Nawet 5 lat więzienia może grozić 68-latkowi, który ukradł w markecie 2 tysiące naklejek, a potem wymienił je na 23 "świeżaki".
O tym, że w jednym z marketów doszło do przestępstwa policjanci dowiedzieli się od przedstawiciela sieci handlowej.
- Według jego relacji 15 października ze sklepu w dzielnicy Górna skradzionych zostało ponad 1,9 tysiąca naklejek promocyjnych o wartości 1961 zł. Naklejki można było zamienić na pluszowe maskotki - informuje mł. insp. Joanna Kącka z łódzkiej policji.
Moment nieuwagi
Z nagrania monitoringu sklepowego wynikało, że rolkę z naklejkami przywłaszczył sobie jeden z klientów marketu.
- Wykorzystał nieuwagę sprzedawczyni - mówi Kącka.
Dodaje, że policja szybko ustaliła personalia sprawcy. Mężczyzna został zatrzymany dopiero teraz - kiedy znowu pojawił się w sklepie. Tym razem nie przyszedł po maskotki, bo akcja promocyjna już się zakończyła.
Zatrzymany 68-latek nie miał wcześniej żadnych problemów z prawem. Przyznał, że skradzione naklejki wymienił już wcześniej na 23 pluszaki. Wszystkie zostały odzyskane.
Autor: bż/mś / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź