Policjanci z Tomaszowa Mazowieckiego (Łódzkie) zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 32 i 43 lat za posiadanie narkotyków. Starszy z nich posiadał w domu materiały wybuchowe i amunicję, młodszy był poszukiwany. Obaj usłyszeli zarzuty.
Do zdarzenia doszło 10 czerwca w Tomaszowie Mazowieckim. Policjanci zatrzymali do kontroli drogowej osobowego fiata. Mimo że był środek nocy, kierowca i pasażer nie potrafili wyjaśnić, gdzie i w jakim celu jadą. Obaj mężczyźni byli bardzo nerwowi, a policjanci zauważyli, że jeden z nich usiłuje ukryć coś za paskiem spodni. - Przy 32-letnim kierowcy fiata, policjanci znaleźli siedem sztuk torebek foliowych z białym proszkiem a przy jego o 11 lat starszym kompanie, torebkę foliową ze zbryloną substancją. Policjanci zatrzymali obu mężczyzn - poinformował asp. sztab. Grzegorz Stasiak z policji w Tomaszowie Mazowieckim.
Czytaj też: Koszalin. Wynajmował garaż, w środku znaleźli materiały wybuchowe. 37-latek usłyszał cztery zarzuty
Amunicja i materiały wybuchowe
Po sprawdzeniu w policyjnych bazach policjanci ustalili, że obaj mężczyźni mieli już wcześniejsze konflikty z prawem a starszy z mężczyzn, 43-letni tomaszowianin jest poszukiwany przez prokuraturę w Piotrkowie Trybunalskim.
- Z udziałem pirotechników z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Łodzi przeszukali pomieszczenia położone na terenie gminy Lubochnia. W trakcie opisywanych działań zabezpieczyli zapalnik, materiały wybuchowe, kolejne narkotyki oraz pieniądze na poczet przyszłej kary w kwocie ponad dziesięciu tysięcy złotych - przekazał oficer prasowy tomaszowskiej policji. Dodał, że młodszy z mężczyzn usłyszał zarzut posiadania zabronionego prawem mefedronu, za co grozi mu kara do trzech lat więzienia. - Starszy z mężczyzn usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków, bo blisko 212 gramów amfetaminy i blisko gram marihuany, posiadania bez wymaganego zezwolenia materiałów wybuchowych o przeznaczeniu wojskowym, a w tym 900 gramów trotylu oraz sześciu sztuk amunicji bez wymaganego zezwolenia, za co grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności - poinformował Stasiak.
Na wniosek prokuratora, sąd zastosował wobec 43-latka tymczasowe aresztowanie na najbliższe trzy miesiące.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Tomaszowie Mazowieckim