy zapewniają właściciela, że zachowanie psa można dowolnie zmienić dzięki szkoleniu lub że dana rasa wymaga stosowania tak zwanej mocnej ręki. To także nieprawda. Tak jak u ludzi, surowe wychowywanie psa zawsze sprawia w jego psychice więcej szkody niż pożytku, podobnie jak awersyjne szkolenie, blokujące jego naturalne zachowania - podkreśla behawiorystka zwierzęca.

Czytaj też: Blisko tysiąc zgłoszeń rocznie o agresywnych psach. Jak zachować się w razie ataku? Policyjne wskazówki

Jej zdaniem, ważne jest to by ludzie zrozumieli że agresywność czy lękliwość są cechami dziedzicznymi występującymi w absolutnie każdej rasie psów.

- Nie ma ras mniej lub bardziej agresywnych, ale jeśli rozmnaża się psy który wykazują zaburzenia zachowania w kierunku agresji czy lękliwości, ich potomstwo będzie je dziedziczyć. Można więc stworzyć linię psów agresywnych i lękowych w dowolnej rasie. Wychowanie i szkolenie może te cechy dodatkowo wzmocnić lub je osłabić - opowiada Nojszewska.

By pies był bezpieczny dla otoczenia, musi przede wszystkim sam czuć się w nim bezpiecznie. Zwykle to nie psy prowokują ludzi swoim zachowaniem, ale to ludzie stawiają je w sytuacji, gdy muszą się bronić. - Pies to pies a nie człowiek, myśli na psi a nie ludzki sposób i ma wielki potencjał, za który odpowiadają jego geny. Jest od człowieka dużo szybszy i bywa także dużo silniejszy. To czy swoich cech użyje przeciwko człowiekowi zależy głównie od tego jak jest przez niego wychowany - kwituje ekspertka.

*** Rodzice czteroletniej dziewczynki, która została pogryziona prowadzą zbiórkę na rzecz przyszłych operacji plastycznych córki. Na razie udało się zebrać nieco ponad 40 tysięcy złotych.

Do wypadku doszło w Zduńskiej Woli

Autorka/Autor:Bartosz Żurawicz

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: archiwum prywatne rodziny poszkodowanej dziewczynki

Pozostałe wiadomości

Prezydent Andrzej Duda skierował w czwartek do Sejmu projekt ustawy o działaniach organów władzy państwowej na wypadek zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa państwa - przekazało w czwartek po południu Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.

Prezydent proponuje ustawę na wypadek zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa państwa

Prezydent proponuje ustawę na wypadek zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa państwa

Źródło:
tvn24.pl

Nie powiedział ani słowa, nie chciał zdradzić motywów działania, był kompletnie zaskoczony naszym widokiem - mówi o zatrzymaniu 16-latka w związku z próbą podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie rzecznik Komendy Stołecznej Policji. Prokuratura złożyła wniosek, by nastolatek odpowiadał jak dorosły. Może mu grozić nawet 10 lat więzienia.

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niczego nie wykluczam, bo mamy do czynienia z kimś, kto niczego nie wyklucza - powiedział prezydent Francji Emmanuel Macron pytany przez "The Economist" o to, czy nadal nie wyklucza wysłania wojsk na Ukrainę. Jak dodał, "Francja jest krajem, który przeprowadzał interwencje militarne, także w ostatnim czasie". - Gdyby Rosjanie przedarli się przez linię frontu, gdyby pojawiła się prośba ze strony Ukrainy, zasadne byłoby zadanie sobie tego pytania - stwierdził.

Macron o wysłaniu wojsk na Ukrainę, "gdyby Rosjanie się przedarli"

Macron o wysłaniu wojsk na Ukrainę, "gdyby Rosjanie się przedarli"

Źródło:
"The Economist", tvn24.pl

Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało na konwencji w Kielcach swoich kandydatów do Parlamentu Europejskiego. W wydarzeniu nie wzięli udziału były prezes Orlenu Daniel Obajtek i były prezes TVP Jacek Kurski.

PiS zaprezentowało "lokomotywy" do Parlamentu Europejskiego. W Kielcach zabrakło Obajtka i Kurskiego

PiS zaprezentowało "lokomotywy" do Parlamentu Europejskiego. W Kielcach zabrakło Obajtka i Kurskiego

Źródło:
TVN24, PAP

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

Co najmniej trzy kobiety zostały zarażone wirusem HIV podczas wykonywania zabiegu kosmetycznego twarzy nazywanego "wampirzym liftingiem" - informują amerykańskie media. Według "The New York Times" to pierwszy udokumentowany w USA przypadek przenoszenia wirusa HIV poprzez zastrzyki kosmetyczne.

Trzy kobiety zarażone HIV po "wampirzym liftingu". Pierwszy taki przypadek w USA

Trzy kobiety zarażone HIV po "wampirzym liftingu". Pierwszy taki przypadek w USA

Źródło:
"The New York Times", BBC

W oknie życia w mikołowskiej Borowej Wsi (woj. śląskie) znaleziono dziewczynkę. Lekarz ocenił jej stan jako dobry, a od porodu do przekazania mogło minąć kilkanaście godzin. Przy dziecku znaleziono poruszający list z wyjaśnieniami.

Dziewczynka w oknie życia. Matka zostawiła poruszający list

Dziewczynka w oknie życia. Matka zostawiła poruszający list

Źródło:
PAP, "Dziennik Zachodni"

W czwartek Onet poinformował, powołując się na swoje źródła, że trzech byłych członków zarządu Orlenu, których działalność jest teraz przedmiotem zainteresowania prokuratury, miało opuścić kraj i na efekty działań śledczych oczekują za granicą. Według doniesień portalu chwilę przed swoją dymisją domu w Turcji poszukiwał jeden z najbliższych współpracowników Daniela Obajtka Adam Burak. Sam zainteresowany w rozmowie z Wyborczą.biz zaprzeczył temu i przekazał, że "jest w granicach UE".

Pytania o miejsce pobytu byłego zarządu Orlenu. Były wiceprezes zaprzecza wyjazdowi do Turcji

Pytania o miejsce pobytu byłego zarządu Orlenu. Były wiceprezes zaprzecza wyjazdowi do Turcji

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Premier Donald Tusk skrytykował Mateusza Morawieckiego, który w prorosyjskim węgierskim tygodniku "Mandiner" miał stwierdzić, że "Bruksela stanowi zagrożenie dla demokracji europejskiej". Wcześniej Morawiecki powiedział o Viktorze Orbanie, że jest jego "przyjacielem".

Morawiecki na okładce węgierskiego tygodnika. Wpis Tuska

Morawiecki na okładce węgierskiego tygodnika. Wpis Tuska

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Z okazji 9. urodzin księżnej Charlotte na oficjalnych profilach księżnej Kate i księcia Williama w mediach społecznościowych ukazało się zdjęcie ich córki. Autorką jest sama księżna Kate, która w marcu ogłosiła, że walczy z nowotworem. Tymczasem książę William odpowiedział na pytanie, jak czuje się żona.

Księżna Kate publikuje kolejne zdjęcie. "Dziękuję za wszystkie miłe wiadomości"

Księżna Kate publikuje kolejne zdjęcie. "Dziękuję za wszystkie miłe wiadomości"

Źródło:
tvn24.pl
W ostatniej chwili zabrali ją z drogi do domu pomocy społecznej

W ostatniej chwili zabrali ją z drogi do domu pomocy społecznej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W nocy na bulwarze przy pomniku Syreny doszło do konfrontacji między patrolem policji a dwoma pijanymi mężczyznami. Jak podała komenda stołeczna, zaatakowali oni funkcjonariuszy. Agresorzy popychali i przewracali mundurowych. Zostali zatrzymani.

Bójka i szarpanina na bulwarach. "Dwóch mężczyzn zaatakowało policjantów"

Bójka i szarpanina na bulwarach. "Dwóch mężczyzn zaatakowało policjantów"

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

W Cycowie (woj. lubelskie) doszło przed północą do śmiertelnego wypadku. Nie żyje 37-latek. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że stał z rowerem na jezdni. Został potrącony przez kierowcę auta osobowego.

Zginął 37-latek. Policja: stał z rowerem na środku pasa 

Zginął 37-latek. Policja: stał z rowerem na środku pasa 

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent skierował do premiera oficjalną informację, że dla podkreślenia znaczenia politycznego naszej prezydencji w Unii Europejskiej należy zorganizować dwa szczyty europejskie - oświadczył w czwartek minister w Kancelarii Prezydenta Wojciech Kolarski. Jak zaznaczył, "polityczna decyzja została wczoraj zakomunikowana".

Pismo prezydenta do premiera. "Decyzja została wczoraj zakomunikowana"

Pismo prezydenta do premiera. "Decyzja została wczoraj zakomunikowana"

Źródło:
TVN24

W centrum handlowym w podwarszawskim Piasecznie wybuchł pożar. Strażacy ewakuowali klientów oraz pracowników, w sumie około 250 osób. Ogień został opanowany, potem oddymiono pomieszczenia.

Pożar w centrum handlowym. Ewakuowano 250 osób

Pożar w centrum handlowym. Ewakuowano 250 osób

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W takcie pokazów rycerskich na zamku w miejscowości Kliczków (woj. dolnośląskie) jeden z rekonstruktorów trafił w rękę widza. Senior został przewieziony do szpitala.

Trafił strzałą widza. Wypadek w trakcie pokazów rycerskich

Trafił strzałą widza. Wypadek w trakcie pokazów rycerskich

Źródło:
tvn24.pl

Ma na imię Wiktoria, została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i będzie składać oficjalne oświadczenia w imieniu ukraińskiego resortu dyplomacji. Według ministra spraw zagranicznych Dmytra Kułeby pojawienie się Wiktorii jest "skokiem technologicznym, jakiego nie dokonała jeszcze żadna służba dyplomatyczna na świecie".

Ukraińskie MSZ ma nową rzeczniczkę. Została stworzona przez sztuczną inteligencję

Ukraińskie MSZ ma nową rzeczniczkę. Została stworzona przez sztuczną inteligencję

Źródło:
BBC, Comments, tvn24.pl

Trwają prace Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej nad podwyżką płacy minimalnej dla pracowników samorządowych. Po zmianach widełki będą wynosić od 4000 do 6200 zł. Nadal będą one zależne od kategorii.

Podwyżka wynagrodzenia dla samorządowców. Jest projekt

Podwyżka wynagrodzenia dla samorządowców. Jest projekt

Źródło:
PAP

Aleksandra Kosiorek, prawniczka, aktywistka, działaczka na rzecz praw kobiet, a ostatnio siła napędowa "turkusowej rewolucji" w mieście (określenie pochodzące od barw ugrupowania Gdyński Dialog), wygrała bój o fotel prezydenta Gdyni. Pokonała Wojciecha Szczurka, który rządził miastem 26 lat. W wywiadzie dla tvn24.pl, na kilka dni przed swoim zaprzysiężeniem, mówi o prezydenturze swojego poprzednika, o pierwszych decyzjach, jakie podejmie na nowym stanowisku, i o tym, jak chce się komunikować z mieszkańcami i jak odpoczywa po ciężkiej kampanii.

"Samodzielność mam we krwi". Aleksandra Kosiorek, prezydent elekt Gdyni, mówi nam o swoich planach

"Samodzielność mam we krwi". Aleksandra Kosiorek, prezydent elekt Gdyni, mówi nam o swoich planach

Źródło:
TVN24

2 maja jest obchodzony Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Dzień Polonii i Polaków poza granicami kraju. Z tej okazji w Warszawie odbyła się uroczystość podniesienia flagi państwowej na wieży zegarowej Zamku Królewskiego. Okolicznościowe wpisy w mediach społecznościowych opublikowało wielu polityków, w tym prezydent Andrzej Duda i premier Donald Tusk.

Dzień Flagi RP. "Łączy wszystkie pokolenia", "symbol dumnego narodu", "niech zawsze budzi szacunek"

Dzień Flagi RP. "Łączy wszystkie pokolenia", "symbol dumnego narodu", "niech zawsze budzi szacunek"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Politycy Prawa i Sprawiedliwości przy okazji kampanii do europarlamentu co rusz wskazują, jakie niebezpieczeństwa grożą Polakom ze strony Unii Europejskiej. Nie zawsze to, co punktują, ma potwierdzenie w unijnych dokumentach. Tak jest w przypadku tezy Beaty Szydło, według której dyrektywa budynkowa nakazuje wymianę dofinansowanych z programu "Czyste powietrze" kotłów na gaz.

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Stacja TVN24 była w kwietniu najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju, osiągając 6,05 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. Konkurencję pozostawiły w tyle także "Fakty" TVN.

Rewelacyjne wyniki TVN24 i "Faktów" TVN. Dziękujemy widzom!

Rewelacyjne wyniki TVN24 i "Faktów" TVN. Dziękujemy widzom!

Źródło:
tvn24.pl

Zapowiedź programu Mieszkanie na start spowodowała wzmożony ruch u deweloperów. Jak podaje "Rzeczpospolita", powołując się na dane Otodom Analytics, średni wskaźnik dziennych rezerwacji mieszkań w połowie kwietnia poszybował do 140 mieszkań. Na początku roku wahał się jeszcze pomiędzy 90-100.

140 mieszkań dziennie. Polacy rezerwują nowe M na potęgę

140 mieszkań dziennie. Polacy rezerwują nowe M na potęgę

Źródło:
"Rzeczpospolita"

- Napis "Akceptujemy zwierzęta" może być mylący. Niektóre hotele informują, że można do nich przyjechać z psami, ale na miejscu okazuje się, że na przykład zwierzę musi mieć do 6 kg. Zmienia się sposób podróżowania właścicieli czworonogów na wakacje. Ponad jedna trzecia opiekunów zwierzaków zabiera ze sobą na urlop psa czy kota - wynika z badań przeprowadzonych w 2022 r. przez firmę Mars.

"Mamy psa, to jest członek rodziny, będzie jeździł z nami"

"Mamy psa, to jest członek rodziny, będzie jeździł z nami"

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24