Sekundy, które zmieniły wszystko. Aza, która nieraz bawiła się z dziećmi, nagle zaatakowała Nadię

Źródło:
tvn24.pl
Do zdarzenia doszło 19 lipca
Do zdarzenia doszło 19 lipcatvn24.pl
wideo 2/5
Do zdarzenia doszło 19 lipcatvn24.pl

Nigdy nie była agresywna, dzieci ją bardzo lubiły. Nie wiem, co się stało i dlaczego - mówi właścicielka Azy, suczki w typie amstaffa. Zwierzę w połowie lipca rzuciło się na czteroletnią dziewczynkę, która bawiła się na podwórku przed domem. Dziecko przeżyło, ale blizny może mieć już na zawsze. - Właścicielom zdarza się wypieranie faktu, że ich pies może stanowić zagrożenie. Przebudzenie następuje, kiedy jest już za późno - komentuje Agnieszka Nojszewska, behawiorystka zwierzęca.

Ulica Juliusza w Zduńskiej Woli. Jest 19 lipca, upalne popołudnie. Na podwórku przed kamienicą bawi się grupa dzieci. Mają do dyspozycji piaskownicę, nieco uszkodzoną trampolinę i ogrodowy, plastikowy domek. W grupie jest czteroletnia Nadia. Dziewczynka nie boi się, że wokół dzieci biega Aza, średniej wielkości pies, który z wyglądu przypomina amstaffa. Lubią bawić się z nią miejscowe dzieci, czasami rzucają suczce kamyki, a ona aportuje. Z psem przed kamienicą przez pewien czas jest też właścicielka Azy. W pewnym momencie jednak zostawia psa bez opieki i idzie do mieszkania. Wtedy dochodzi do dramatu: zwierzę z jakiegoś powodu rzuca się na dziecko i gryzie je po twarzy. Dziewczynkę przed kolejnymi ugryzieniami uratowała mieszkanka drugiego budynku przylegającego do podwórka.

Okoliczności zdarzenia do teraz są wyjaśniane przez prokuraturę. Czteroletnia dziewczynka po ataku trafia do szpitala. Dziecko - jak opowiada jej matka - przez tydzień przebywało na oddziale intensywnej terapii w stanie śpiączki farmakologicznej. Jej stan był bardzo ciężki, dziewczynka miała przetaczaną krew. Szpitalny oddział opuściła dopiero w zeszłym tygodniu. Kiedy rozmawiam z jej mamą, dziewczynka ogląda bajki na telefonie przed domem dziadków. Dziecko jest nieśmiałe, unika kontaktu wzrokowego. Matka opowiada, że po ataku się zmieniła, nie jest już tak rezolutna i pewna siebie jak wcześniej. Na razie dziewczynka wraz z mamą i rodzeństwem przebywa u dziadków. Z dala od miejsca ataku.

Odpowiedzialność

Właścicielka zwierzęcia, które zaatakowało Nadię opowiada, że po Azę przyjechali pracownicy schroniska. - Usłyszałam, że najpewniej ją uśpią. Nie wyobraża pan sobie, co się dzieje z naszą rodziną w ostatnim czasie - mówi.

Tłumaczy, że jej pies nigdy nie był agresywny. - Wiem, że po takiej tragedii ludzie chętnie mieszają z błotem właścicieli psów. Ale chciałabym, żeby mieli wiadomość, że to koszmar również dla nas. Jesteśmy sąsiadami, znam Nadię od zawsze. Sama mam małe dziecko. Ostatnie, czego bym chciała to żeby komuś stała się krzywda - opowiada.

Mówi, że zawsze pilnowała psa. - Nie było mnie tam kilka chwil. Niech to będzie przestrogą dla wszystkich. Kilka sekund może wszystko zmienić - mówi kobieta.

Teraz grozi jej odpowiedzialność karna. Dochodzenie w sprawie narażenia dziecka na bezpośrednie ryzyko utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu wszczęła prokuratura w Zduńskiej Woli. Do przestępstwa, według wstępnej kwalifikacji, doszło poprzez niezachowanie środków ostrożności przy trzymaniu psa i braku dozoru nad zwierzęciem biegającym bez kagańca.

- Trwa przesłuchiwanie świadków. Biegły z zakresu medycyny sądowej sporządzi opinię, co do rodzaju obrażeń ciała. Oceni, czy stanowią ciężki uszczerbek na zdrowiu w rozumieniu artykułu 156 kodeksu karnego - opowiada Jolanta Szkilnik, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sieradzu.

Za nieumyślne spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu grozi do trzech lat więzienia. Prokurator Szkilnik podkreśla, że niedługo po ataku śledczy skierowali do powiatowego inspektora weterynarii w Łasku wniosek o niezwłoczne wszczęcie postępowania administracyjnego.

- Miało ono na celu niezwłoczne usunięcie zagrożenia, jakie stwarza ustalony pies - mówi Szkilnik.

Lawina kosztów

Do zdarzenia doszło w tym miejscutvn24.pl

Mecenas Bronisław Muszyński podkreśla, że - abstrahując od problemów karnych - właściciel zwierzęcia, które komuś wyrządzi krzywdę musi się liczyć z gigantycznymi kosztami.

- Właściciel odpowiada za szkody wyrządzone przez zwierzę. Włącznie z odpowiedzialnością finansową niezbędną na pokrycie kosztów operacji dziecka. Do tego dochodzi kwestia zadośćuczynienia za szkody związane z traumą - mówi prawnik.

W tym wypadku rodzice dziewczynki mogą - zdaniem prawnika - domagać się środków od właścicielki.

- W zasadzie jedyną okolicznością, która wyłączałaby odpowiedzialność właściciela była taka, że ktoś z zewnątrz wypuściłby zwierzę bez wiedzy i zgody właścicielki - podkreśla prawnik.

Zaznacza, że koszty związane z odpowiedzialnością cywilną w podobnych sprawach są liczone w dziesiątkach, jak nie setkach tysięcy złotych.

- To są koszty, które mogą złamać budżet wielu rodzin. Dlatego za wszelką cenę trzeba pilnować zwierząt, bo konsekwencje mogą być bardzo długoterminowe. Pewnym ratunkiem może być ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, która czasami jest uwzględniana w ubezpieczeniach mieszkania - przypomina prawnik.

Do ataku doszło przed jedną z kamienic w Zduńskiej Woliarchiwum prywatne rodziny poszkodowanej dziewczynki

NFZ: refundacja nie jest wykluczona

Andrzej Troszyński z Narodowego Funduszu Zdrowia podkreśla, że zabiegi chirurgii plastycznej, czy - wprost - zabiegi kosmetyczne, nie są refundowane przez NFZ. To jednak nie oznacza, że rodzice Nadii nie mogą w tej materii liczyć na pomoc:

- Fundusz może sfinansować zabieg korekty defektu fizycznego, ale tylko w przypadku, gdy jest to następstwo wady wrodzonej, czy wady nabytej z powodu urazu. Może też być to wskutek deformacji spowodowanej chorobą czy jej leczeniem. Podkreślam, przeprowadzenie takiego zabiegu musi być uzasadnione względami medycznymi, a nie li tylko estetycznym - mówi Andrzej Troszyński w rozmowie z tvn24.pl.

Ostateczna decyzja należy do lekarza. Anna Leder z łódzkiego oddziału Funduszu tłumaczy, że podejmując ją lekarz bierze pod uwagę charakter schorzenia, stan zdrowia pacjenta, czy też możliwości uzyskania jak najlepszego dla chorego efektu terapeutycznego

- Zabiegi chirurgii plastycznej, które nie zostały zakwalifikowane do wykonania w ramach ubezpieczenia zdrowotnego odbywają się na zasadach komercyjnych, zgodnie z cennikiem ustalonym przez placówkę medyczną - podkreśla Leder.

Czytaj też: Groźne rasy psów - lista psów agresywnych i niebezpiecznych

Behawiorystka i trenerka psów: wiedza, która jest wypierana

Agnieszka Nojszewska jest behawiorystką i trenerką psów. Podkreśla, że nie chce odnosić się do wypadku w Zduńskiej Woli, bo nie ma wystarczająco dużo informacji, jak i dlaczego doszło do ataku psa na dziecko. Rozmówczyni tvn24.pl wskazuje, że każdy właściciel psa musi mieć świadomość, że łagodność do ludzi czy przyjazny stosunek do dzieci nie jest cechą wrodzoną psa. Takie cechy psa zależą jedynie od jego dobrego wychowania i szkolenia.

- Co więcej, nawet jeśli pies jest łagodny do ludzi w towarzystwie opiekuna, nie można wychodzić z założenia, że będzie się tak samo zachowywał się, gdy zostanie sam. Nawet znajomi ludzie, ale nie będący członkami rodziny i zachowujący się w stosunku do zwierzęcia gwałtownie, na przykład podbiegając w stronę psa, czy wyciągając do niego ręce lub nachylając się nad nim, mogą być ocenieni przez psa jako zagrożenie. Ludzie często zachowują się w zupełnie niezrozumiały dla psów sposób. Każdy człowiek jest inny a pies nie zakłada że jest dobry, zwłaszcza jeśli już zaznał przemocy z jego strony - podkreśla ekspertka.

Dlatego - jak zaznacza - ważna jest odpowiednia socjalizacja psa z ludźmi, czyli uczenie go zachowań społecznych ludzi oraz wychowanie i szkolenie nie opierające się na wymuszaniu na psie posłuszeństwa.

- Atak to najczęściej jedyny sposób obrony, gdy pies zostaje nagle zaskoczony lub gdy przez dłuższy czas jest zmuszony do przebywania w miejscu w którym dużo dzieje, gdzie jest dużo ruchu i hałasu. W takich miejscach pies jest w ciągłej gotowości. Nie jest w stanie odpocząć i jeśli dodatkowo, zostanie tam sam i przestraszy się kogoś, może zaatakować i to bardzo gwałtownie - opowiada Agnieszka Nojszewska

Zaznacza, że właścicielka nie powinna zostawiać psa bez opieki. - Gdyby była na miejscu mogłaby odczytać sygnały zwierzęcia, że jest ono zaniepokojone i może być agresywne. Każdy świadomy opiekun psa umie rozpoznać, kiedy jego pies nie czuje się dobrze i kiedy powinien mu pomóc, zanim pies będzie zmuszony sam sobie poradzić - dodaje rozmówczyni tvn24.pl.

Czytaj też: Jak się zachować w razie ataku agresywnego psa?

Wskazuje, że czteroletni pies jest dorosły. - Jeśli miał problemy z akceptowaniem obcych osób lub z pilnowaniem zasobów, na przykład jedzenia, już wcześniej musiał zachowywać się w sposób, który powinien zaniepokoić opiekuna. Nawet jeśli nie okazywał agresji, bardzo możliwe że okazywał niepewność lub strach. Agresja jest często nimi podszyta - komentuje Nojszewska.

Jej zdaniem, właściciele mają często tendencję do wypierania faktu, że ich zwierzę ma w sobie agresję i może jej użyć. Są przekonani, że ich pies nigdy nie ugryzie. Działa tu podobny mechanizm, co w przypadku rodziców, których dzieci dopuściły się przestępstwa.

- Jeśli taki brak wyobraźni połączymy z zaniedbaniem w zakresie wychowania psa, nie wspieraniem go w trudnych sytuacjach i narażaniem go na niepotrzebny stres… tragedia gotowa. Oczywiście są psy które nigdy w życiu nie ugryzły żadnego człowieka, ale stało się tak nie przez to że były łagodne, ale raczej dzięki temu, że żaden człowiek nie sprowokował ich do użycia agresji - dodaje.

Rozmówczyni tvn24.pl wskazuje, że nieświadomość potencjału psa nie wynika jedynie z braku obiektywnej oceny ze strony opiekuna. Odpowiedzialność - jak mówi Nojszewska - za taki obraz ponoszą także hodowcy zapewniający kupujących od nich psy, że kupują psa łagodnego, przyjaznego, odważnego, czy inteligentnego.

- To jednak nie są cechy żadnej z ras psów. To cechy, które nie są dziedziczne. Wykształcają się dzięki dobremu wychowaniu psa. Z drugiej strony są także trenerzy psów, którzy zapewniają właściciela, że zachowanie psa można dowolnie zmienić dzięki szkoleniu lub że dana rasa wymaga stosowania tak zwanej mocnej ręki. To także nieprawda. Tak jak u ludzi, surowe wychowywanie psa zawsze sprawia w jego psychice więcej szkody niż pożytku, podobnie jak awersyjne szkolenie, blokujące jego naturalne zachowania - podkreśla behawiorystka zwierzęca.

Czytaj też: Blisko tysiąc zgłoszeń rocznie o agresywnych psach. Jak zachować się w razie ataku? Policyjne wskazówki

Jej zdaniem, ważne jest to by ludzie zrozumieli że agresywność czy lękliwość są cechami dziedzicznymi występującymi w absolutnie każdej rasie psów.

- Nie ma ras mniej lub bardziej agresywnych, ale jeśli rozmnaża się psy który wykazują zaburzenia zachowania w kierunku agresji czy lękliwości, ich potomstwo będzie je dziedziczyć. Można więc stworzyć linię psów agresywnych i lękowych w dowolnej rasie. Wychowanie i szkolenie może te cechy dodatkowo wzmocnić lub je osłabić - opowiada Nojszewska.

By pies był bezpieczny dla otoczenia, musi przede wszystkim sam czuć się w nim bezpiecznie. Zwykle to nie psy prowokują ludzi swoim zachowaniem, ale to ludzie stawiają je w sytuacji, gdy muszą się bronić. - Pies to pies a nie człowiek, myśli na psi a nie ludzki sposób i ma wielki potencjał, za który odpowiadają jego geny. Jest od człowieka dużo szybszy i bywa także dużo silniejszy. To czy swoich cech użyje przeciwko człowiekowi zależy głównie od tego jak jest przez niego wychowany - kwituje ekspertka.

*** Rodzice czteroletniej dziewczynki, która została pogryziona prowadzą zbiórkę na rzecz przyszłych operacji plastycznych córki. Na razie udało się zebrać nieco ponad 40 tysięcy złotych.

Do wypadku doszło w Zduńskiej Woli

Autorka/Autor:Bartosz Żurawicz

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: archiwum prywatne rodziny poszkodowanej dziewczynki

Pozostałe wiadomości

- Mieszkam w stumetrowym domu, samotnie wychowuję dwoje dzieci. Dom podzielony jest na pół. Rodzice mają osobne liczniki. Oni płacą około dwieście złotych za prąd, a ja - mając fotowoltaikę - dwadzieścia tysięcy złotych - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl pani Agnieszka z Rudy Kozielskiej. - Jeden z największych rachunków, o którym mam wiedzę wyniósł 80 tysięcy złotych, a mówimy o zwykłych domach - komentuje Izabela Dąbrowska-Antoniak, koordynator do spraw negocjacji przy prezesie Urzędu Regulacji Energetyki.

"Mamy zwykły dom, piekarnik, lodówkę i czajnik, a dostajemy w tyłek"

"Mamy zwykły dom, piekarnik, lodówkę i czajnik, a dostajemy w tyłek"

Źródło:
tvn24.pl

W niedzielę poznamy kandydata PiS na prezydenta. Zdaniem politologa dr Tomasza Słomki zapowiedź poparcia bezpartyjnego kandydata wskazuje na Karola Nawrockiego. - Nawrocki może wejść w swoistą legendę polityczną o swojej bezpartyjności - stwierdził. Dodał, że fakt jego małej rozpoznawalności może być z jednej strony słabością, a z drugiej atutem. - Można mu przypisać pewną nową narrację, nową historię - powiedział Słomka.

Dylemat PiS. "Negatywny elektorat jest równie problematyczny, co nierozpoznawalność"

Dylemat PiS. "Negatywny elektorat jest równie problematyczny, co nierozpoznawalność"

Źródło:
TVN24
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Dwie osoby mieszkały w kamienicy w Jezioranach, która w niedzielę rano stanęła w płomieniach. Jedna z nich sama wyszła z budynku. Drugą strażacy znaleźli na pogorzelisku. Nie żyje. Akcja jest trudna, ponieważ zawalił się dach, spłonęły drewniane schody i stropy.

Pożar kamienicy w Jezioranach. "Znaleźliśmy zwęglone zwłoki"

Pożar kamienicy w Jezioranach. "Znaleźliśmy zwęglone zwłoki"

Źródło:
tvn24.pl

Mężczyzna zginął, gdy drzewo uderzyło w jego samochód na drodze w hrabstwie Hampshire w Wielkiej Brytanii. To trzecia ofiara śmiertelna burzy Bert niosącej intensywne opady śniegu, ulewy i wichury - poinformowała w niedzielę BBC. Zamknięto wiele dróg, są też utrudnienia w ruchu kolejowym. W sobotę wieczorem tysiące domów były bez prądu.

Trzy osoby nie żyją, domy bez prądu po śnieżycach i wichurach

Trzy osoby nie żyją, domy bez prądu po śnieżycach i wichurach

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl

Kanadyjski rząd federalny przeprosił za zabicie w latach 50. i 60. XX wieku ponad tysiąca inuickich psów i zapowiedział wypłacenia 45 milionów dolarów odszkodowania. Oficjalne przeprosiny przedstawił w sobotę minister ds. relacji między Koroną a rdzennymi narodami Gary Anandasangaree.

Kanada przeprasza za zabicie ponad tysiąca psów

Kanada przeprasza za zabicie ponad tysiąca psów

Źródło:
PAP

Szefowa sztabu generalnego kanadyjskiej armii generał Jennie Carignan skrytykowała publicznie kandydata na sekretarza obrony USA Pete'a Hegsetha, wysuniętego przez prezydenta elekta USA Donalda Trumpa. Ten jest zdania, że kobiety i mężczyźni nie powinni razem służyć w jednostkach frontowych.

"Po 39 latach służby nie mogę w to uwierzyć". Ostry komentarz pierwszej żołnierz Kanady

"Po 39 latach służby nie mogę w to uwierzyć". Ostry komentarz pierwszej żołnierz Kanady

Źródło:
PAP

Kuba mierzy się z przerwami w dostawach energii elektrycznej. Dotyczą - jak podają tamtejsze media - nawet połowy terytorium kraju. W sobotę dopłynęły tam dwa tankowce z łącznym ładunkiem 126 tysięcy ton oleju napędowego - podały niezależne kubańskie media. Choć transport pochodzi z portów w Danii i Holandii, "przypuszcza się, że ten szacowany na 81 milionów dolarów transport został opłacony z kredytu udzielonego przez Rosję" - przekazał niezależny kubański portal 14ymedio.

Pół kraju bez prądu, mieszkańcy toną w ciemnościach. Przypłynęła pomoc

Pół kraju bez prądu, mieszkańcy toną w ciemnościach. Przypłynęła pomoc

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W tym roku wartość fińskiego wywozu aluminium do Rosji zwiększyła się dwukrotnie, w porównaniu z 2023 rokiem. Za wzrost odpowiada rodzinna firma z Turku, światowy producent kolców do zimowych opon. Jej współwłaścicielem jest żona ministra edukacji – poinformował w sobotę fiński nadawca Yle.

Światowy producent kolców do zimowych opon robi interesy z Rosją

Światowy producent kolców do zimowych opon robi interesy z Rosją

Źródło:
PAP

W niedzielę na drogach będzie ślisko. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed gołoledzią i oblodzeniem w różnych częściach kraju. Na terenie kilku województw może również niebezpiecznie silnie wiać.

Ostrzeżenia w ośmiu województwach

Ostrzeżenia w ośmiu województwach

Źródło:
IMGW
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W niedzielę po południu odbędzie się konwencja PiS z udziałem prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Według zapowiedzi, partia ma ogłosić decyzję dotyczącą poparcia bezpartyjnego kandydata na prezydenta. Według nieoficjalnych informacji będzie to szef IPN Karol Nawrocki.

PiS poprze "bezpartyjnego kandydata". Dziś konwencja i wystąpienie Kaczyńskiego

PiS poprze "bezpartyjnego kandydata". Dziś konwencja i wystąpienie Kaczyńskiego

Źródło:
PAP

Łącząc ich najlepsze cechy, byliby pewnie idealnym kandydatem prezesa PiS w najbliższych wyborach prezydenckich. Zaufanie i lojalność, prezencja, młodość i świeżość, doświadczenie w politycznej walce, siła... - To są cztery dobre kandydatury - oceniał w czwartek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Jacek Sasin. Ale... - Musimy wybrać jedną - dodał. Ten wybór zostanie zaprezentowany w niedzielę.

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Świeżość jest zawsze atutem w kampaniach i na to też może liczyć kandydat Prawa i Sprawiedliwości - powiedziała w "Faktach po Faktach" politolożka dr Anna Materska-Sosnowska. PiS ma ogłosić kandydata w niedzielę, ale pojawiają się już głosy, że może nim być prezes IPN Karol Nawrocki. Politolog dr hab. Sławomir Sowiński wskazywał, że niedocenienie wartości małej rozpoznawalności Nawrockiego, "to jest pierwszy krok, którego powinien dzisiaj wystrzegać się sztab Rafała Trzaskowskiego".

"Pierwszy krok, którego powinien wystrzegać się sztab Rafała Trzaskowskiego"

"Pierwszy krok, którego powinien wystrzegać się sztab Rafała Trzaskowskiego"

Źródło:
TVN24

W sobotę przy ulicy Inżynierskiej na warszawskiej Pradze Północ podczas interwencji wobec mężczyzny z maczetą został postrzelony policjant. Ranny mężczyzna zmarł w szpitalu. Jak podała Komenda Stołeczna Policji, broni użył jeden z interweniujących funkcjonariuszy.

Przyjechali do mężczyzny z maczetą. Zmarł postrzelony policjant

Przyjechali do mężczyzny z maczetą. Zmarł postrzelony policjant

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Warszawy poszukują 9-letniej Zosi i jej 31-letniej mamy. Dziewczynkę ostatni raz widziano w mieszkaniu przy ulicy Maltańskiej w Warszawie. Ojciec ostatni kontakt z dzieckiem miał 10 listopada.

Zaginięcie 9-latki i jej mamy. Policja prosi o pomoc

Zaginięcie 9-latki i jej mamy. Policja prosi o pomoc

Źródło:
tvn24.pl

Burmistrz Kłodzka przeprasza za zachowanie strażników miejskich. W sieci pojawiły się nagrania, które oburzyły mieszkańców. Widać i słychać obrażanie, upokarzanie - tamtejsza straż już dawno chciała odzyskać swoje dobre imię. Jakoś jej nie wychodzi.

Mieszkańcy Kłodzka oburzeni wulgarnym zachowaniem strażników miejskich. Jest nagranie z interwencji

Mieszkańcy Kłodzka oburzeni wulgarnym zachowaniem strażników miejskich. Jest nagranie z interwencji

Źródło:
Fakty TVN

Jeden z gości ogrodu zoologicznego w Kurytybie na południu Brazylii wskoczył do stawu z hipopotamami, a następnie przedostał się do miejsca, w którym przebywały małpy - poinformowały lokalne media. Strażnikom zoo udało się schwytać mężczyznę, po czym przekazali go służbom.

Mężczyzna wskoczył do stawu z hipopotamami

Mężczyzna wskoczył do stawu z hipopotamami

Źródło:
PAP

Kolumna króla Zygmunta III Wazy stanęła przed Zamkiem Królewskim w Warszawie 24 listopada 1644 roku. Jest jednym z najbardziej rozpoznawanych symboli stolicy.

Zygmunt patrzył w inną stronę. Burzliwe losy kolumny na  placu Zamkowym. Pomnik stanął 380 lat temu

Zygmunt patrzył w inną stronę. Burzliwe losy kolumny na placu Zamkowym. Pomnik stanął 380 lat temu

Źródło:
PAP

W stołecznym Muzeum Farmacji można oglądać wystawę "Ziółka, drzewka, y chróściki". Prace współczesnej artystki Agnieszki Brzeżańskiej zostały wkomponowane w obiekty wystawy stałej przybliżającej historię leków oraz aptekarstwa.

Aptekarskie utensylia, zapach bylicy i prace współczesnej artystki. "Ziółka, drzewka, y chróściki" w Muzeum Farmacji

Aptekarskie utensylia, zapach bylicy i prace współczesnej artystki. "Ziółka, drzewka, y chróściki" w Muzeum Farmacji

Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Unia chce zakazać napraw samochodów starszych niż 15 lat" - taki przekaz pojawił się w sieci i wywołał oburzenie części internautów. Informacje mają pochodzić z unijnego rozporządzenia dotyczącego samochodów, które zostały wycofane z użytku. To jest fałszywa informacja. Komisja Europejska dementuje.

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

Źródło:
Konkret24
Zagadka wyjaśniona po 24 latach. Już wiemy, kto zmarł pod Matragoną

Zagadka wyjaśniona po 24 latach. Już wiemy, kto zmarł pod Matragoną

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Odkąd pamięta, towarzyszyła mu presja. "Bo tak skoczył, gdy miał 10 lat", "bo następca Małysza"

Odkąd pamięta, towarzyszyła mu presja. "Bo tak skoczył, gdy miał 10 lat", "bo następca Małysza"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o długo wyczekiwanej premierze filmu "Gladiator 2" Ridley'a Scotta, nowym gospodarzu Oscarów oraz przyszłorocznym line up'ie festiwalu Open'er.

Powrót "Gladiatora", nowy gospodarz Oscarów i line up festiwalu Open'er. Co w świecie filmu i muzyki?

Powrót "Gladiatora", nowy gospodarz Oscarów i line up festiwalu Open'er. Co w świecie filmu i muzyki?

Źródło:
tvn24.pl