Po słowach Antoniego Macierewicza na inauguracji roku szkolnego w jednej ze szkół w Tomaszowie Mazowieckim o "zbrodni smoleńskiej, w której zamordowano całą polską elitę narodową" Kuratorium Oświaty w Łodzi wszczęło kontrolę w placówce. - Szkoła musi być miejscem wolnym od wszelkiej agitacji politycznej. Nie można prowadzić działań związanych z jakąkolwiek partią polityczną - mówi Janusz Brzozowski, Łódzki Kurator Oświaty. Sprawą interesuje się również Ministerstwo Edukacji Narodowej.
Antoni Macierewicz pojawił się w poniedziałek, 2 września, w Zespole Szkół Ponadpodstawowych nr 1 im. Tadeusza Kościuszki w Tomaszowie Mazowieckim. Na uroczystej gali z okazji rozpoczęcia roku szkolnego został przedstawiony jako polityk, który powołał certyfikowane, wojskowe klasy mundurowe, które potem przekształcono w oddziały przygotowania wojskowego. Uczniowie w tomaszowskiej szkole zostali też poinformowani przez przedstawicieli szkoły, że to właśnie Antoni Macierewicz doprowadził do tego, że klasy wojskowe mają "odpowiednie dofinansowanie".
Czytaj też: "Zbrodnia smoleńska" i "sojusz rosyjsko-niemiecki". Antoni Macierewicz przemawia do uczniów. Nagranie
Sam Antoni Macierewicz zabrał głos niedługo potem. Polityk rozpoczął od nawiązania do 85. rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej. - Przywołuje nam to ludobójstwo, które było przez Niemców zrealizowane głównie przeciwko narodowi polskiemu wraz z Rosją, nie byłoby wojny światowej - mówił Macierewicz. Potem odniósł się do sierpnia 1980 roku, podkreślając, że organizowane wtedy protesty tworzyły "tradycje obrony Polski, kształtowania Polski, odzyskiwania polskości, polskości narodowej, polskości chrześcijańskiej". Potem były szef MON przeszedł do tragedii prezydenckiego samolotu z 10 kwietnia 2010 roku.
- Te tradycje muszą być dla nas wszystkich, ale zwłaszcza dla was, dla uczniów, punktem odniesienia, zrozumienia tego, co właśnie się teraz dzieje. Symbolem teraz tego czasu, którego symbolem z jednej strony jest zbrodnia smoleńska, w której zamordowano całą polską elitę narodową po to, żeby umożliwić sojusz rosyjsko-niemiecki - mówił polityk PiS.
Drugim, jak powiedział Macierewicz, "straszliwym wydarzeniem realizowanym do teraz jest wojna na terenie Ukrainy":
- To zbrodnie wykonywane w próbie zdobycia państwa ukraińskiego po to, żeby móc zaatakować Polskę i zniszczyć Europę - zaznaczył polityk.
Kuratorium reaguje
Na reakcję łódzkiego kuratorium oświaty nie trzeba było długo czekać. Łódzki kurator oświaty Janusz Brzozowski zapowiedział kontrolę w tomaszowskiej placówce.
- Szkoła musi być miejscem wolnym od wszelkiej agitacji politycznej. Nie można też prowadzić działań związanych z jakąkolwiek partią polityczną. Nie może być przekazywania treści kontrowersyjnych. Kuratorium podjęło czynności kontrolne. Sprawdzamy, czy w przeszłości dochodziło do podobnych sytuacji w szkole. Jeżeli tak, to jakie to były sytuacje, jakie treści były przekazywane i w jaki sposób reagowali pracownicy szkoły - powiedział TVN24 Janusz Brzozowski.
"Miarka się przebrała"
Do sprawy w rozmowie z reporterem TVN24 Piotrem Borowskim odniósł się również jeden z lokalnych radnych, który nagłośnił sprawę.
- Miarka się przebrała. Pana Macierewicza gościmy tutaj od 6 lat. Przyjeżdża na wszystkie uroczystości. Jest zapraszany przez starostę. Zabiera głos. Tym razem zaszło to za daleko i doszedłem do wniosku, że ktoś powinien powiedzieć stop - przyznał radny.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: NaszTomaszow.pl