Ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie miała 31-latka, która wiozła samochodem pięciomiesięczną córkę i doprowadziła do zderzenia z ciężarówką na drodze wojewódzkiej w miejscowości Przygoń koło Pabianic (woj. łódzkie). O losie kobiety zdecyduje sąd.
Do zdarzenia doszło 1 grudnia około godziny 20. Policjanci z pabianickiej drogówki interweniowali na drodze wojewódzkiej 482 w miejscowości Przygoń, gdzie doszło do zderzenia samochodu osobowego z ciężarówką.
Czytaj też: Dostali zgłoszenie o pijanej matce. W mieszkaniu jej nie było, bo wyjechała z dziećmi samochodem.
Jechała z promilami i zderzyła się z ciężarówką. W samochodzie niemowlę
Jak informuje sierżant sztabowy Agnieszka Jachimek z policji w Pabianicach, 31-latka wyjeżdżając z ulicy Kwiatowej w stronę Pabianic, nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu jadącej w kierunku Łasku ciężarówce. - Funkcjonariusze błyskawicznie dotarli na miejsce zdarzenia drogowego, gdzie zastali w rowie uszkodzone renault. Kierująca czekała na przyjazd patrolu na pobliskiej stacji benzynowej. Miała pod opieką pięciomiesięczne dziecko. Niemowlę znajdowało się w foteliku samochodowym. Wraz z matką zostało przewiezione karetką pogotowia do szpitala. Nie doznało widocznych obrażeń. W zdarzeniu nie ucierpiał również 45-letni kierujący samochodem ciężarowym. Mieszkaniec Łasku był trzeźwy - opisuje policjantka.
- Niestety okazało się, że mieszkanka gminy Łask kierowała "na podwójnym gazie". Badanie alkomatem wykazało niemal 1,2 promila alkoholu w jej organizmie. Kierująca renault za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie odpowie teraz przed sądem - dodaje.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Pabianice